|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ElenaLafe
Moderator
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Grodzisko Dolne Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:18, 20 Gru 2010 Temat postu: Streszczenia |
|
|
Odcinek 1
Meksyk. Klęcząca przed kościelnym ołtarzem Victoria zwierza się Bogu, że jest głęboko zakochana w Juanie Pablo. Wie, że choć jej miłość jest wielka, to jest zarazem niemożliwa. Tymczasem w domu Bernarda dzieli się z synem dumą jaką napełnia ją świadomość, że niebawem on wstąpi do seminarium i zostanie duchownym. Uważa, iż Juan Pablo jest idealnym kandydatem i ma prawdziwe powołanie.
Juan Pablo prosi Jezusa, żeby dodał mu sił i nie zwiódł na złą drogę. Victoria także zanosi swoje prośby do Matki Boskiej i błaga, żeby pomogła jej wyrwać z serca zakazaną miłość i uczyniła z Juana Pabla znakomitego księdza.
Bernarda organizuje przyjęcie pożegnalne dla syna. Zgromadzeni przyjaciele rodziny wnoszą toast za przyszłego księdza. Zapada noc. Po zakończonym przyjęciu Victoria chce wręczyć Juanowi kupiony na rynku krzyż. Ponieważ nie zastaje go w jego pokoju, zostawia prezent i smutna wraca do siebie. Juan Pablo znajduje ją zapłakaną i wyznaje, że dzięki niej poczuł coś, czego nigdy wcześniej nie doznał. Ich dłonie splatają się, a usta zbliżają do delikatnego pocałunku.
Odcinek 2
Victoria i Juan Pablo dają się ponieść rozpalającym ich od wewnątrz namiętnościom i pozwalają, żeby pierwszy i niewinny pocałunek poprowadził do zbliżenia cielesnego. Kochają się. Juana zaczynają dręczyć wyrzuty sumienia i idzie do kościoła się wyspowiadać. Berbarda odkrywa, że jej syn spędził noc ze służącą i czyni mu wyrzuty przypominając o przysiędze służenia Bogu. Juan Pablo okazuje skruszenie i jest bliski zrezygnowania z objętej drogi kapłaństwa.
Krótko potem Juan Pablo wstępuje do seminarium łamiąc serce zakochanej Victorii, która ze łzami w oczach przygląda się jak on opuszcza rodzinny dom.
Mija wiele lat. Victoria z ubogiej kuchty staje się zamożną właścicielką domu mody. Jest właśnie w trakcie prezentowania nowej kolekcji. W pracy dzielnie wspiera ją przyjaciółka Antonieta.
Juan Pablo wraca do domu. Podczas wspólnego posiłku z Bernardą pyta służącą o Victorię. Ona sugeruje mu, by zadał to pytanie matce. Bernarda obrzuca syna piorunującym spojrzeniem.
Odcinek 3
Victoria wraca wspomnieniami do dnia, w którym Bernarda wyrzuciła ją ze swojego domu po tym, jak odkryła, że spodziewa się dziecka Juana Pabla.
Maximiliano, syn Osvalda, pracujący obecnie razem z macochą w domu mody, rozprawia z przyjacielem o pięknych kobietach. Przejeżdżając później swoim luksusowym samochodem po mieście dostrzega grupkę rabusiów napadających na staruszkę i spieszy jej z pomocą. Rozprawiwszy się z gagatkami zwraca starszej kobiecie jej rzeczy.
Juan Pablo, który powrócił do rodzinnego domu pragnąc spędzić kilka dni z matką, rozmawia z Tomasą. Kobieta chce mu wyznać coś ważnego, co ma związek z Victorią, dawną służącą.
Podczas pokazu mody Victoria poznaje Maríę. Dziewczyna jest uradowania spotkaniem z kobietą i już w pierwszej chwili ją przytula. Victoria jest zaskoczona ciepłym uściskiem i odczuwa niezrozumiałą bliskość do sieroty.
Odcinek 4
Dom mody Victorii. Antonieta pyta Victorię czy wciąż rozmyśla o zaginionej córce. Victoria z przerażoną twarzą odpowiada, że nie ma chwili, by o niej nie myślała. Wyraz twarzy Victorii zmienia się, gdy Antonieta – wracając jeszcze na moment do przeszłości – pyta ją o Juana Pabla. Victoria deklaruje, że kiedyś żywiła do niego ogromną miłość, jednak teraz to uczucie przerodziło się w nienawiść tak wielką, że pragnęłaby widzieć go martwego.
Podczas pokazu mody María Desamparada poznaje Osvalda, męża Victorii. Dziewczyna jest oszołomiona spotkaniem z gwiazdą telewizji.
Po zakończonym pokazie zebrana publika nagradza Victorię gromkimi brawami gratulując świetnej pracy. María nie spuszcza wzroku z przystojnego Maximiliana, który także nie może przestać na nią patrzeć i posyła jej swój radosny uśmiech.
W rezydencji Bernardy gaśnie światło. Gdy Tomasa przynosi jej świeczkę w kobiecie zaczynają odżywać złe wspomnienia z przeszłości związane z pożarem i nakazuje jej ją odstawić.
Odcinek 5
Maximiliano biegnie za Maríą z nadzieją, że uda mu się zamienić z nią kilka słow. Niestety María odjeżdża z powrotem do sierocińca.
Don Napo rozmawia z Juanjo o kobietach. Ten pierwszy woli się trzymać z dala od nich. Juanjo wręcz przeciwnie i mówi, że jemu bardzo się one podobają. Don Napo z grymasem pyta, co chce przez to powiedzieć.
Wieczorem Maximiliano wychodzi razem z sekretarką. Kobieta próbuje go uwieść i proponuje, żeby udali się do jego mieszkania.
Bernardę dręczą koszmary z przeszłości związane z ukochanym mężczyzną, który porzucił ją i ożenił się z inną, a którego ona w zemście spaliła żywcem razem z jego nową żoną.
W sierocińcu María myśli o Maxie. Powtarza sama do siebie, że musi o nim zapomnieć, bo na pewno nigdy więcej go nie ujrzy. W tym momencie Max także wraca pamięcią do pięknej Maríi i zamierza odszukać ją w sierocińcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ElenaLafe
Moderator
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Grodzisko Dolne Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:24, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Odcinek 6
Bernarda dalej dręczy się wspomnieniami. Tym razem wraca do momentu, w którym podała Octaviowi szklankę wody z dużą ilością rozpuszczonych leków, aby go otruć. Kiedy ten dostał zawału, ona zamiast mu pomóc pozwoliła mu umrzeć.
María obchodzi urodziny. Zakonnice i pozostałe dzieci budzą ją śpiewając „mañanitas”. Szczęśliwa dziewczyna otwiera oczy i jest gotowa uczcić swoje ostatnie urodziny w sierocińcu.
Juan Pablo zostaje przeniesiony do nowej parafii. Spotyka w niej modlącą się kobietę, do której zbliża się powolnym krokiem. Ku jego zaskoczeniu oddaną modlitwie nieznajomą jest Victoria. Na widok Juana Pabla kobieta wstaje i obrzuca go wzrokiem pełnym żalu i nienawiści.
Odcinek 7
Bernarda mówi synowi, że ojciec nie daje jej spać, że wciąż jej się śni i, że nigdy nie wyzbędzie się bólu po jego stracie. W tym momencie przyznaje się także, że zabiła męża. Juan Pablo spogląda na nią zszokowany wyznaniem.
Maximiliano szuka Marii w sierocińcu. Tym razem udaje mu się z nią zobaczyć. Ona natychmiast przypomina go sobie z pokazu mody. Max uwodzi ją mówiąc, że wzbudziła w nim zainteresowanie i proponuje, żeby się lepiej poznali. María nie wie co odpowiedzieć.
Osvaldo idzie do kościoła, w którym służy Juan Pablo. Znalazłszy go deklaruje, że od dawna chciał się do czegoś przyznać. Ksiądz zgadza się go wysłuchać.
Odcinek 8
María opuszcza sierociniec i wprowadza się do mieszkania. Jako, że nie stać jej na opłacenie czynszu w całości publikuje ogłoszenie, w którym informuje, iż szuka współlokatorek. Nie musi długo czekać na odpowiedź. Szybko zjawiają się dwie kandydatki chętne zamieszkać w wynajętym pomieszczeniu. María jest zaskoczona natychmiastową reakcją.
Juanjo i don Napo wyruszają na akcję gaszenia stojącego w płomieniach budynku. Podczas pracy don Napo zauważa, że Juanjo zostaje uwięziony wewnątrz niego i chce mu pomóc, ale jego koledzy go powstrzymują.
Osvaldo spowiada się ojcu Juanowi. Wyznaje, że kocha swoją rodzinę, ale brakuje mu odwagi, by przyznać się do swoich grzeszków.
Odcinek 9
Linda idzie sama do teatru. Usiadłszy na jednym z miejsc na sali zostaje wyproszona przez kobietę, która wytyka jej, iż zajęła nieswoje siedzenie. Zauroczony urodą Lindy Osvaldo oferuje jej miejsce tuż obok swojego.
Bernarda kłóci się z Tomasą. Uważa bowiem, że postąpiła sprawiedliwie z Victorią i nie interesuje ją ani los jej, ani dziecka. Tomasa jest zaskoczona dowiedziawszy się, że Victoria miała córkę.
María zaczyna poznawać swoje współlokatorki. Wtem rozlega się dźwięk dzwonka. Za drzwiami stoi Maximiliano z bukietem kwiatów. María jest poruszona.
Odcinek 10
Maximiliano w końcu znajduje Maríę w jej nowym mieszkaniu i odwiedza ją z bukietem kwiatów. Wzruszona dziewczyna zaprasza go do środka.
Bernarda, tuż przed pójściem do łóżka, wspomina dzień, w którym spotkała Victorię trzymającą córeczkę na ulicy i zagroziła, że odbierze ją jej, czy tego chce czy nie.
Milagros chwali syna przed jedną z przyjaciółek Marii.
Maximiliano zwierza się Fabiánowi, że poznał wyjątkową dziewczynę. Ten uprzedza go, iż kiedy zdobędzie Maríę, przestanie dla niego cokolwiek znaczyć, tak jak wszystkie inne, które już uwiódł.
Victoria mówi Oscarowi, że ufa mężowi, który ją kocha i szanuje, podczas gdy Osvaldo uwodzi Lindę proponując jej wyjście w bardziej intymne miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ElenaLafe
Moderator
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Grodzisko Dolne Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:25, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Odcinek 11
Victoria ze smutkiem wspomina dzień, w którym została potrącana i straciła swoją córkę, Maríę. Przy okazji napływają wspomnienia nienawiści do szefa warsztatu krawieckiego, który ją zgwałcił.
María Desamparada zapewnia Naty i Lindę, że nadszedł moment, by wykorzystać rekomendacje, jakie dał jej Osvaldo Sandoval i zwrócić się do Victorii z prośbą o prace w sławnym domu mody.
Victoria zaprasza Maríę do swojego gabinetu. Gdy dziewczyna zjawia się na umówione spotkanie, Victoria pyta ją o jej relacje z Osvaldem. María czuje się zraniona bezpodstawnymi oskarżeniami i opuszcza gabinet ze łzami w oczach. Wychodząc spotyka na swojej drodze Maximiliana.
Odcinek 12
Dom mody Victorii. María Desamparada, która otrzymała już szansę pracy w charakterze modelki, zanosi dokumenty do gabinetu Victorii nie spostrzegłszy, że jest w nim także Fernanda. Fernanda krzyczy na Maríę; pyta ją dlaczego im przeszkadza i następne poniża.
Maximiliano prosi Pipina, by dał mu klucze do swojego mieszkania. Początkowo Pipino odmawia, ale w końcu jednak ulega namowom Maxa. Zaciekawiony pyta przystojnego pasierba Victorii o tożsamość dziewczyny, którą ma zamiar zaprosić. Max nie chce mu niczego zdradzać i pozostawia go z wątpliwościami.
Później Maximiliano zabiera Maríę do wypożyczonego mieszkania. Dziewczyna jest przestraszona, ale Max pomaga jej się zrelaksować i próbuje uwieść ją swoim spojrzeniem. Maríi trudno jest się oprzeć jego zagrywkom i pozwala się pocałować.
Odcinek 13
Osvaldo przygotowuje romantyczną kolację dla Victorii. Rozmawiając z żoną przyznaje się, że zdarza mu się od niej oddalić. Victoria podejrzewa, że Osvaldo może mieć chrapkę na inne kobiety.
María Desamparada zachodzi do kościoła, aby się modlić. Dręczą ją wyrzuty sumienia po tym, co zaszło między nią, a Maximilianem. Juan Pablo zbliża się do niej, aby ją pocieszyć. Spojrzawszy na niego dziewczyna odczuwa pewną ulgę.
Linda zamierza ponownie porozmawiać z Osvaldem. Udaje się do jego biura, aby umówić się na spotkanie. Victoria znajduje w portfelu męża telefon do jakiejś kobiety.
Odcinek 14
María Desamparada bardzo podekscytowana przyznaje się Natty, że ona i Maximiliano są już parą.
Victoria jest zła na Osvalda. Pokazuje mu artykuł prasowy dotyczący jego intymnych relacji. Zirytowany Osvaldo proponuje, by się rozwiedli i wychodzi szukać pocieszenia u Lindy. Zabiera ją na spacer, podczas którego namiętnie się całują.
W domu mody, Victoriia ze łzami w oczach zwraca się o pomoc do Antoniety. Mówi jej, że miała nieprzyjemne spotkanie z Padillą, mężczyzną, który zgwałcił ją przed laty.
Odcinek 15
Małżeństwo Victorii i Osvalda przechodzi kryzys. Podczas jednej z kłótni Osvaldo proponuje żonie, by się rozwiedli skoro jest już nim znudzona. Victoria jest zaskoczona i smutna słysząc propozycję męża.
Victoria i Antonieta są w gabinecie tej pierwszej. Niespodziewanie zjawia się w nim María, której look szokuje je obie.
Obsesja Lindy na punkcie Osvalda sięga coraz dalej. Linda ponownie go szuka, co zdaje się podobać Osvaldowi, który wita ją z uśmiechem, a następnie pozwala jej się uwieść.
María Desamparada była przekonana, że jej zmiana wizerunku spodoba się Victorii. Stało się dokładnie na odwrót. Zdenerwowana Victoria obraża ją; krzyczy, że nie zatrudniła pajaca, szarpie ją i próbuje zmyć z jej twarzy szpetny makijaż. Antonieta błaga Victorię, by się pohamowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ElenaLafe
Moderator
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Grodzisko Dolne Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:32, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
dłuższe opisy :
Odcinek 1
W jednym z kościołów w stolicy Meksyku Victoria błaga Matkę Boską by uczyniła cud i pozwoliła jej znowu zobaczyć swoją córkę, ponieważ podobnie jak ona jest matką i rozumie ból, który musiała znosić przez te wszystkie lata. Po czym stwierdza, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że zasługuje na to cierpienie, ponieważ nigdy nie powinna była zwrócić uwagi na mężczyznę, który był uświęcony. Następnie dodaje, że kochanie go było jej grzechem.
