Virtual Osaczona

Ania:D

Gaviota

Uśmiechnęła się do Paco.

-----------

Max

Bardzo romantyczne

Stwierdził z uśmiechem.

---------

Emilio

Jeszcze się okaze , złośnico

Zawołał za nią i zasmiał się.

Zadziorna, ale całuje doskonale.

Jasne

Paco

Gdy wypili po lampce szampana poprosił Gaviotę do tanca

------------------------

Diana

Taką muzykę kocham najbardziej bo dociera aż do duszy...

------------------------

Caramelo

Odwróciła się i wytknęła mężczyźnie język. Po powrocie do domu nie mogła się uspokoić.

Mam nadzieję, ze już więcej go nie spotkam

Ania:D

Gaviota

Zgodziła się i po chwili tańczyła z Paco.

---------

Max

Zgadzam się - odparł z uśmiechem. Po kilku minutach byli już przed miłą i przytulną knajpką.

------------

Emilio

Jeszcze pobiegał a następnie powrócił do siebie.

Emilio Linares... Co sie z Tobą dzieje ?

Jasne

Caramelo

Wzięła gorący prysznic chcąc dzięki temu zapomnieć o mężczyźnie.

Jak jeszcze raz zobaczę go w barze to pogonię go miotłą...nikt nie będzie obrażać Pancholona...

-----------------

Paco

W tańcu objął Gaviotę i szepną jej na ucho

Dla Ciebie zrobiłbym wszystko...

-----------------

Diana

Wysiedli z samochodu i razem z babcią weszli do przytulnej restauracji

Jak tu ładnie...nigdy nie byłam w takim miejscu

Ania:D

Pancholon

Napisał do Caramelo :

"Spotkamy się Karmelku?"

----------

Gaviota

Wiem, Paco i dziękuję.

---------------

Max

no to teraz jesteś. Na co masz ochotę ?

Jasne

Paola

Zakupiła dla siebie seksowną czerwoną sukienkę z zamiarem wybycia wieczorem na dyskoteke.

-----------------------

Paco

Miał ochotę pocałować kobietę. Nie chciał jednak naciskać. Ucałował więc tak by tego nie poczuła jej włosy

---------------------

Diana

Hmm...może na...sałatkę z kurczaka i sok jabłkowy ?

----------------------

Caramelo

Po wyjściu z wanny założyła białe króciutkie szorty ze zdobieniami przy kieszeniach i czarną bluzkę na ramiączkach włosy zaś zostawiła rozpuszczone

Uwielbiam moje loki...

Zaśmiała się malując się i odpisując Pancholonowi

"Oczywiście skarbeńku. Kiedy tylko chcesz"

Ania:D

Gaviota

Delikatnie wtuliła się w Paco.

---------

Max

Więc weźmiemy dla siebie dwa razy to samo a dla babci co byś wybrała ?

-----------

Pancholon

"Dziś wieczorem na dyskotece w "Salamanadrze" o 18.00 "

Jasne

Caramelo

Dobrze. Teraz wpadnę na dwie godzinki do pracy a potem widzimy się na dyskotece. Kocham Cię :hamster_love:

Odpisała pośpiesznie i udała się do baru

----------------------

Paola

Mierząc sukienkę w domu zadzwoniła do Emilia i zaprosiła go na dyskotekę.

----------------------

Diana

Hmmm...dla babci ? Ciągle powtarza ze uwielbia lody. Więc może lody?

Zaproponowała z uśmiechem

Ania:D

Emilio

Po telefonie od Pau wziął prysznic, przebrał się i udał się do baru a po drodze kupił różę. Gdy juz tam dotarł, podszedł do baru i odezwał się do jednego z barmanów

Jak zjawi się ta ruda barmanka to daj jej to

Podał mu różę do której był dołączony liścik "Dla rudej, pięknej złośnicy. E", a następnie usiadł przy jednym ze stolików.

----------

Max

No to postanowione - uśmiechnął się i złożył zamówienie.

Jasne

Diana

Uśmiechnęła się słodko do Maxa.

"Dziewczyno ogarnij się!"

Skarciła się w myślach. Po chwili zajadała już sałatkę.

Mmmm....pychota!

-------------------------

Caramelo

Wpadła do baru nie zauważając Emilia. Stanęła za barem i zaczęła obsługiwać klientów. W pewnym momencie Jorge podał jej różę. W pierwszej chwili uśmiechnęła się jednak gdy dostrzegła przy stoliku Emilia zezłościła się pamiętając jego wczorajszą zuchwałość. Podeszła do niego i oddała mu kwiat.

Miałeś się tu nie pojawiać! Zabroniłam Ci...