Dwadzieścia lat wcześniej w domu rodziny Iturbide Bernarda pyta Juana Pablo czy zdaje sobie sprawę z tego, że jest uprzywilejowanym wybrańcem. Juan Pablo stwierdza, że jest jedynie jednym z wielu seminarzystów. Bernarda próbuje przekonać go, że jest jedyny, wyjątkowy. Po czym stwierdza, że jego powołanie ocali jej duszę i sprawi, że trafi prosto do nieba. Następnie dodaje, że smutkiem przepełnia ją jedynie fakt, że oddali się od niej gdy wyjedzie do seminarium w Monterrey. Chwilę później w pokoju zjawia się ojciec Juana Pabla, który informuje go, że wyszedł wcześniej z biura by być na czas na jego pożegnalnej kolacji. Następnie pyta o czym rozmawiali. Bernarda stwierdza, że mówiła Juanowi Pablowi jak bardzo jest szczęśliwa z powodu tego, że wkrótce zostanie księdzem. Po czym całując Juana Pabla w rękę dodaje, że kiedyś ta ręka będzie ją błogosławić. Octavio pyta Juana Pabla czy w głębi serca jest pewien, że kapłaństwo to jego powołanie. Bernarda chce wiedzieć jak może w ogóle o to pytać. Octavio stwierdza, że to konieczne, ponieważ Juan Pablo nigdy nie był z nikim związany, nie prowadził również życia odpowiedniego dla ludzi w jego wieku. Następnie przypomina Juanowi Pablowi, że od kiedy się urodził jego matka bezustannie powtarzała mu jak bardzo pragnie by został księdzem, a tak naprawdę tylko on ma prawo decydować o swojej przyszłości.
Dwudziestoletnia Victoria wręcza Juanowi Pablowi pożegnalny prezent i płacząc wyznaje mu, że będzie bardzo za nim tęsknić. Juan Pablo próbuje przekonać ją, że wkrótce znowu się zobaczą. Następnie prosi by nigdy nie zapominała, że jest bardzo utalentowaną dziewczyną, która może osiągnąć wszystko czego pragnie. Victoria zapewnia go, że nigdy nie zapomni o jego słowach. Przerywając swoje rozmyślania i powracając do teraźniejszości Victoria wyznaje Matce Boskiej, że pokochała Juana Pabla zapominają, że nigdy nie powinna była się nim zainteresować i właśnie dlatego zapłaciła za ten grzech utratą swojej maleńkiej córeczki, która była całym jej życiem. Następnie kolejny raz błaga by oddała jej ukochaną córkę. Po czym udaje się do swojego domu mody na pokaz nowej kolekcji, gdzie jej najlepsza przyjaciółka Antonieta pyta czy przyjechała tak późno dlatego, że była w kościele. Victoria stwierdza iż doskonale wie, że gdy tylko może modli się w tym samym kościele prosząc Matkę Boską z Guadalupe, która się tam znajduje by uczyniła cud i pozwoliła jej zobaczyć córkę. Antonieta zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak wiele by dała żeby mogła zapomnieć i być całkowicie szczęśliwa. Victoria informuje ją, że nigdy nie będzie potrafiła zapomnieć. Antonieta prosi by nie zapominała, że ma teraz rodzinę i męża, któremu powinna poświęcić więcej czasu.
Juan Pablo już jako ksiądz po przyjęciu święceń kapłańskich wraca do domu i informuje Bernardę, że jego parafia znajduje się bardzo blisko domu, w związku z czym będą mogli widywać się tak często jak tylko pozwolą mu na to jego obowiązki. Następnie dostrzegając w swoim pokoju krzyż, który dwadzieścia lat wcześniej podarowała mu Victoria przypomina sobie pożegnalne przyjęcie, które Bernarda zorganizowała tuż przed jego wstąpieniem do seminarium, a także to jak po jego zakończeniu udał się do Victorii by podziękować jej za list, który zostawiła mu na łóżku. Wchodząc do jej pokoju i widząc jej łzy Juan Pablo natychmiast chce wiedzieć co tak bardzo ją dręczy. Victoria uważa, że nie powinna mu tego mówić, ponieważ to grzech. Juan Pablo stwierdza, że nie sądzi by była zdolna do popełnienia jakiegokolwiek grzechu, ponieważ jest taka dobra i słodka. Następnie ocierając jej łzy dodaje, że jeszcze nigdy nie był tak blisko żadnej kobiety, a jej obecność i aromat dziewczyny czystej i dobrej sprawiają, że niezwykle dobrze czuje się w jej towarzystwie. Po czym dodaje, że przeżywa właśnie chwile niepokoju, ponieważ żegna się z jednym światem i wkracza w inny, z którego nie będzie miał powrotu. Victoria zapewnia go, że będzie bardzo za nim tęsknić. Juan Pablo stwierdza, że jest tak wiele rzeczy, których jeszcze nie przeżył, ani nie poczuł mimo tego, że w seminarium radzili im by wiedli zwyczajne życie, jak wszyscy normalni mężczyźni żeby się sprawdzić. Następnie dodaje, że on jednak chciał by jego ciało zachowało czystość, ale teraz uważa, że być może powinien był zakosztować wszystkiego i dlatego chciałby ją objąć i pocałować. Victoria stwierdza, że jeszcze nigdy nie całowała żadnego mężczyzny. Następnie całując go prosi by nie wyjeżdżał, ponieważ to, że jest zmuszona się z nim pożegnać bardzo ją boli. Juan Pablo odwzajemniając jej pocałunek stwierdza, że dzięki niej czuje rzeczy, których nie poczuł nigdy wcześniej.
Odcinek 2
Po nocy spędzonej z Victorią Juan Pablo wyznaje Bernardzie, że doszedł do wniosku iż jego ojciec mógł mieć rację mówiąc, że nigdy nie miał okazji przekonać się czy tak naprawdę chce być księdzem. Bernarda pyta czy to znaczy, że zamierza zrezygnować z kapłaństwa. Następnie chce wiedzieć dlaczego nie powiedział jej nic wcześniej. Juan Pablo stwierdza, że nigdy nie dała mu na to szansy, nigdy nie pomyślała o tym czego chce lub pragnie jako mężczyzna. Bernarda próbuje przekonać go, że to wszystko dlatego, że jest zdenerwowany i zagubiony, ale w seminarium odnajdzie spokój i zapomni o tych niedorzecznych myślach. Następnie dodaje, że urodził się by służyć Bogu. Juan Pablo zapewnia ją, że może być spokojna, ponieważ teraz jest tego pewien bardziej niż kiedykolwiek. Następnego dnia, tuż po dotarciu do seminarium w Monterrey przepełniony poczuciem winy Juan Pablo udaje się do spowiedzi i wyznaje spowiadającemu go księdzu, że mimo tego iż okazał się słaby jest całkowicie pewien tego, że chce służyć Bogu. Przerywając swoje rozmyślania i po raz kolejny spoglądając na krzyż, który podarowała mu Victoria Juan Pablo prosi Boga o przebaczenie mu błędu, który popełnił dwadzieścia lat temu i błogosławienie Victorii gdziekolwiek się znajduje.
Antonieta gratuluje Victorii kolejnego pokazu, który zakończył się jej triumfem i radzi by zadzwoniła do swojego męża i wspólnie z nim uczciła swój sukces. W tej samej chwili za plecami Victorii zjawia się Osvaldo, który stwierdza, że nie będzie musiała do niego dzwonić, ponieważ jak zawsze już tutaj jest, po czym zaprasza ją na kolację, podczas której zapewnia Victorię, że kocha ją z całego serca i bardzo potrzebuje i dlatego chciałby żeby przestała poświęcać tak wiele czasu na pracę, która stała się jej obsesją, zupełnie jakby dzięki niej chciała przed czymś uciec lub przestać myśleć. Victoria prosi by wybaczył jej to, że ostatnio go zaniedbywała i obiecuje, że od dziś się zmieni.
Juan Pablo pyta Tomasę czy wie coś o Victorii. Tomasa stwierdza, że to jego matka powinna opowiedzieć mu o tym co się z nią stało. Juan Pablo natychmiast pyta Bernardę co miała na myśli Tomasa. Bernarda próbuje przekonać go, że po tym jak wyjechał do seminarium Victoria odeszła bez pożegnania i nigdy już o niej nie słyszeli. Juan Pablo zastanawia się co mogło się z nią stać. Bernarda stwierdza, że na pewno spotkała jakiegoś prostaka, z którym ma mnóstwo dzieci. Juan Pablo wyraża nadzieję, że jest szczęśliwa bez względu na to gdzie się znajduje.
Tomasa dochodzi do wniosku, że jeśli Bernarda nie powie Juanowi Pablowi prawdy to ona zrobi to sama, nawet gdyby miała przez to stracić pracę, ponieważ ksiądz jak najszybciej musi się o wszystkim dowiedzieć. Następnie przypomina sobie jak dwadzieścia lat wcześniej, pięć miesięcy po wstąpieniu przez Juana Pabla do seminarium Victoria zemdlała w obecności lekarza wezwanego do cierpiącego na zbyt wysokie ciśnienie Octavia, w wyniku czego Bernarda dowiedziała się, że dziewczyna spodziewa się dziecka i grożąc jej śmiercią zmusiła ją do wyznania, że to dziecko Juana Pabla.
Odcinek 3
Tomasa informuje Juana Pabla, że chciałaby powiedzieć mu coś, co dotyczy Victorii. W ostatniej chwili jednak rozmyśla się i dochodzi do wniosku, że gdyby opowiedziała mu o tym, co wydarzyło się dwadzieścia lat temu zburzyłaby jedynie jego spokój i dlatego stwierdza jedynie, że nie miała żadnych wieści od Victorii od dnia, w którym dziewczyna odeszła z tego domu.
Victoria organizuje zebranie swoich współpracowników, aby poinformować ich o swoim nowym projekcie. W sali obecni są wszyscy z wyjątkiem Maximiliana, który w tym samym czasie staje w obronie staruszki napadniętej przez dwóch złodziei. Gdy spóźniony dziesięć minut Max zjawia się w końcu w domu mody nie może wejść na zebranie, ponieważ na polecenie Victorii drzwi zostały zamknięte. Jego przyjaciel przypomina mu, że dziesięć minut to w tej firmie wieczność, a punktualność jest jedną ze złotych zasad pani Victorii. Max zapewnia go, że pani Victoria będzie musiała go wysłuchać i chwilę później zjawia się w jej gabinecie machając na znak pokoju białą chusteczką i próbując jej wszystko wyjaśnić. Victoria informuje go, że nie potrzebuje żadnych wyjaśnień. Po czym dodaje, że wymaga od niego żeby był bardziej odpowiedzialny, ponieważ kiedyś ten interes będzie należał do niego i jego siostry. Maximiliano stwierdza, że póki co traktuje go jak zwykłego pracownika. Victoria informuje go, że na razie nie jest nikim więcej jak tylko zwykłym pracownikiem, których tutaj wielu.
Max wyznaje swojemu przyjacielowi, że gdy się ożeni ma zamiar być wierny swojej żonie. Rozbawiony Fabian stwierdza, że wierność nie leży w jego naturze. Max zapewnia go, że gdy znajdzie kobietę, która skradnie jego myśli ma zamiar całkowicie się jej poświęcić.
Matka przełożona prosi Marię by obiecała jej, że zachowa spokój i gdy przedstawi jej panią Victorię nie będzie jej niepokoić. Maria stwierdza, że nie jest pewna czy będzie w stanie się powstrzymać, ponieważ doskonale wie jak bardzo podziwiała panią Victorię przez całe życie. Po czym obiecuje, że postara się nie zawstydzić jej swoim zachowaniem.
Victoria wyznaje Antoniecie, że musiała pokazać Maximilianowi gdzie jest jego miejsce. Następnie dodaje, że nie ma wątpliwości, że to wszystko cena jaką musi zapłacić za to, że nie była szczera z Osvaldem i nie powiedziała mu, że miała córkę, którą straciła. Antonieta próbuje przekonać ją by przestała się zadręczać, ponieważ nikt tak dobrze jak ona nie wie, że przez te wszystkie lata bezustannie szukała swojej córki. Victoria stwierdza, że wszystkie jej wysiłki na nic się zdały, ponieważ nadal jej nie odnalazła. Następnie dodaje, że nigdy nie będzie mogła zapomnieć, ani wybaczyć krzywd, które zostały jej wyrządzone.
Fabian wyznaje Maxowi, że nie sądzi by kiedykolwiek się zakochał. Max informuje go, że to prawdopodobnie nie nastąpi zbyt szybko. Następnie dodaje, że to musi być wyjątkowa kobieta. Fabian stwierdza, że jest pewien iż nigdy się nie zmieni. Max próbuje przekonać go, że nadzieja to ostatnie co traci się w tym życiu.
Maria wyznaje Victorii, że podziwiała ją przez całe swoje życie i jest bardzo szczęśliwa, że przed nią stoi i może ją poznać. Następnie dodaje, że jest tak zdenerwowana, że drżą jej ręce i nogi, ale to nie przeszkodzi jej w wyznaniu jak bardzo ją podziwia i poproszeniu by pozwoliła się przytulić i pocałować. Chwilę później nie czekając na reakcję ze strony Victorii Maria rzuca jej się na szyję.
Odcinek 4
Maria prosi Victorię by o niej nie zapominała, ponieważ jej największym marzeniem jest zostać modelką. Victoria obiecuje jej, że porozmawiają o tym później.
Bernarda policzkując Tomasę pyta dlaczego wciąż wspomina o tej żmii Victorii, która zjawiła się w tym domu tylko po to żeby zaprzepaścić powołanie Juana Pabla. Tomasa stwierdza, że to co się stało nie było jedynie winą Victorii. Bernarda żąda żeby się zamknęła i nigdy więcej nie wspominała o Victorii, ponieważ wciąż nie ma pojęcia do czego jest zdolna. Tomasa informuje ją, że jeśli jeszcze raz ją uderzy nie będzie musiała jej wyrzucać, ponieważ odejdzie sama, ale zanim to zrobi Juan Pablo dowie się o wielu sprawach. Bernarda stwierdza, że będzie dla niej lepiej jeśli zachowa milczenie.
Victoria wyznaje Antoniecie, że gdy Maria objęła ją i pocałowała poczuła się tak jakby serce miało jej wyskoczyć z piersi. Następnie prosi żeby nie zwracała na nią uwagi, ponieważ być może poczuła się tak dlatego, że wśród tych porzuconych dziewczynek zawsze ma nadzieję odnaleźć swoją córkę.
Guillermo i Osvaldo udają się na casting do nowego hiszpańskiego serialu. Mimo tego, że Osvaldo jedynie towarzyszy swojemu przyjacielowi to on otrzymuje główną rolę.
Victoria próbując przekonać niechętnego jej nowemu projektowi Maximiliana przypomina mu, że nigdy nie ukrywała swojego pochodzenia i właśnie dlatego uważa, że ludzie dysponujący ograniczonymi środkami również mają prawo do dobrej jakości ubrań, na posiadanie których chciałaby dać szansę wszystkim kobietą.
Po zainaugurowaniu corocznego pokazu na rzecz porzuconych dziewczynek Antonieta pyta Victorię czy nadal myśli o swojej córce. Victoria informuje ją, że nie przestaje o niej myśleć nawet przez chwilę. Antonieta chce wiedzieć czy myśli również o Juanie Pablu. Victoria stwierdza, że z tą samą siłą, z którą kiedyś go kochała teraz go nienawidzi, tak bardzo, że chciałaby żeby umarł.
Juan Pablo wyznaje zakrystianowi swojej nowej parafii, który chwilę wcześniej przerwał jego rozmyślania o Victorii, że myślał właśnie o osobie, którą chciałby pewnego dnia prosić o wybaczenie.
Antonieta prosi Marie by wyświadczyła jej wielką przysługę i pobiegła do znajdującej się w hotelu kwiaciarni po bukiet ślubny z białych kwiatów.
Juan Pablo prosi Bernardę by porozmawiali o śmierci jego ojca. Bernarda przypomina mu, że opowiedziała mu wszystko gdy przybył na jego pogrzeb. Juan Pablo stwierdza, że gdy pięć miesięcy wcześniej ojciec odwoził go na lotnisko był w doskonałej formie. Bernarda próbuje przekonać go, że sprawiał jedynie takie wrażenie, a tak naprawdę cierpiał na zbyt wysokie ciśnienie. Następnie prosi by o tym nie rozmawiali, ponieważ mimo upływu czasu wciąż nie pogodziła się ze śmiercią męża, którego bardzo kochała.
Maria dziękując Osvaldowi za wsparcie, dzięki któremu nie bała się gdy zacięła się winda, którą oboje chwilę wcześniej wjeżdżali na górę obejmuje go i całuje w policzek. W odpowiedzi na jej spontaniczny gest Osvaldo prosi by nigdy się nie zmieniała, ponieważ jest uroczą i niewinną dziewczyną. Świadkiem całego zajścia jest Victoria, która informuje Marię, że właśnie udowodniła jej, że do niczego się nie nadaje i rzuca przyniesione przez nią kwiaty na podłogę. Osvaldo obiecuje Marii, że porozmawia z żoną i wszystko jej wyjaśni. Maria prosi by tego nie robił, ponieważ nie chce sprawiać więcej problemów. Chwilę później dziewczyna informuje matkę przełożoną, że bardzo boli ją głowa i wolałaby wrócić do internatu. Matka prosi ją by jeszcze trochę z tym zaczekała, ponieważ pokaz niebawem się skończy. Maria stwierdza, że w takim razie usiądzie gdzieś dalej, gdzie hałas nie będzie tak duży. Chwilę później Maria dostrzega stojącego po przeciwnej stronie wybiegu Maximiliana, który w tym samym momencie spogląda w jej kierunku.
Odcinek 5
Zauroczony Marią Maximiliano nie jest w stanie oderwać od niej wzroku. Gdy pokaz mody dobiega końca dziewczyna obdarza go ostatnim spojrzeniem po czym wspólnie ze swoimi koleżankami i siostrami zakonnymi udaje się w drogę powrotną do sierocińca. Maximiliano nie zastanawiając się ani chwili podąża za nią, niestety nie udaje mu się jednak jej dogonić.
Victoria zarzuca Osvaldowi, że wciąż nie rozumie jak ważny jest dla niej jej interes. Osvaldo stwierdza, że to nie usprawiedliwia okrucieństwa, a tym bardziej niesprawiedliwości wobec biednej dziewczyny, która chciała jedynie ją zadowolić. Victoria pyta czy miało zadowolić ją to, że kokietowała go w jej obecności. Osvaldo przypomina jej, że wyjaśnił jej już co stało się w windzie. Następnie pyta dlaczego nie chce zrozumieć. Victoria żąda żeby jej wysłuchał. Osvaldo stwierdza, że nie ma prawa żeby czegokolwiek od niego żądać, ponieważ obiecała się zmienić i poświęcić więcej czasu rodzinie, ale jak widać to były tylko słowa i dlatego chce żeby wiedziała, że przyjął propozycję pracy w nowym hiszpańskim serialu, do którego wkrótce rozpoczynają się nagrania. Następnie dodaje, że jest mu przykro, ale ma już dość tego, że nie dotrzymuje swoich obietnic. Antonieta radzi Victorii by pobiegła za Osvaldem i pamiętała, że jej mąż ją kocha. W tym samym czasie Osvaldo informuje napotkaną przy windzie córkę, że jest jedyną osobą, która może poprawić mu humor. Fernanda pyta co się stało. Osvaldo stwierdza, że tak właściwie wszystko jest w porządku i prosi by go objęła. Świadkiem ich uścisku jest Victoria, która informuje córkę, że bardzo się cieszy iż zdecydowała się przyjść. Chwilę później do całej trójki dołącza Maimiliano. Osvaldo proponuje by wykorzystali to, że są w komplecie i uczcili kolejny cudowny pokaz Victorii.
Bernarda śni o tym jak dwadzieścia lat wcześniej mężczyzna, którego kochała i z którym była w ciąży zataił przed nią fakt, że ma już żonę i dziecko. Ona zaś w geście zemsty podpaliła jego dom z nim i całą jego rodziną w środku, a następnie wyszła za zakochanego w niej Octavia, który z miłości do niej zobowiązał się uznać jej dziecko i dać mu swoje nazwisko. Jednak gdy Octavio chciał udać się do seminarium by zapytać Juana Pabla czy dziecko, którego spodziewa się Victoria jest jego Bernarda stanowczo się temu sprzeciwia przypominając mu, że Juan Pablo nie jest jego synem. Octavio zapewnia ją, że doskonale o tym pamięta. Po czym stwierdza, że Juan Pablo o tym nie wie i kocha go tak jakby był jego ojcem. Następnie dodaje, że oboje doskonale wiedzą, że tak bardzo zależało jej na tym by Juan Pablo został księdzem, ponieważ chciała w ten sposób zmazać swoje winy i pozbyć się wyrzutów sumienia. Bernarda budzi się i stwierdza, że nie ma żadnych win, ani wyrzutów sumienia, ponieważ wymierzyła jedynie sprawiedliwość w imieniu Boga.
Tuż przed zaśnięciem Maria przypomina sobie swoje spotkanie z Maximilianem i dochodzi do wniosku, że będzie najlepiej jeśli o nim zapomni, ponieważ najprawdopodobniej nigdy więcej go nie zobaczy. W tym samym czasie Maximiliano również myśli o Marii i dochodzi do wniosku, że musi ją natychmiast zobaczyć. Chwilę później zjawia się pod sierocińcem zastanawiając się jakby to było gdyby zadzwonił do drzwi i zapytał o uroczą dziewczynę o czarnych włosach, niesamowitych oczach i spojrzeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ElenaLafe
Moderator
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Grodzisko Dolne Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:35, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Odcinek 6
Rozbawiony własnym zachowaniem Maximiliano zastanawia się co tak właściwie robi pod murami sierocińca. Chwilę później dochodzi do wniosku, że każdego dnia jest chyba bardziej szalony skoro wpadł na pomysł żeby zadzwonić do drzwi o tak późnej porze i narazić się na to, że któraś z rozzłoszczonych sióstr zapragnie go ukrzyżować. Po czym zrezygnowany odjeżdża. Słysząca odgłos silnika jego samochodu Maria zastanawia się kto mógł zatrzymać się przed drzwiami klasztoru o tak późnej porze.
Bernarda dochodzi do wniosku, że Juan Pablo nigdy nie dowie się jak naprawdę umarł jego ojciec. Po czym przypomina sobie dzień, w którym Octavio postanowił pojechać do Monterrey by powiedzieć Juanowi Pablowi o ciąży Victorii. Ona zaś nie mogąc go powstrzymać poprosiła by przynajmniej zażył lekarstwo, które lekarz przepisał mu na nadciśnienie i podała mu szklankę z wodą, do której chwilę wcześniej wlała ogromną ilość leku doprowadzając do jego otrucia i natychmiastowej śmierci. Przerywając swoje rozmyślania i powracając do teraźniejszości Bernarda zapewnia Boga, że pragnęła jedynie zapobiec niesprawiedliwości i dlatego w Jego imieniu zwalczyła zło złem. Następnie dodaje, że winę za to wszystko ponosi Victoria i dlatego ona również otrzymała karę, na którą zasługiwała.
Victoria prosi Osvalda by nigdy nie wątpił w jej miłość, ponieważ kocha go z całego serca. Osvaldo stwierdza, że pragnie by nieustannie mu to powtarzała.
Usłyszawszy hałas dobiegający z kuchni Juan Pablo pyta Bernardę dlaczego o tak późnej porze jeszcze nie śpi. Matka informuje go, że przyśnił jej się koszmar. Juan Pablo pyta czy ma ochotę na mleko lub herbatę. Bernarda prosi by przygotował jej herbatę, ponieważ doskonale wie, że ona boi się zapalać gaz. Juan Pablo stwierdza, że nigdy nie potrafił zrozumieć jej strachu przed ogniem. Bernarda informuje go, że nie znosi zbliżać się do ognia od dnia, gdy jako dziecko miała związany z nim wypadek. Juan Pablo stwierdza, że skoro z powodu koszmarów ma problemy ze snem to na pewno coś ją martwi i dlatego być może chciałaby z nim o tym porozmawiać, albo nawet się wyspowiadać. Bernarda przypominając sobie dzień, w którym wyrzuciła Victorię ze swojego domu okłamując ją, że Juana Pabla nie obchodzi ani ona, ani też dziecko, którego się spodziewa stwierdza, że nie ma zamiaru spowiadać się z powodu zwykłego koszmaru.
Wspólnie z koleżankami i siostrami zakonnymi Maria świętuje swoje urodziny.
Max wyznaje Fabianowi, że w końcu znalazł kobietę swoich marzeń. Fabian stwierdza, że słyszał to już bardzo wiele razy. Maximiliano przysięga, że tym razem jest inaczej. Następnie dodaje, że podczas przerwy obiadowej musi pojechać z nim do internatu by ją poznać. Zaskoczony Fabian stwierdza, że nic z tego nie rozumie.
Matka przełożona przypomina Marii, że doskonale zna zasady tego internatu i wie, że zgodnie z nimi każda z dziewcząt po ukończeniu odpowiedniego wieku musi opuścić ten dom by zmierzyć się ze światem i udowodnić, że wszystko czego się nauczyła pozwoli jej wieść godne i produktywne życie. Następnie dodaje, że dla niej ten dzień właśnie nadszedł. Maria zapewnia ją, że doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Matka przełożona informuje ją, że fundacja, która utrzymuje ten sierociniec przeznacza dla każdej odchodzącej dziewczyny pewną sumę, która pozwoli jej przeżyć do czasu znalezienia pracy i mieszkania. Maria stwierdza, że nigdy nie zapomni tego, co dla niej zrobiły. Jedna z sióstr zapewnia ją, że one również nie zapomną dnia, gdy znalazły ją błąkającą się samą po ulicy. Matka przełożona dodaje, że była jedynie w stanie powiedzieć im, że ma na imię Maria. Dziewczyna stwierdza, że nigdy nie zrozumiała i nie będzie potrafiła zrozumieć dlaczego jej rodzice ją porzucili.
Victoria pyta Osvalda do kogo należy portfelik, który znajdował się w jego marynarce. Osvaldo informuje ją, że to własność dziewczyny, którą tak źle potraktowała wczoraj podczas pokazu mody. Po czym widząc reakcję Victorii stwierdza, że już od wielu lat pracuje jako aktor i nigdy nie przeszkadzały jej jego romantyczne sceny z koleżankami po fachu. Następnie pyta czy jest zazdrosna. Victoria zapewnia go, że ma do niego zaufanie, więc nie chodzi o zazdrość, ale o zupełnie inne uczucie, którego nie jest w stanie mu wyjaśnić. Następnie dodaje, że nie ma zamiaru pozwolić jednak by to uczucie ją zdominowało i dlatego sama odda Marii portfelik i przeprosi za swoje wczorajsze zachowanie.
Matka przełożona przypomina Marii, że nie powiedziała jej dlaczego nie chciała porozmawiać z panią Victorią o tym jak bardzo pragnie zostać modelką. Maria stwierdza, że pani Victoria była bardzo zajęta. Matka przełożona zapewnia ją, że to bardzo dobra kobieta, która na pewno gdy tylko będzie miała czas z przyjemnością ją przyjmie.
Victoria kolejny raz błaga Matkę Boską by uczyniła cud, o który prosiła ją już tak wiele razy i pozwoliła jej zobaczyć swoją córkę, ponieważ niczego nie pragnie tak bardzo jak tego by ją objąć, pocałować i usłyszeć jak mówi do niej mamo. Chwilę później za plecami Victorii zjawia się Juan Pablo, który słysząc jej płacz postanawia z nią porozmawiać. Jest niezwykle zaskoczony zdając sobie sprawę, że to Victoria.
Odcinek 7
Juan Pablo próbuje przekonać Victorię, że muszą porozmawiać. Ona jednak informuje go, że nie mają o czym. Następnie dodaje, że chce jedynie by wiedział, że okazał się tchórzem wracając do seminarium bez pożegnania. Juan Pablo prosi by zrozumiała jak bardzo był zawstydzony tym, co między nimi zaszło, a co tak naprawdę nigdy nie powinno było się wydarzyć. Victoria stwierdza, że jest już za późno na żal. Po czym dodaje, że jest bardzo przywiązana do Matki Boskiej z Guadalupe, która znajduje się w tym kościele i nie ma zamiaru przestać tutaj przychodzić nawet jeśli to jego parafia.
Osvaldo informuje Marię, że przyszedł by oddać jej portfelik, który zgubiła w hotelowej windzie. Maria zapewnia go, że jest mu bardzo wdzięczna, że zadał sobie tyle trudu żeby jej go zwrócić. Jedna z sióstr dodaje, że pojawił się w samą porę, ponieważ Maria niebawem opuszcza internat. Osvaldo stwierdza, że w takim razie życzy jej wiele szczęścia i ma nadzieje, że w przyszłości osiągnie to, o czym marzy. Siostra zakonna informuje go, że Maria zawsze chciała być modelką, ale teraz… Osvaldo stwierdza, że domyśla się iż chodzi o to całe zamieszanie związane z kwiatami. Następnie dodaje, że nigdy nie powinno się rezygnować ze swoich marzeń bez względu na to jak wielką pracą trzeba okupić ich realizację. Po czym daje jej rekomendację, dzięki której będzie mogła zobaczyć się z Victorią i porozmawiać z nią o realizacji swojego marzenia.
Bernarda wyznaje Juanowi Pablowi, że nieustannie śni o jego ojcu. Następnie dodaje, że ból spowodowany jego stratą nigdy jej nie opuści, ponieważ to ona go zabiła.
Victoria informuje Maximiliana, że chce by na kilka dni pojechał do Nowego Jorku w sprawie materiałów, które są jej potrzebne do nowej kolekcji. Niechętny wyjazdowi Max próbuje przekonać ją, że ma do załatwienia pewne sprawy. Victoria stwierdza, że jest jej potrzebna jego pomoc, więc nie może jej zawieść. Max zapewnia ją, że będzie tak jak życzy sobie tego szefowa. Następnie całując ją i Antonietę w policzek stwierdza, że każdego dnia są coraz piękniejsze. Po czym dodaje, że skoro mowa już o pięknościach to na wczorajszym pokazie mody była tutaj z zakonnicami pewna urocza dziewczyna. Victoria informuje go, że będzie lepiej jeśli uda się już na lotnisko zanim spóźni się na swój lot. Max stwierdza, że w takim razie będzie musiał odnaleźć ją sam. Po jego wyjściu Victoria dochodzi do wniosku, że brakowało jej tylko tego żeby ojciec i syn byli zainteresowani tą samą dziewczyną. Antonieta zapewnia ją, że to ona jest jedyną kobietą, która liczy się dla Osvalda, a jeśli chodzi o Maximiliana to w jego przypadku nie można być pewnym absolutnie niczego.
Bernarda informuje Juana Pabla, że czuje się tak jakby zabiła jego ojca, ponieważ go zaniedbała, mimo tego, że w dniu jego pierwszego kryzysu lekarz ostrzegał ją, że należy być bardzo ostrożnym z kroplami, które mu przepisał. Następnie dodaje, że Octavio zażył na pewno zbyt dużą dawkę leku, co spowodowało uszkodzenie mózgu, a następnie jego śmierć. Juan Pablo zapewnia ją, że nie jest niczemu winna, ponieważ to co stało się z jego ojcem było nieszczęśliwym wypadkiem.
Fabian informuje Maxa, że jeśli jego mama dowie się o tym, co robią w tej chwili to po prostu go zabije. Max zapewnia go, że pojadą do internatu tylko na chwilę, a później odwiezie go na lotnisko. Fabian stwierdza, że jeśli coś pójdzie nie tak to będzie go to kosztowało utratę pracy. Chwilę później Max dzwoni do drzwi sierocińca, a gdy się odwraca wpada na opuszczającą internat Marię, która na jego widok obdarza go promiennym uśmiechem.
Antonieta próbuje przekonać Victorię, że powinna wyznać Osvaldowi prawdę na temat swojej zaginionej córki, ponieważ jej mąż nigdy nie miał przed nią tajemnic. W tym samym czasie jadący samochodem Osvaldo dochodzi do wniosku, że pewnego dnia będzie musiał wyznać Victorii sekret, który tak bardzo go zadręcza.
Maria informuje Maxa, że widziała go na pokazie mody pani Victorii. Max stwierdza, że on również ją tam widział. Następnie pyta czy dokądś się wybiera, ponieważ jeśli chce mogą ją podwieźć. Maria prosi żeby jej wybaczył, ale uczono ją, że wsiadanie do samochodu nieznajomych jest niebezpieczne. Maximiliano zapewnia ją, że on i jego przyjaciel nie są dla nikogo żadnym zagrożeniem. Następnie dodaje, że jeśli ma być szczery to sam nie wie z jakiego powodu tutaj przyjechał, ale na pokazie mody bardzo przykuła jego uwagę i jeśli mu pozwoli chciałby bliżej ją poznać. Maria kolejny raz prosi by jej wybaczył, ale nie ma zamiaru wsiąść do jego samochodu, ponieważ miejsce, do którego się wybiera znajduje się bardzo blisko i dlatego woli pójść pieszo. Max prosi by w takim razie poszli pieszo oboje i podnosząc z ziemi jej torbę stwierdza, że tak piękna dziewczyna jak ona zasługuje na specjalne względy ze strony dżentelmena takiego jak on. Następnie dodaje, że chce by wiedziała, że nie ma zamiaru zrezygnować z możliwości widywania jej. Maria informuje go, że nigdy nie spotykała się z żadnym chłopcem, więc musiałaby poprosić o pozwolenie żeby się z nim widywać. Max prosi by powiedziała mu przynajmniej jak ma na imię. Dziewczyna stwierdza, że nazywa się Maria Desamparada i prosi by on również zdradził jej swoje imię. Max okłamuje ją mówiąc, że nazywa się Fabian Duarte, a jego przyjaciel to Maximiliano Sandoval. Maria stwierdza, że powinna już iść. Max informuje ją, że musi na kilka dni wyjechać, ale gdy wróci chciałby się z nią zobaczyć. Maria pyta czy wybiera się w odwiedziny do swojej rodziny. Max stwierdza, że tak naprawdę to podróż służbowa, ponieważ on i jego przyjaciel pracują dla Victorii Sandoval. Po czym wręcza jej cukierki w kształcie serc, które kupił dla niej chwilę wcześniej. Tuż po dotarciu na lotnisko Max dowiaduje się, że jego samolot już wystartował. Fabian pyta co ma zamiar powiedzieć teraz pani Victorii. Max stwierdza, że to on wyjaśni jej, że spóźnili się z powodu ogromnych korków. Fabian informuje go żeby nie liczył na niego w sprawie kolejnego kłamstwa. Chwilę później Max dzwoni do Victorii i zapewnia ją, że nie ma się czym martwić, ponieważ co prawda spóźnił się na samolot, ale poleci do Nowego Jorku następnym i z całą pewnością wszystko załatwi, bo przecież jeszcze nigdy jej nie zawiódł. Victoria stwierdza, że ma nadzieję iż to nie będzie ten pierwszy raz. Przysłuchująca się ich rozmowie Antonieta informuje Victorię, że nie ma wątpliwości iż choć Max nie jest jej synem to ma do niego wielką słabość, w przeciwieństwie do Fernandy. Victoria stwierdza, że próbuje się do niej zbliżyć, ale ona zawsze ją odpycha, ponieważ woli towarzystwo Osvalda. Antonieta uważa, że jest tak dlatego, że Osvaldo poświęca jej czas, którego ona z powodu swojej pracy jej odmawia.
Wpatrując się w jeden z cukierków w kształcie serduszka Maria rozmyśla o Maximilianie. W tym samym czasie Max dochodzi do wniosku, że jest w niej coś bardzo wyjątkowego.
Osvaldo postanawia raz na zawsze zmierzyć się z sekretem, który nie pozwala mu żyć w spokoju i dlatego udaje się do kościoła Juana Pabla by z nim porozmawiać.
Odcinek 8
Juan Pablo pyta Osvalda o czym chciałby z nim porozmawiać. Osvaldo informuje go, że chodzi o coś prywatnego, osobistego.
Victoria przypominając sobie słowa Juana Pabla dotyczace tego, że jest bardzo utalentowaną dziewczyną, która może osiągnąć wszystko czego pragnie stwierdza, że co prawda udało jej się osiągnąć to czego pragnęła, ale cena, którą przyszło jej za to zapłacić była bardzo wysoka.
Maria znajduje w jednej z gazet ogłoszenie dotyczace wynajmu mieszkania za niewielką cenę i dochodzi do wniosku, że koszty byłyby jeszcze mniejsze gdyby wynajęła je wspólnie z inną osobą.
Osvaldo wyznaje Juanowi Pablowi, że kocha swoją rodzinę, ale mimo wszystko nie ma odwagi żeby wyznać im prawdę, ponieważ czuje, że mógłby ich w ten sposób zniszczyć. Juan Pablo stwierdza, że mimo tego iż żaden związek nie powinien opierać się na kłamstwie jest w stanie zrozumieć powody jego milczenia. Osvaldo pyta czy naprawdę rozumie motywy, z powodu których nie chce wspominać o kobiecie, która tak bardzo go skrzywdziła. Juan Pablo zapewnia go, że nie tyko go rozumie, ale również rozgrzesza i błogosławi, ponieważ nie chciał popełnić żadnego grzechu pragnąc chronić swoją rodzinę.
Maria informuje panią Bertę, że wpłaciła zaliczkę za pierwszy miesiąc wynajmu mieszkania, ponieważ udało jej się przekonać jego właściciela żeby obniżył czynsz. Następnie dodaje, że teraz jest jej jedynie potrzebna współlokatorka, z którą będzie mogła podzielić się kosztami wynajmu i dlatego umieściła ogłoszenie w popołudniowej gazecie. Pani Berta chce wiedzieć czy to znaczy, że już ma zamiar się wyprowadzić. Maria stwierdza, że chce się tam urzadzić jak najszybciej. Następnie dodaje, że zostawi jej karteczkę z adresem żeby mogła się z nią skontaktować. Pani Berta pyta czy jeśli zjawi sie tutaj ten chłopiec ma mu powiedzieć gdzie jej szukać. Maria prosi by tak właśnie zrobiła. Po czym zapewnia, że będzie na siebie uważać i przyzwoicie się zachowywać. Tuż po jej wyjściu Pani Berta nieopacznie upuszcza karteczkę z adresem na podłogę.
Victoria wyznaje Antoniecie, że wczoraj wieczorem udało jej się zbliżyć do córki, dzięki czemu zdała sobie sprawę, że Fernanda ją kocha i jej potrzebuje. Następnie informuje ją, że wszystkie gazety piszą o ich charytatywnym pokazie mody. Po czym podając jej jedną z gazet stwierdza, że na zdjęciu jest ta dziewczyna. Antonieta pyta dlaczego tak jej nie lubi. Victoria informuje ją, że tak naprawdę sama tego nie rozumie. Następnie dodaje, że czasami z jednej strony wydaje jej się, że chciałaby ją znowu zobaczyć, a z drugiej w tym samym czasie myśląc o niej czuje coś dziwnego.
Matka przełożona pyta Marię kiedy ma zamiar się przeprowadzić. Dziewczyna stwierdza, że zrobi to jeszcze dziś. Następnie dodaje, że zostawi im karteczkę ze swoim adresem na wypadek gdyby chciały się z nią skontaktować. Siostra zakonna pyta czy mogą liczyć na to, że będzie je odwiedzać. Maria zapewnia ją, że nigdy o nich nie zapomni, ponieważ pomagały jej i chroniły ją gdy najbardziej tego potrzebowała, za co zawsze z całego serca będzie im wdzięczna.
Osvaldo informuje Victorię, że jest niezwykle szczęśliwy iż wróciła z pracy tak wcześnie. Victoria stwierdza, że obiecała mu w końcu iż sie zmieni i będzie spędzać z nim wiecej czasu. Chwilę później dołącza do nich Fernanda, która informuje ich, że bardzo się cieszy iż się zjawili, ponieważ zorganizowała nad basenem przyjęcie, na które zaprosiła wszystkich swoich przyjaciół. Victoria prosi by na jej obecność nie liczyła, ponieważ tego typu rozrywki nie są już dla niej. Fernanda informuje Osvalda, że on nie może jej zawieść, ponieważ jest idolem wszystkich jej przyjaciółek, które przyszły tutaj by go zobaczyć. Osvaldo prosi by w takim razie je od niego pozdrowiła i w jego imieniu przeprosiła, ale nie byłby w stanie znieść tylu osób w jej wieku w jednym miejscu, bo to po prostu koszmar. Fernanda stwierdza, że oboje nie mają pojęcia o dobrej zabawie.
W domu Marii zjawia się dziewczyna, która informuje ją, że nie musi już szukać współlokatorki, ponieważ właśnie znalazła idealną towarzyszkę. Chwilę później do drzwi puka kolejna dziewczyna, która jest zainteresowana współdzieleniem z nią mieszkania.
Przeglądając zdjęcia z pokazu Victorii w jednej z gazet Osvaldo gratuluje jej niezwykle pięknych projektów. Gdy na jednej z fotografii dostrzega Marie Victoria stwierdza, że musi bardzo dobrze ją znać skoro pamięta nawet jej imię. Następnie pyta czy za jej plecami się z nią widuje. Osvaldo przypomina jej, że to ona miała zwrócić Marii portfelik, który dziewczyna zgubiła w windzie, ale ponieważ tego nie zrobiła osobiście udał się do internatu żeby jej go oddać. Victoria stwierdza, że jak na zwykłą nieznajomą darzy ją bardzo szczególnymi względami. Osvaldo próbuje przekonać ją, że to była z jego strony zwykła uprzejmość. Następnie dodaje, że nie widzi motywów, z powodu których miałaby być przeciwko tej niewinnej dziewczynie. Victoria stwierdza, że według niej to nie niewinna dziewczyna, a wyrachowana kobieta, która chce go wykorzystać. Osvaldo prosi żeby tak nie mówiła, ponieważ to nieprawda. Nie mogąc dłużej znieść hałasu dobiegającego z ogrodu zdenerwowana Victoria stwierdza, że ma dosyć tego skandalu. Osvaldo prosi by spróbowała się opanować, ponieważ to w końcu przyjęcie młodych ludzi. Victoria informuje go, że ci młodzi ludzie za chwile ją usłyszą po czym wychodzi do ogrodu. Nie widząc nigdzie swojej córki pyta jej przyjaciółkę gdzie jest Fernanda. Gaby informuje ją, że udała się za dom z Federiciem. Gdy Victoria i Osvaldo udają się tam chwilę później zastają swoją córkę całującą się z Federiciem. Na ich widok zaskoczona Fernanda natychmiast stwierdza, że to był tylko pocałunek. Następnie pyta zbulwersowaną jej zachowaniem Victorię czy ona będąc w jej wieku nigdy się nie całowała. Osvaldo stwierdza, że to było coś więcej niż zwykły pocałunek. Fernanda pyta czy naprawdę sądzą, że gdyby to było coś więcej to robiłaby to we własnym domu. Victoria żąda żeby się w końcu zamknęła. Fernanda pyta czy ona wychodząc za mąż była dziewicą. Osvaldo zabrania jej mówić w ten sposób do matki. Fernanda wskazując na Victorię stwierdza, że takie jak ona w młodości zachodzą w ciążę zanim wyjdą za mąż. W odpowiedzi na jej słowa Victoria wymierza jej policzek.
Odcinek 9
Victoria informuje Fernandę, że nigdy więcej nie wolno jej mówić do niej w ten sposób Następnie żąda żeby natychmiast zeszła z samochodu, na którym siedzi i poszła z nią do domu. Osvaldo natomiast zawiadamia Federica, że ma się stąd wynosić i nie wracać dopóki nie będzie potrafił zachować się jak prawdziwy mężczyzna.
Nie wiedząc którą z dziewcząt wybrać na swoją współlokatorkę Maria postanawia zdać się na szczęście i rzucić monetę.
Fernanda informuje Victorię, że nie pozwoli by traktowała ją jak małą dziewczynkę, ponieważ już nią nie jest. Następnie dodaje, że nigdy nie wybaczy jej wstydu, na który naraziła ją w obecności Federica. Victoria pyta co według niej poczuła ona widząc sposób w jaki całował ją ten typ. Po czym dodaje, że musi zrozumieć iż się o nią martwi, ponieważ jest jej córką i chce dla niej jak najlepiej. Fernanda chce wiedzieć czy dlatego, że jest jej córką kontroluje ją i chce kierować jej życiem. Victoria stwierdza, że nie ma powodów żeby protestować i narzekać, ponieważ zawsze we wszystkim ją zadowalała i nigdy niczego jej nie odmawiała, ale to nie zmienia faktu, że ma obowiązek ją wykształcić i wskazać jej drogę odpowiednią dla przyzwoitej dziewczyny, takiej jak ona. Fernanda pyta jak o przyzwoitości może mówić kobieta, która nigdy nie otrzymała żadnego wykształcenia, ponieważ pochodzi z nizin. Victoria zapewnia ją, że zamiast się tego wstydzić jest dumna, że własnymi siłami udało jej się tak wiele osiągnąć. Fernanda prosi żeby skończyła w końcu swoje kazanie, ponieważ nad basenem czekają na nią goście. Victoria prosi by zrozumiała, że nie robi jej wyrzutów, a chce jedynie jej doradzić, ponieważ gdy jest się młodym często nie myśli się o konsekwencjach. Fernanda zapewnia ją, że nie musi się martwić, ponieważ doskonale wie jakie środki należy podjąć żeby nie zajść w ciążę.
Widząc w mieszkaniu Marii dwie dziewczyny Milagros pyta, która z nich będzie z nią tutaj mieszkać. Maria informuje ją, że jeszcze tego nie wie. Następnie dodaje, że rzuciły nawet monetę, ale pieniążek stanął w poprzek. Milagros uważa, że w takim razie muszą zostać obie, a wtedy będą jak trzy muszkieterki, jedna za wszystkie i wszystkie za jedną. Maria stwierdza, że jest zachwycona tym pomysłem.
Osvaldo informuje Victorię, że wyrzucił z domu tego całego Federica. Victoria błaga żeby porozmawiał z Fernandą, ponieważ jej nie chciała wysłuchać. Osvaldo stwierdza, że jako matka i córka powinny rozwiązać ten problem same. Victoria przypomina mu, że Fernanda nie chce jej słuchać. Następnie dodaje, że być może byłoby inaczej gdyby jej tak bardzo nie rozpieszczał. Osvaldo prosi żeby nie była niesprawiedliwa, ponieważ on przynajmniej poświęca ich córce czas. Następnie dodaje, że nie ma prawa obwiniać go o coś, za co odpowiedzialność ponosi tylko i wyłącznie ona, ponieważ są to konsekwencje tego, że nigdy nie ma jej w domu.
Juan Pablo przypominając sobie słowa, które usłyszał od Victorii podczas ich spotkania kolejny raz prosi Boga by wybaczył mu to poważne uchybienie, którego dopuścił się zanim został księdzem i błogosławił Victorię mimo tego, że ona go nienawidzi.
Victoria wspominając okres ciąży i moment narodzin Marii prosi córkę by wybaczyła jej to, że ją zawiodła.
Tomasa informuje Juana Pabla, że przygotowała kurczaka w sposób, który lubi najbardziej. Następnie dodaje iż jest pewna, że gdy skończy jeść będzie oblizywał paluszki. Słysząc jej słowa Bernarda stwierdza, że wydaje jej się iż okazuje jej synowi za mało szacunku. Tomasa przypomina jej, że zna go od kiedy był bardzo młodziutki i dlatego trudno jej przywyknąć do tego, że powinna zwracać się do niego proszę księdza. Następnie dodaje, że wydaje jej się iż zaledwie wczoraj spędzał w tym domu ostatnią noc przed powrotem do seminarium. Gdy chwilę później, po zjedzeniu kolacji Juan Pablo udaje się do swojego pokoju Bernarda przypomina Tomasie, że ostrzegała ją iż ma nie wspominać o Victorii. Tomasa stwierdza, że Victoria spodziewała się dziecka jej syna, krwi z jego krwi. Bernarda żąda żeby nigdy więcej tego nie powtarzała. Następnie dodaje, że wymierzyła jedynie sprawiedliwość i dlatego nie obchodzi ją ani Victoria, ani jej córka. Tomasa natychmiast pyta skąd wie, że Victoria urodziła córkę. Bernarda zapewnia ją, że nie ma to dla nie żadnego znaczenia czy to była dziewczynka, czy chłopiec. Następnie żąda żeby natychmiast poszła do kuchni jeśli nie chce żeby ją wyrzuciła.
Linda wyznaje Marii i Nathalii, że urodziła się w Argentynie, ale gdy jej rodzice się rozwiedli przeniosła się z mamą do Meksyku. Naty informuje je, że jej rodzice i rodzeństwo mieszkaja w Monterrey, ale ona musiała przenieść się do Meksyku, ponieważ chciała studiować inżynierię genetyczną. Linda stwierdza, że ona z kolei chciałaby poznać bogatego mężczyznę, który będzie ją utrzymywał i obsypywał luksusami. Naty informuje ją, że dla niej najważniejsze są uczucia, a dopiero później pieniądze. Po czym przypomina Marii, że ona nic im o sobie nie opowiedziała. Maria stwierdza, że ona tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia, ponieważ jest sierotą. Max zawiadamia Victorię, że materiały są już w magazynie, więc wykonał powierzoną mu misję. Następnie dodaje, że musi już iść, ponieważ ma do załatwienia pewną sprawę, ale wróci tak szybko jak tylko będzie to możliwe.
Naty informuje Marię iż zupełnie zapomniała, że dostała w prezencie bilet do teatru. Następnie pyta czy nie chciałaby z niego skorzystać. Maria zapewnia ją, że z przyjemnością by to zrobiła, ale woli zostać i dokończyć urządzanie mieszkania. Linda stwierdza, że w takim razie to ona chętnie się tam uda.
W tym samym czasie Osvaldo zaprasza do teatru Victorię, która nie przyjmuje jego zaproszenia tłumacząc, że dziś wieczorem musi przejrzeć z Oscarem rachunki.
Pani Berta informuje Maxa, że nie może mu powiedzieć gdzie mieszka Maria, ponieważ sprzątaczka wyrzuciła do śmieci karteczkę z jej adresem.
Maria wyznaje Naty, że marzyła by pewnego dnia zostać modelką. Naty zapewnia ją, że wcale nie jest tym zaskoczona, ponieważ jest bardzo ładna. Następnie pyta czy kiedyś była zakochana. Maria stwierdza, że tak naprawdę nie wie co jej odpowiedzieć. Po czym dodaje, że pewnego dnia poznała chłopaka o imieniu Fabian i od tej pory nie przestaje myśleć o nim i jego uśmiechu nie mogąc doczekać się następnego spotkania. Naty informuje ją, że co prawda nie wie o tych sprawach zbyt wiele, ale jej zdaniem to się nazywa miłość. Następnie dodaje, że jest w tym chłopaku po prostu zakochana. Zaskoczona Maria zapewnia ją, że bez wątpienia sie myli. Naty próbuje przekonać ją, że ma rację, ponieważ myśli i mówi o Fabianie w bardzo szczególny sposób. Maria stwierdza, że to jakieś absurdalne głupoty. Ich rozmowę przerywa rozlegający się do drzwi dzwonek. Naty prosi by je otworzyła, ponieważ ona musi pójść do łazienki. Gdy chwilę później Maria spełnia jej prośbę jej oczom ukazuje się uśmiechnięty Max z ogromnym bukietem kwiatów.
Odcinek 10
Max informuje Marię, że ma nadzieję iż będą podobały jej się kwiaty, które dla niej przyniósł. Dziękując mu za prezent Maria zapewnia go, że są piękne. Maximiliano stwierdza, że to dla niego prawdziwa przyjemność, że mógł podarować jej ten bukiet. Następnie pyta czy może wejść. Maria informuje go, że nie wydaje jej się by to było właściwe. Max proponuje by w takim razie poszli na spacer. Dziewczyna stwierdza, że to również nie będzie możliwe, ponieważ jest już późno. Maximiliano zapewnia ją, że dzisiaj będzie tak jak sobie tego życzy, ale jutro nie uda jej sie przed nim uciec, ponieważ ponownie ma zamiar sie tutaj pojawić. Maria pyta skąd wiedział gdzie mieszka. Max informuje ją, że zaraz po powrocie udał się do pani Berty, ale ponieważ ona zgubiła jej adres postanowił złożyć wizytę zakonnicą, które na początku wcale nie chciały mu pomóc, udało mu się jednak przekonać je, że nie ma wobec niej żadnych złych intencji. Następnie dodaje, że ma nadzieję zobaczyć ją jutro i gdy chwilę później opuszcza budynek dochodzi do wniosku, że Maria jest niezwykle piękna i zupełnie inna niż wszystkie dziewczyny, które do tej pory poznał. Po czym zabrania samemu sobie się w niej zakochiwać.
Osvaldo informuje Lindę, że jeśli chce może usiąść obok niego, ponieważ osoba, która miała mu towarzyszyć nie mogła przyjść i jej miejsce jest wolne. Linda stwierdza, że to po prostu niemożliwe. Nastepnie pyta czy jest tym, za kogo go bierze. Mężczyzna zawiadamia ją, że nazywa się Osvaldo Sandoval i zapewnia, że bardzo miło mu ją poznać.
Naty informuje Marię, że gdyby pozwoliła Fabianowi wejść miałaby okazję żeby go poznać. Maria stwierdza, że obiecała zakonnicą iż będzie na siebie uważać i ma zamiar dotrzymać obietnicy. Następnie patrzac na kwiaty dodaje, że są po prostu piękne.
Oscar informuje Victorię, że wydaje mu się iż jest już bardzo zmęczona, więc chyba lepiej będzie jeśli dokończą jutro. Victoria stwierdza, że być może ma rację, ponieważ koncentracja kosztuje ją już bardzo dużo pracy. Oscar przypomina jej, że bardzo dobrze ją zna i dlatego nie ma wątpliwości, że coś jest nie tak. Victoria stwierdza, że od lat jest jej przyjacielem, więc nie ma zamiaru go okłamywać. Następnie dodaje, że najpierw pokłóciła się z Fernandą, a później z Osvaldem, który wyszedł stąd niezwykle zdegustowany. Oscar zapewnia ją, że nie ma pojęcia jak jej mąż może mieć pretensje do takiej kobiety jak ona. Victoria przypomina mu, że doskonale wie iż Osvaldo zawsze wypomina jej, że nie poświęca mu tyle czasu na ile zasługuje. Oscar stwierdza, że u jej boku Osvaldo powinien czuć się najszczęśliwszym mężczyzną na świecie, ale ponieważ jest aktorem żyje z głową w chmurach nic jej od siebie nie dając. Victoria zapewnia go, że się myli. Następnie dodaje, że Osvaldo każdego dnia daje jej coś bardzo pięknego, swoją miłość i wierność.
Linda wyznaje Osvaldowi, że wciąż nie może uwierzyć, że to naprawdę on. Osvaldo pyta czy wydaje jej się, że mógłby zatrudnić dublera, który reprezentowałby jego samego. Linda informuje go, że to byłoby niemożliwe, ponieważ żaden mężczyzna nie jest tak przystojny jak on, nie ma jego głosu, uśmiechu, a tym bardziej osobowości. Osvaldo prosi by zwracała się do niego po imieniu. Linda zapewnia go, że jemu nie byłaby w stanie niczego odmówić. Osvaldo stwierdza, że wydaje mu się iż jest psotnicą. Linda informuje go, że według niej to raczej on tak na nią działa. Następnie proponuje by udali się w jakieś inne miejsce. Osvaldo stwierdza, że będzie lepiej jeśli da mu po prostu swój numer telefonu. Linda prosi by obiecał jej, że zadzwoni, ponieważ chciałaby żeby bliżej się poznali. Następnie dodaje, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ma dużo wielbicielek, ale od tej chwili ona jest największą z nich. Po czym prosi by pozwolił jej dać sobie na pożegnanie buziaczka i nie czekając na jego odpowiedz całuje go w policzek. Osvaldo zapewnia ją, że do niej zadzwoni.
Bernarda dziękuje Bogu, że po tym co się stało Victoria na zawsze zniknęła z ich życia i nigdy nie wróciła. Następnie prosi by sprawił żeby ta kobieta była tylko złym wspomnieniem i przypomina sobie dzień, w którym zaproponowała Victorii pieniądze w zamian za jej córkę.
Po powrocie do domu Linda informuje Marię i Naty, że poznała mężczyznę swojego życia, w którym jest zakochana. Maria prosi by zdradziła im jego imię. Linda stwierdza, że to Osvaldo Sandoval.
W tym samym czasie Osvaldo zapewnia Guillerma, że kocha i szanuje swoją żonę, której nigdy nie byłby w stanie zdradzić. Następnie proponuje by wznieśli toast za wierność i lojalność.
Fabian wyznaje Maxowi, że był bardzo zaskoczony gdy do niego zadzwonił, ponieważ sądził, że wciąż jest w Nowym Jorku. Maximiliano informuje go, że wrócił wczoraj i udał się do razu do domu mody, a później szukał Marii. Następnie dodaje, że znalezienie jej kosztowało go sporo pracy, ale już wie gdzie mieszka. Po czym stwierdza, że wciąż wydaje mu się, że to bardzo wyjątkowa dziewczyna. Fabian próbuje przekonać go, że to po prostu zwykły kaprys wynikający z tego, że do tej pory wszystkie dziewczyny wiły się u jego stóp, a Maria jako pierwsza mu się oparła. Następnie dodaje, że gdy uda mu się ją w końcu uwieść zda sobie sprawę, że jest taka jak wszystkie inne i o niej zapomni.
Linda informuje Marię i Naty, że dała Osvaldowi swój numer telefonu, a on obiecał, że do niej zadzwoni. Maria stwierdza, że nie sądzi by tak sie stało, ponieważ Osvaldo Sandoval jest żonaty. Natomiast Naty wskazując na jedną z fotografii w gazecie informuje ją, że na tym zdjęciu jest ze swoją piękną żoną. Maria dodaje, że pani Victoria Sandoval to bardzo piękna, elegancka i wpływowa kobieta. Linda zapewnia je, że wcale tego nie neguje, ale ona również ma swoje wdzięki. Przeglądająca gazetę Maria dostrzega na jednej ze stron ogłoszenie dotyczace castingu na modeli i zachwycona stwierdza, że w końcu spełni swoje marzenie. Gdy jakiś czas później udaje sie pod wskazany w gazecie adres i spotyka tam Osvalda natychmiast pyta czy ją pamięta. Osvaldo zapewnia ją, że nie mógłby tak szybko zapomnieć o tak ładnej dziewczynie. Obserwujący ich uścisk Guillermo dochodzi do wniosku, że Victoria może przypadkowo się o tym dowiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ElenaLafe
Moderator
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Grodzisko Dolne Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:39, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 11
Zaintrygowany obecnością Marii Osvaldo pyta co tutaj robi. Maria informuje go, że znalazła w jednej z gazet ogłoszenie dotyczące castingu na modeli, który się tutaj odbywa. Osvaldo stwierdza, że życzy jej w takim razie dużo szczęścia i przeprasza, że nie może jej towarzyszyć, ale w każdej chwili mogą go wezwać na nagranie.
Victoria wyznaje Pipinowi, że zleciła Maximilianowi niedopuszczenie do tego by ich konkurencja zorganizowała zaplanowany pokaz mody. Pipino pyta czy sądzi, że Maxowi uda się wykonać to zadanie. Victoria zapewnia go, że jest tego pewna, choć by tak się stało Maximiliano będzie musiał zapomnieć o swoich skrupułach. Następnie dodaje, że w świecie interesów trzeba być twardym i nieugiętym. Przysłuchująca się ich rozmowie Antonieta informuje ją, że gdyby nie poznała jej w młodości nigdy nie pomyślałaby, że za tą kobietą z żelaza kryła się dziewczyna, która bardzo cierpiała. Victoria stwierdza, że ona lepiej niż ktokolwiek wie, że zmusiły ją do tego okoliczności i przypomina sobie jak została wykorzystana przez swojego szefa gdy pracowała jako krawcawa.
Osvaldo pyta Marię jak poszło jej na castingu. Maria informuje go, że niestety źle. Osvaldo chce wiedzieć dlaczego tak sądzi. Maria stwierdza, że na tym castingu szukali kandydatów na aktorów i modeli do reklam, a ona marzy o chodzeniu po wybiegu. Osvaldo pyta dlaczego w takim razie nie wykorzystała jeszcze rekomendacji, którą od niego dostała. Maria stwierdza, że nie zrobiła tego ze wstydu i chyba również ze strachu. Osvaldo próbuje przekonać ją, że by zrealizować swoje marzenia musi pokonać lęk, niepewność i strach, ponieważ jeśli tego nie zrobi nigdy niczego nie osiągnie.
Nie mogąc skontaktować się z Osvaldem Victoria dzwoni do Guillerma by zapytać go czy jej mąż jest z nim. Guillermo informuje ją, że przed chwilą widział Osvalda rozmawiającego w kawiarni z bardzo ładną dziewczyną, która ma chyba na imię Maria.
Fernanda informuje Osvalda, że potrzebuje jego wsparcia i wyrozumiałości. Nastepnie dodaje, że Federico nie tylko jej się podoba, ale jest również jej chłopakiem i dlatego nie chciałaby widywać sie z nim po kryjomu.Osvaldo stwierdza, że jest jej ojcem i nie chciałby żeby go okłamywała i oszukiwała. Fernanda informuje go, że chciałaby żeby bliżej poznali Federica, ponieważ bardzo go kocha. Osvaldo stwierdza, że w takim razie pozwoli jej się z nim spotykać pod warunkiem, że będzie szanowała siebie i ich dom. Następnie dodaje, że porozmawia również z jej mamą.
Maximiliano informuje Victorię, że co prawda udało mu się wykonać zadanie, które mu zleciła, ale nigdy więcej nie ma zamiaru brać udziału w jej brudnych gierkach.
Maria wyznaje Lindzie i Naty, że wydaje jej się iż nadszedł czas żeby wykorzystała rekomendację, którą dał jej pan Sandoval. Następnie dodaje, że to właśnie on przekonał ją by nie rezygnowała ze swoich marzeń. Naty informuje ją, że gdy jej nie było był tutaj Fabian. Po czym pyta czy zdaje sobie sprawę, że jeśli zacznie pracować w tym domu mody będzie codziennie się z nim widywać. W odpowiedzi na jej pytanie Maria jedynie sie uśmiecha.
Victoria i Antonieta wspominają jak wspólnie, własnymi siłami zmierzały do otwarcia wielkiego imperium mody i gdy wydawało im się, że wszystko jest na najlepszej drodze Victoria została potrącona przez samochód i straciła swoją maleńką córkę, w wyniku czego teraz nie wie nawet czy Maria żyje, podobnie jak nie ma pojęcia kim była ta przeklęta osoba, która ją potrąciła.
W tym samym czasie Bernarda przypominając sobie jak dwadzieścia lat wcześniej potrąciła Victorię wyznaje Bogu, że by jej syn przyjął święcenia kapłańskie wykorzystała wszystkie środki, którymi dysponowała i nie żałuje tego, ponieważ działała jedynie w Jego imieniu.
Pipino informuje Victorię, że przed drzwiami czeka dziewczyna, która chce pracować jako modelka. Victoria przypomina mu, że doskonale wie iż nie zajmuje sie takimi sprawami. Pipino stwierdza, że ta dziewczyna ma przy sobie rekomendację własnoręcznie napisaną przez jej męża. Victoria pyta jak jej na imię. Pipino informuje ją, że to Maria Desamparada. Victoria prosi żeby natychmiast kazał jej wejść i chwilę później żąda żeby Maria wyjaśniła jej co łączy ją z jej mężem. Dziewczyna zapewnia, że nie łączy ją z nim absolutnie nic. Następnie dodaje, że pan Sandoval był wobec niej zawsze miły i szczodry za co jest mu bardzo wdzięczna i dlatego chciałaby wyjaśnic jej co wydarzyło się w dniu pokazu. Victoria informuje ją, że nie ma czasu na słuchanie jej wyjaśnień. Następnie czytając rekomendacę przyniesioną przez Marię stwierdza, że jej mąż pisze o niej w samych superlatywach, więc chciałaby żeby zademonstrowała jej jak dużo wie o modelingu. Gdy chwilę później Maria spełnia jej prośbę Victoria informuje ją, że jest jedynie przeciętną dziewczyną jakich wiele i o modelingu nie ma najmiejszego pojęcia. Następnie dodaje, że sama nie wie jak jej mąż mógł wpaść na pomysł żeby ją zarekomendować skoro by być modelką należy błyszczeć niczym królowa i posiadać wyjątkową osobowość. Maria dziękuje jej za szczerość i prosi by wybaczyła jej, że miała śmiałość się tutaj pojawić. Victoria informuje ją, że nie pozwoliła jej odejść. Następnie dodaje, że zrobi to gdy ona tak zdecyduje. Maria pyta dlaczego tak ją traktuje i nie czekając na odpowiedz Victorii dodaje, że przyszła tutaj przepełniona swoimi największymi marzeniami, które ona po prostu zdeptała. Victoria pyta jak zdobyła rekomendację jej męża. Maria informuje ją, że on sam jej ją dał, ponieważ w przeciwieństwie do niej jest dobrym człowiekiem. Gdy chwilę później Maria opuszcza gabinet Victorii wpada na wychodzącego z windy Maxa, który widząc jej łzy natychmiast pyta dlaczego płacze. Maria informuje go, że nie ma pojęcia dlaczego pani Victoria tak bardzo jej nienawidzi.
Antonieta pyta Victorię co stało się z dziewczyną, która u niej była. Victoria informuje ją, że długo nad tym myślała i postanowiła dać jej szansę. Antonieta chce wiedzieć czy ma zamir zrobić to z powodu rekomendacji, którą przyniosła. Victoria stwierdza, że ma zamiar przekonać się czy naprawdę nic nie łączy ją z Osvaldem. Następnie dodaje, że zawsze wydawało jej się, że najlepszą forma obrony jest przebywanie blisko wroga.
Maria wyznaje Maxowi, że przyszła tutaj pełna nadziei, a pani Victoria po prostu źle ją potraktowała. Max próbuje przekonać ją, że pani Victoria nie jest taka zła jak się wydaje, a po prostu bardzo wymagająca. Maria stwierdza, że to nie daje jej prawa do upokarzania innych. Max pyta co by zrobiła gdyby pani Victoria zadzwoniła do niej i zaproponowała jej pracę. Maria stwierdza, że napewno tak się nie stanie, a nawet gdyby to nie ma zamiaru dać jej szansy na to żeby znowu ją maltretowała. Następnie dodaje, że jeśli pani Victoria chce na kimś rozładowywać swój zły humor to może robić to na swoich pracownikach albo dzieciach. Wyraźnie zaskoczony Max zapewnia ją, że ma rację, a jakiś czas później wyznaje Fabianowi, że widząc łzy Marii miał ochotę objąć ją i pocieszczyć. Fabian stwierdza, że zaczyna się o niego martwić, ponieważ jeszcze nigdy tak bardzo nie interesował się żadną dziewczyną. Następnie pyta co zrobi gdy Maria odkryje, że nie ma na imię Fabian, a pani Victoria jest jego mamą. Max informuje go, że tak się nie stanie, ponieważ Maria zapewniła go, że nie chce tutaj pracować.
Linda zawiadamia Marię, że dzwoni do niej Victoria Sandoval. Gdy chwilę później Maria odkłada słuchawkę Naty natychmiast pyta co powiedziała jej pani Victoria. Oszołomiona Maria stwierdza, że ma pojawić się jutro rano, ponieważ dostała pracę.
Victoria wyznaje Antoniecie, że idąc za jej radami zbliżyła się do Fernandy i stała sie wobec niej bardziej tolerancyjna, ale to nie zmienia faktu, że nie jest zachwycona chłopakiem, z którym się spotyka. Antonieta próbuje przekonać ją, że jeśli nie będzie jej tego okazywać to z czasem Fernanda przestanie być taka rozkapryszona na jego punkcie. Następnie dodaje, że musi sprawdzić jak idą przygotowania do ich prywatnego pokazu i gdy chwilę później opuszcza jej gabinet zjawia się w nim Maria. Na jej widok Victoria informuje ją, że nie sądziła iż się tutaj pojawi. Maria stwierdza, że jak widzi myliła się. Victoria zawiadamia ją, że od tej pory będzie decydować o wszystkim co jest związane zarówno z jej życiem osobistym, jak również zawodowym. Następnie dodaje, że powiedziała jej kiedyś iż jej największym marzeniem jest zostać modelką, więc teraz będzie miała okazję udowodnić jej, że się do tego nadaje. Gdy jakiś czas później Maria ubrana w przepiękną suknię dołącza do pozostałych modelek i zjawia się na wybiegu słyszy jak Victoria dziękując synowi za przyniesione do podpisu dokumenty zwraca się do niego Maximiliano.
ODCINEK 12
Słysząc jak Victoria zwraca się do swojego syna Maximiliano zrozpaczona Maria zdaje sobie sprawę, że padła ofiarą jego kłamstwa i płacząc ucieka z wybiegu.
Max wyznaje Fabianowi, że Maria została zatrudniona jako modelka i już wie, że nie ma na imię Fabian, a Maximiliano. Fabian przypomina mu, że go ostrzegał. Następnie dodaje, że ta dziewczyna nigdy nie wybaczy mu tego, że ją oszukał. Max zapewnia go, że znajdzie jakiś sposób żeby jej wszystko wyjaśnić. Fabian pyta czy ma zamiar wyjaśnić jej to, że oszukał ją by spędzić z nią kilka przyjemnych chwil. Max stwierdza, że teraz nie dziwi go już to, że wciąż jest sam skoro gdyby był na jego miejscu od razu by się poddał. Fabian pyta jak w takim razie ma zamiar rozwiązać ten problem. Max informuje go, że jeszcze tego nie wie, ale na pewno coś wymyśli.
Antonieta wyznaje Marii, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego co wydarzyło się podczas pokazu. Następnie dodaje, że Max to bez wątpienia wspaniały chłopak, ale mimo wszystko będzie dla niej lepiej jeśli o nim zapomni, ponieważ jeśli tego nie zrobi będzie bardzo cierpiała.
Pipino informuje Fernandę, że już wie iż chce by zaprojektował dla niej sukienkę na przyjęcie urodzinowe. Fernanda stwierdza, że to nie może być sukienka, w której będzie wyglądała jak figurka z tortu. Następnie dodaje, że jest już kobietą i tak chce się ubierać, więc to musi być coś bardzo śmiałego i sexownego. Victoria stwierdza, że musi mieć na sobie coś stosownego do swojego wieku. Fernanda informuje ją, że albo będzie miała taką sukienkę jaką chce, albo odwoła przyjęcie. Pipino stwierdza, że czuje iz za chwilę rozpęta się burza i dlatego będzie lepiej jeśli przeczeka ją w pracowni krawieckiej. Chwilę później w gabinecie Victorii zjawia się Maria, która przynosi jej ważne dokumenty. Fernanda natychmiast pyta za kogo sie uważa, że przerywa jej rozmowę z mamą. Victoria prosi żeby przyzwoicie się zachowywała, ponieważ Maria Desamparada... Fernanda stwierdza, że to bardzo dziwaczne imię. Maria informuje ją, że została tak nazwana, ponieważ jest sierotą. Fernanda wyznaje Victorii, że teraz już wie iż tak bardzo jej broni, ponieważ podobnie jak ona pochodzi z nizin i jest sierotą, którą wychowywała matka chrzestna. Victoria przypomina jej, że już wiele razy mówiła, że się tego nie wstydzi. Fernanda pyta Marię czy nie poszła sobie jeszcze dlatego, że jest ciekawa co się dzieje w ich rodzinie. Victoria prosi by w końcu przestała. Następnie pyta Marię dlaczego nagle sparaliżowało ją na wybiegu. W tej samej chwili w gabinecie zjawia się Antonieta, która informuje Victorię, że Maria po prostu się zdenerwowała, ponieważ chodziła po wybiegu w końcu pierwszy raz. Victoria gratulując Marii stwierdza, że musi przyznać iż dość dobrze jej poszło. Następnie dodaje, że może już iść, ale najpierw musi zostawić w sekretariacie swoje dane. Fernanda pyta czy ma w końcu zamiar poświęcić jej trochę czasu czy nadal będzie zajmować się sierotami. Victoria prosi by najpierw pozwoliła jej odebrać telefon. Zdenerwowana Fernanda stwierdza, że zawsze gdy tu przychodzi coś jest ważniejsze od niej i chwilę później opusza jej gabinet i informuje napotkaną przy windzie Marię, że miała nadzieję iż już sobie poszła. Maria przypomina jej, że nie zrobiła jej nic czym zasłużyłaby sobie na takie traktowanie. Po czym stwierdza, że to wielka szkoda iż jest taka arogancka i nie docenia swojej matki, ponieważ nie ma pojęcia co to znaczy dorastać w sierocińcu marząc o matczynej czułości. Następnie radzi jej by prosiła Boga żeby nigdy nie zabrakło jej matki, ponieważ będzie żałować, że jej nie doceniała. Chwilę później gdy w końcu udaje jej się zjechać windą na dół Maria spotyka czekającego na nią Maxa, który informuje ją, że musi z nią porozmawiać. Maria pyta czy ma zamiar znowu ją okłamać. Max zapewnia ją, że chce jej wszystko wyjaśnić.Maria stwierdza, że kłamstw nie potrzeba wyjaśniać. Max prosi by mimo wszystko go wysłuchała. Maria informuje go, że nie chce nigdy więcej go widzieć.
Fernanda prosi Victorię by wybaczyła jej, że tak źle się zachowała. Następnie dodaje, że chce by wiedziała, że bardzo ją kocha. Victoria prosi by nigdy nie zapominała, że ona kocha ją bardziej niż własne życie i wybrała z Pipino sukienkę, która najbardziej jej się podoba, pod warunkiem, że będzie odpowiednia do jej wieku.
Maximiliano zjawia się w mieszkaniu Marii z ogromnym bukietem kwiatów i prosi by mu wybaczyła. Maria przypomina mu, że już powiedziała iż nie chce nigdy wiecej go widzieć. Max kolejny raz prosi żeby go wysłuchała. Maria informuje go, że słyszała już wystarczająco dużo. Następnie dodaje, że kłamstwo i oszustwo to coś, czego nigdy nie wybacza i chwile później zamyka drzwi. Nie mając innego wyjścia Maximiliano zostawia pod nimi kwiaty i zrezygnowany odchodzi. Wychodząc z domu Maria znajduje je tam następnego dnia rano.
Maximiliano informuje Osvalda, że potrzebuje jego rady. Osvaldo przypomina mu, że od tego właśnie ma ojca. Max stwierdza, że chodzi o pewną ubogą, ale niezwykle uroczą dziewczynę. Następnie dodaje, że na początku wydawało mu się, że jak zwykle nie będzie miał żadnych problemów ze zdobyciem jej, jednak jedyne na co może liczyć z jej strony to nieustanne odmowy i odrzucenia. Osvaldo stwierdza, że to dziwne, ponieważ do tej pory żadna dziewczyna mu się nie opierała. Następnie dodaje, że była na to najwyższa pora. Max stwierdza, że nie wie co o tym wszystkim myśleć, ponieważ nie ma pojęcia czy to po prostu naprawdę przyzwoita kobieta, czy może tylko udaje przyzwoitą i próbuje go oszukać. Osvaldo stwierdza, że jedyne co może powiedzieć mu w kwestii kobiet to, że na tym świecie są zarówno kobiety, które marzą jedynie o zdobyciu mężczyzny z pieniędzmi i wysoką pozycją społeczną, jak również kobiety niezwykle porządne i dobre, które naprawdę warto poznać. Nastepnie dodaje, że jeśli ta dziewczyna naprawdę mu się podoba to powinien dać jej szansę i bliżej ją poznać.
Następnego dnia rano widząc jak Maria opuszcza dom mody i wsiada do autobusu Maximiliano idąc za radami swojego ojca natychmiast podaża za nią i nie zwracając uwagi na znajdujących się w autobusie ludzi zapewnia dziewczynę, że ją kocha. Gdy autobus w końcu się zatrzymuje i Maria wysiada Max stwierdza, że nawet osoba skazana na karę śmierci ma prawo do ostatniego słowa. Następnie kolejny raz prosi by go wysłuchała. Maria informuje go, że nie ma na to ochoty. Maximiliano zapewnia ją, że zrozumiał iż źle postapił okłamując ją. Maria pyta czy chciał w ten sposób z niej zakpić. Max stwierdza, że jeśli ma być szczery to taki właśnie miał zamiar. Następnie dodaje, że pomylił się myśląc, że może liczyć na związek bez zobowiązań i kolejny raz prosi żeby mu wybaczyła. Gdy Maria mimo wszystko odmawia Maximiliano klęka na chodniku i prosi przechodniów żeby przekonali ją by mu wybaczyła. Rozbawiona całą sytuacją Maria prosi by wstał. Maximiliano proponuje by udali się gdzieś, gdzie będą mogli spokojnie porozmawiać. Maria chce wiedzieć dokąd chciałby ją zabrać. Max informuje ją, że najchętniej do nieba. Maria pyta czy nie wydaje mu sie, że to za wysoko. Maximiliano zapewnia ją, że to równie dobrze może być piekło. Maria stwierdza, że piekło napawa ją strachem. Max informuje ją, że w takim razie zabierze ją gdzieś, gdzie bedzie zarówno trochę nieba, jak i piekła. Maria stwierdza, że nie jest pewna czy to dobry pomysł. Maximiliano zapewnia ją, że jej się spodoba.
Antonieta próbuje przekonać Oscara, że gdyby choć trochę się wokół siebie rozejrzał być może znalazłby zainteresowaną nim kobietę. Oscar stwierdza, że będzie lepiej jeśli pogodzi sie z tym, że do końca życia będzie kawalerem. Antonieta informuje go, że po prostu źle ulokował swoje uczucia. Oscar pyta co ma na myśli. Antonieta zapewnia go, że doskonale wie iż jest zakochany w Victorii, która niestety nigdy nie odwzajemni jego uczuć. Oscar stwierdza, że bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Antonieta pyta czy ma zamiar zmarnować sobie życie z powodu niemożliwej miłości.
Maximiliano pyta Marię czy miał rację sadząc, że jej się tutaj spodoba. Maria zapewnia go, że mieszkanie jest bardzo ładne. Następnie pyta czy sam je urządził. Max informuje ją, że to mieszkanie jego przyjaciela. Maria chce wiedzieć po co ja tutaj przywiózł. Maximiliano stwierdza, że chciał by mogli spokojnie porozmawiać w jakimś miejscu pomiędzy niebem, a piekłem. Następnie dodaje, że pięknie pachnie. Maria informuje go, że to perfumy o zapachu lilii. Gdy chwilę później Max probuje się do niej zbliżyć Maria stwierdza, że wydaje jej się iż powinni już iść. Maximiliano próbuje przekonać ją, że będzie lepiej jeśli porozmawiają o nich. Maria pyta co ma na myśli. Max zapewnia ją, że coś niezwykle cudownego, ponieważ spotkanie z nią było dla niego cudowne i dlatego wydaje mu się, że powinni się tym cieszyć będąc razem i kochając się. Maria pyta czy nie uważa, że jest na to za wcześnie. Maximiliano stwierdza, że nie widzi potrzeby żeby marnowali czas skoro się sobie podobają i oboje czują to samo. Maria informuje go, że zawsze marzyła o bardzo szczególnym rodzaju miłości. Następnie dodaje, że pragnie stworzyć rodzinę by wiedzieć co czuje się żyjąc z tymi, których się kocha i którzy kochają ciebie. Max stwierdza, że to oznacza bardzo poważne zobowiązanie, ponieważ skoro pragnie stworzyć rodzinę napewno najpierw chce wyjść za mąż. Maria informuje go, że chce po prostu w obliczu Boga połączyć się z ukochanym mężczyzną. Max pyta czy nie sądzi, że jest na to za wcześnie. Następnie dodaje, że dopiero niedawno opuściła internat, jest młoda i powinna cieszyć się życiem. Maria stwierdza, że będzie lepiej jeśli już pójdą. Max prosi by jeszcze chwilę poczekała, ponieważ oboje przyszli tutaj w jednym celu. Następnie dodaje, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo jest nią zachwycony i do jakiego szaleństwa go doprowadza. Po czym stwierdza, że jest pewien iż ona czuje to samo i namiętnie ją całuje.
ODCINEK 13
Maria informuje Maxa, że nie ma pojęcia co sobie wyobrażał, ale najwyraźniej po prostu się co do niej pomylił. Następnie pyta za jakiej klasy osobę ją uważa skoro poznali się wczoraj, a dziś przywozi ją do kawalerskiego mieszkania. Max stwierdza, że uważa ją za normalną, nowoczesną dziewczynę. Maria pyta czy nowoczesna dziewczyna to według niego taka, która nie ma godności. Następnie dodaje, że choć nie jest żadną ofiarą losu to jednak posiada pewne zasady i bardzo szanuje samą siebie i dlatego nie ma zamiaru być zabawką pierwszego lepszego faceta, który będzie miał ochotę spędzić z nią kilka przyjemnych chwil.
Oscar zapewnia Antonietę, że bez miłości można żyć podobnie jak bez kawioru do śniadania i bez szampana do kolacji. Antonieta pyta czy naprawdę jest w stanie pogodzić się z takim życiem. Oscar stwierdza, że nie ma zamiaru robić tragedii z tego, że jest sam. Antonieta próbuje przekonać go, że teraz to być może dla niego nie tragedia, ale nie może mieć pewności jak będzie się czuł gdy będzie stary.
Maximiliano wpatrując się w tarczę księżyca i myśląc o Marii przypomina sobie to, co usłyszał od niej kilka godzin wcześniej. W tym samym czasie zrozpaczona i zapłakana Maria wraca do domu. Zaniepokojona Linda i przejęta Naty natychmiast pytają co jej się stało.
Osvaldo informuje Victorię, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo jest szczęśliwy będąc u jej boku. Victoria zapewnia go, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jej praca bardzo ją absorbuje, ale to wcale nie znaczy, że go nie kocha. Osvaldo stwierdza, że chciałby żeby spędzała z nim więcej czasu i interesowała się bardziej jego sprawami, ponieważ czasmi czuje się bardzo samotny i ma ochotę... Victoria pyta czy miał zamiar powiedzieć, że ma wtedy ochotę znaleźć sobie inną kobietę.
Linda przypomina Marii, że ostrzegała ją iż meżczyźni tacy właśnie są, ale nie chciała jej wierzyć. Maria stwierdza, że wydawało jej się iż on jest inny, ponieważ na początku całował ją z wyjątkową czułością i delikatnością. Następnie dodaje, że czuła iż znalazła miłość swojego życia i że mogą stworzyć razem coś naprawdę pięknego i czystego. Linda przypomina jej, że jeśli czegoś nie brakuje na tym świecie to właśnie mężczyzn. Maria stwierdza, że być może ma racje, ale Maximiliano był dla niej jedyny.
Osvaldo przypomina Victorii, że zna go lepiej niż ktokolwiek inny i wie, że nie byłby w stanie okazać jej braku szacunku w ten sposób. Następnie dodaje, że od kiedy się pobrali nigdy nawet nie pomyślał o innej kobiecie. Victoria zapewnia go, że o tym wie i prosi by wybaczył jej to głupie pytanie. Osvaldo stwierdza, że mimo tego iż jej wybacza uważa, że skoro tak powiedziała to musiała mieć ku temu jakiś powód. Nastepnie dodaje, że czasami wydaje mu się, że chce by znalazł sobie inną kobietę, ponieważ mogłaby wtedy zupełnie poświęcić się swojej pracy.
Fabian przypomina Maxowi, że mówił mu iż na tym świecie wciąż są jeszcze porzadne kobiety, które się szanują. Maximiliano stwierdza, że wydaje mu sie iż Maria po prostu z nim igra, ponieważ jest bardziej inteligentna niż wszystkie kobiety, które poznał do tej pory. Następnie dodaje, że ma zamiar zagrać w jej grę by zobaczyć jak daleko się posunie.
Maria przypominając sobie to co wydarzyło się pomiędzy nią, a Maximilianem w mieszkaniu Pipina zastanawia się jak mogła zaufać Maxowi.
Victoria pyta Osvalda kim jest Linda Sortini. Osvaldo próbuje przekonać ją, że nie pamieta. Victoria chce wiedzieć jak może nie pamietać skoro karteczka z jej numerem telefonu wypadła przed chwilą z jego portfela. Osvaldo stwierdza, że każdego dnia otrzymuje co najmniej kilka takich karteczek od fanek, które proszą żeby do nich zadzwonił.
Antonieta pyta Pipina dlaczego nie wszyscy mężczyźni są tacy uprzejmi, szczodrzy i szarmanccy jak on. Pipino stwierdza, że wydaje mu się smutna i melancholijna. Następnie pyta co jej jest. Antonieta informuje go, że nie umiałaby mu tego wyjaśnić. Pipino stwierdza, że wydaje mu się iż cierpi na najpopularniejszą przypadłość tego wieku, czyli samotność. Antonieta pyta czy on również czuje się samotny. Następnie dodaje, że wiedziała iż ta jego radość życia była tylko maską. Pipino pyta kim jest ten mężczyzna, który sprawia, że tak źle się czuje.
Linda podając się za asystentkę producenta hiszpańskiego serialu, w którym gra Osvaldo telefonuje do biura produkcji prosząc o podanie wszystkich numerów telefonu pana Osvalda Sandovala, z którym pilnie musi skontaktować się jej szef. Chwilę później w domu Osvalda rozlega się dzwięk telefonu, a służąca informuje go, że dzwoni do niego panienka Linda Sortini. Osvaldo prosi żeby powiedziała jej, że go nie ma. Victoria natychmiast stwierdza, że być może on nie wie kim jest Linda Sortini, ale ona doskonale zna ich prywatny numer telefonu. Osvaldo próbuje przekonać ją, że być może to ktoś z produkcji kogo nie pamięta.
Bernarda prosi Juana Pabla by przysiągł, że bez względu na to co się stanie zawsze będzie u jej boku i nigdy jej nie opuści.
Maria wyznaje matce przełożonej, że skoro przyszła już do sierocińca to chciałaby się wyspowiadać. Matka przełożona stwierdza, że został im przydzielony nowy proboszcz, który właśnie dziś tutaj będzie. Następnie dodaje, że jest dość młody, ale bardzo miły i wyrozumiały. Maria informuje ją, że w takim razie zaczeka na niego w kaplicy, gdzie prosi Matkę Boską żeby ją chroniła, ponieważ jak dobrze wie nie ma rodziców. Chwilę później w kaplicy zjawia się Juan Pablo.
ODCINEK 14
Juan Pablo widząc łzy Marii pyta jaki jest powód jej płaczu, jej cierpienia. Gdy Maria nie jest w stanie odpowiedzieć na jego pytanie informuje ją, że powiedziano mu iż chce się wyspowiadać. Po czym stwierdza, że z tego co widzi coś bardzo poważnego dręczy jej duszę. Następnie dodaje, że nazywa się Juan Pablo i jest nowym spowiednikiem sióstr z tego sierocińca. Maria zapewnia go, że bardzo miło jej go poznać. Po czym stwierdza, że sama była w tym internacie i bardzo wiele zawdzięcza opiekującym się nim siostrom. Następnie dodaje, że nie ma nic gorszego niż nie wiedzieć dlaczego nasi rodzice nas porzucili. Juan Pablo próbuje przekonać ją, że oceniając ich nie powinna być taka surowa, ponieważ nie zna motywów ich postępowania.
Pipino informuje Victorię, że Anja i Paulina chcą z nią porozmawiać. Victoria pyta czy nie wie o co im chodzi. Pipino stwierdza, że wie iż jej się to nie spodoba i prosi żeby spróbowała zachować spokój. Następnie dodaje, że Anja jest w ciąży, a Paulina chce udać się na wakacje. Victoria informuje go, że najpierw ma powiedzieć Paulinie, że może udać się na wakacje bezterminowe, a później rozwiązać kontrakt Anji.Następnie dodaje, że obie moga jutro odebrać swoje odprawy. Pipino próbuje przekonać ją, że nie mogą zostać bez modelek, ponieważ mają zaplanowanych zbyt wiele pokazów. Victoria informuje go, że znajdą na ich miejsce inne, ponieważ te są po prostu zwykłymi niewdzięcznicami. Obecny w gabinecie Maximiliano stwierdza, że modelki są z krwi i kości, a nie z plastiku i mają prawo czuć, kochać i mieć dzieci. Victoria zapewnia go, że się myli. Następnie dodaje, że by być modelką trzeba zrezygnować ze wszystkiego. Max pyta czy dla pracy byłaby gotowa zrezygnować z bycia kobietą.
Maria wyznaje Juanowi Pablowi, że była o krok od popełnienia grzechu nieczystości. Następnie dodaje, że choć tego żałuje to chce by wiedział, że pierwszy raz czuje coś takiego do jakiegoś mężczyzny. Juan Pablo informuje ją, że w tym przypadku nie chodzi o odkrycie w ten sposób uczuć, które czuje się do jakiejś osoby, ale o przekonanie jej do okazania nam szacunku, ponieważ nasze ciało to świątynia Ducha Świętego, a przegrana w takich sytuacjach zawsze okazuje się kobieta. Następnie dodaje, że sex powinien być podparty przemyślanymi decyzjami, a nie pośpiechem, a przede wszystkim powinien być aktem miłości, ponieważ będzie tego żałowała całe życie jeśli będzie inaczej.
Victoria informuje Maximiliana, że w tym interesie należy zgniatać jeśli nie chce się zostać zniecionym. Max pyta czy to znaczy, że triunfowanie jest dla niej synonimem zgniatania i braku szacunku wobec jakichkolwiek wartości. Victoria stwierdza, że triumfowanie to pokonywanie wszystkiego co stoi na drodze do realizaji pragnień. Max informuje ją, że niestety nie może się z nią zgodzić. Victoria stwierdza, że w takim razie zamiast triumfatorem będzie po prostu zwykłym przegranym, ponieważ w interesach nie ma miejsca na litość.
Linda informuje Naty, że zdecydowanie nie urodziła się po to żeby sprzedawać od drzwi do drzwi. Następnie dodaje, że potrzebuje kogoś, kto będzie ją utrzymywał. Naty pyta czy niczego nie studiowała. Linda informuje ją, że skończyła kurs kosmetyczny, ale to nie zmienia faktu, że ma dość włóczenia się po ulicy z kosmetykami. Następnie dodaje, że potrzebuje stałej pracy. Naty pyta co ma na myśli. Linda stwierdza, że chce mieć swój własny salon piękności. Naty przypomina jej, że nie ma na to pieniędzy. Linda informuje ją, że kupi jej go Osvaldo Sandoval, a jego żona umrze gdy się o tym dowie.
Osvaldo pyta Victorię czy nie zapomniała, że dziś wieczorem spodziewają się wizyty wielu przyjaciół. Victoria zapewnia go, że doskonale pamięta iż będą świętować premierę jego nowego filmu. Następnie dodaje, że ona zawsze pamięta o swoich zobowiązaniach. Osvaldo stwierdza, że zapomniał iż ona jest idealna, nigdy nie popełnia błędów i nie ma czego żałować.
Maria wyznaje Lindzie i Naty, że ksiądz, którego dzisiaj poznała ma na imię Juan Pablo i jest bardzo dobry i wyrozumiały. Następnie dodaje, że u jego boku poczuła się wspierana i chroniona i dlatego jest pewna, że będzie miała w nim nie tylko spowiednika, ale również ojca.
Tomasa informuje Juana Pabla, że powinien przekonać swoją matkę żeby się wyspowiadała, ponieważ w jej przeszłości istnieje coś co ją zadręcza i sprawia, że śnią jej sie koszmary, coś o czym on nie ma pojęcia. W tej samej chwili w salonie zjawia się Bernarda, która informuje Tomasę, że ma natychmiast wrócić do swoich obowiązków, a następnie pyta Juana Pabla co powiedziała mu ta wariatka. Juan Pablo stwierdza, że Tomasa po prostu się o nią martwi. Bernarda zapewnia go, że nic jej nie jest. Juan Pablo informuje ją, że według Tomasy jej koszmary są wynikiem wspomnienia, które ją zadręcza. Bernarda prosi żeby nie zwracał na nią uwagi, ponieważ Tomasa jest już stara i wszystko źle interpretuje.
Naty pyta Marię czy wybaczyłaby Maximilianowi gdyby poprosił ją o przebaczenie. Maria informuje ją, że nie zastanawiała się co by zrobiła gdyby Maximiliano... Zdezorientowana Linda słysząc odgłos rozlegającej się muzyki pyta Naty czy to jej telefon. Gdy Nathalia zaprzecza Linda stwierdza, że to serenada i natychmiast wygląda przez okno. Chwilę później przyłącza się do niej Naty, która widzą na dole Maximiliana informuje Marię, że ta serenada jest dla niej. Następnie dodaje, że to niezwykle romantyczna forma proszenia o wybaczenie.
Pedro, producent miniserialu, w którym mają zagrać Osvaldo i Guillermo informuje zebranych w salonie Osvalda gości, że zaprasza ich do obejrzenia pokazu flamenco.Victoria prosi żeby jej wybaczyli, ale ona nie może iść, ponieważ jutro musi bardzo wcześnie wstać. Osvaldo prosi żeby zaszczyciła ich swoim towarzystwem i się z nimi zabawiła. Victoria prosi żeby choć trochę o niej pomyślał. Osvaldo stwierdza, że w tym domu zawsze myśli się tylko i wyłącznie o niej. Nastepnie pyta dlaczego ona dla urozmaicenia nie pomyśli o nim.
Bernarda informuje Tomasę, że ma uklęknąć i prosić o wybaczenie. Następnie pyta jak śmiała powiedzieć coś takiego jej synowi. Tomasa zapewnia ją, że zrobiła to dla jej dobra, ponieważ zgrzeszyła wypędzając Victorię i dziecko, którego się spodziewała. Bernarda stwierdza, że dzięki temu co zrobiła Juan Pablo jest księdzem. Tomasa stwierdza, że Juan Pablo musi znać prawdę o Victorii i jej dziecku. Bernarda zapewnia ją, że jej syn nigdy się o tym nie dowie. Następnie kolejny raz żąda żeby uklękła i przysięgła na Chrystusa, którego ma przed sobą, że nigdy nie wyzna niczego, co jest związane z przeszłością. Nie mając innego wyjścia Tomasa przysięga, że tego nie zrobi.
Naty pyta Marię czy naprawdę nie ma zamiaru wybaczyć Maximilianowi. Maria stwierdza, że tego nie zrobi, ponieważ Maximiliano ją okłamal, oszukał i próbował uwieść, a ktoś taki nie jest godny zaufania. Następnie dodaje, że ten kto raz cię okłamał wkrótce zrobi to ponownie.
Victoria prosi Osvalda żeby wybaczył jej jeśli powiedziała coś, co go zdenerwowało. Osvaldo pyta czy to możliwe, że wielka Victoria Sandoval, kobieta która nigdy się nie myli prosi go o wybaczenie. Victoria stwierdza, że będzie lepiej jeśli porozmawiają jutro, ponieważ za dużo wypił. Osvaldo informuje ją, że to co mówi tak bardzo jej przeszkadza, ponieważ w głębi serca wie, że ma rację. Victoria pyta czy to, że zawsze pracowała po to żeby być kobietą sukcesu jest przestępstwem. Osvaldo przypomina jej, że jemu również udało się osiągniąć sukces. Victoria stwierdza, że w takim razie jest ich dwoje. Osvaldo informuje ją, że nie ma pojęcia jak bardzo chciałby czasami zobaczyć ją pokonaną i cierpiącą żeby w ten sposób przekonać się, że jest śmiertelną kobietą z krwi i kości.
Naty pyta Marię czy zdaje sobię sprawę, że Maximiliano żałuje tego co zrobił. Linda stwierdza, że to typowe zachowanie dla mężczyzny, który nie dostał tego, czego chciał. Maria informuje je, że nie ma pojęcia co ma zrobić, ponieważ nie wie czy Maximiliano jest szczery. Naty prosi by dała mu drugą szansę. Linda z kolei stwierdza, że wie co powinny zrobić jeśi woli go stąd przepędzić niż mu wybaczyć i chwilę później wylewa na Maximiliana zimną wodę i rzuca w niego wiaderkiem. Maria stwierdza, że nie powinna tego robić, ponieważ to, że nie chce mu wybaczyć nie znaczy, że ma ochotę go upokorzyć. Po czym pospiesznie przebiera się i zjawia się na dole. Maximiliano wskazując na wiaderko zapewnia ją, że choć się tego po niej nie spodziewał to jednak cieszy się, że ją widzi. Maria prosi żeby jej wybaczył mimo tego, że to nie był jej pomysł. Następnie pyta co tutaj robi. Maximiliano informuje ją, że przyszedł by prosić ją o wybaczenie. Gdy Maria odwraca wzrok Max stwierdza, że z tego co widzi nie może nawet na niego patrzeć i wkładając sobie na głowę wiadro pyta czy mu wybaczy. Maria informuje go, że nie może tego zrobić i żąda żeby na zawsze zniknął z jej życia. Max prosi żeby poszli porozmawiać gdzieś, gdzie będzie cieplej. Maria pyta czy chce iść do mieszkania swojego przyjaciela. Maximiliano przysięga, że nigdy więcej nie zabierze jej do żadnego mieszkania i prosi żeby sama wybrała miejsce.
Guillermo próbuje przekonać Osvalda, że jego największy problem polega na tym, że za bardzo poświęca sie Victorii. Osvaldo stwierdza, że postępuje tak dlatego, że ją kocha. Guillermo uważa, że powinien odpłacić Victorii tą samą monetą. Osvaldo pyta co ma na myśli.
Maximiliano pyta Marię czy może zapomnieć o tym co się stało. Maria stwierdza, że może to zrobić, ponieważ to, że coś sie wydarzyło nie jest aż takie ważne, istotniejsze jest to dlaczego się wydarzyło. Max informuje ją, że po prostu się co do niej pomylił. Maria chce wiedzieć czy to był jedynie błąd w ocenie. Następnie pyta dlaczego nie mówi o uczuciach. Maximiliano stwierdza, że myśli o niej z dużą intensywnością i niepokojem. Następnie dodaje, że o każdej porze dnia i nocy znajduje się w jego głowie. Maria wskazując palcem na jego serce stwierdza, że wolałaby być tutaj. Max pyta czy on znajduje się w jej sercu. Maria informuje go, że być może tak jest. Maximiliano stwierdza, że to co ich łączy jest chyba w takim razie miłością od pierwszego wejrzenia. Następnie pyta czy wierzy w taką miłość. Maria informuje go, że wierzy iż miłość rodzi sie na wiele różnych sposobów i może pojawić sie w każdej chwili jak roślinka, która wyrasta z ziarenka zgubionego przez przelatującego ptaszka. Następnie dodaje, że ta roślinka podobnie jak miłość potrzebuje wiele troski i uwagi by pewnego dnia przekształciła się w drzewo o bardzo silnych gałęziach. Zaskoczony jej słowami Maximiliano stwierdza, że jej sposób myślenia jest niezwykle piękny. Następnie pyta czym w takim razie jest dla niej miłość. Maria stwierdza, że miłość to dawanie, ponieważ to co dajemy rośnie wewnątrz nas. Następnie dodaje, że kwiaty opadają żeby mogły urosnąć owoce. Max kolejny raz zapewnia ją, że sposób, w który wszystko odczuwa jest niezwykle piękny. Po czym dodaje, że nie miał pojęcia, że taka właśnie jest. Następnie ujmując jej dłoń dodaje, że jeśli to co ich łączy umrze nie będą aż tak bardzo cierpieć, ponieważ nie zdążyli jeszcze tak bardzo się ze sobą zżyć, ale jeśli przetrwa... Maria wyznaje mu, że chce by przetrwało. Max zapewnia ją, że on również, ale może okazać się, że tak się nie stanie. Maria prosi żeby myślał, że im sie uda i powtarzał to sobie wiele razy, aż w końcu się o tym przekona i będzie to mógł powiedzieć z głębi serca. Max zapewnia ją, że w takim razie będzie to sobie powtarzał tysiąc razy dziennie. Maria pyta co ma zamiar sobie powtarzać. Max informuje ją, że będzie sobie powtarzał kocham Marię, kocham Marię, kocham Marię... Maria stwierdza, że ona również go kocha i pozwala by Maximiliano ją pocałował.
ODCINEK 15
Guillermo informuje Osvalda iż wydaje mu się, że istnieje coś takiego jak absolutne szczęście, ponieważ życie zawsze sie do niego uśmiechało. Osvaldo pyta czy oczekuje zbyt wiele pragnąc kochać i być kochanym. Guillermo pyta czy w takim razie nigdy nie myślał o tym żeby znaleźć sobie kochankę.
Linda kolejny raz telefonuje do domu Osvalda i prosi o połączenie z nim. Będąca świadkiem tego Naty zabiera jej telefon i stwierdza, że nie ma prawa tego robić, ponieważ Osvaldo Sandoval jest żonaty, a Maria szanuje jego żoną. Linda pyta czy Maria zapomniała już, że jej święta szefowa ją maltretowała i upokarzała. Naty stwierdza, że pani Victoria chce po prostu żeby Maria była lepszą kobietą. Linda radzi jej żeby zajęła się swoimi sprawami i nie mieszała się do jej życia, ponieważ tylko w ten sposób będą mogły żyć w tym mieszkaniu w spokoju. Jakiś czas później do domu wraca szczęśliwa Maria i wyznaje Naty, że ona i Maximiliano są parą. Nathalia gratulując jej zapewnia ją, że bardzo się cieszy, ale niestety ma dla niej złą wiadomość. Następnie dodaje, że pokłóciła się z Lindą, która nieustannie próbuje skontaktować się z Osvaldo Sandovalem. Chwilę później w pokoju zjawia się Linda, która stwierdza, że ma zamiar na zawsze wyprowadzić się z tego mieszkania. Następnego dnia rano Maria zapewnia ją, że bardzo się cieszy iż wczoraj wieczorem jednak się nie wyprowadziła, ponieważ było już późno, a ona nie miała dokąd pójść. Linda informuje ją, że tak czy inaczej za chwilę się wyprowadzi. Maria pyta czy jest tego pewna. Linda stwierdza, że ma dosyć tego, że wciąż ją krytykują, ponieważ wszystko co robi wydaje im się niewłaściwe. Następnie przypomina jej, że mówiła im iż Osvaldo Sandoval być może do niej zadzwoni. Maria stwierdza, że mówiła iż to on zadzwoni do niej, a nie że ona będzie wydzwaniała do jego domu. Linda pyta czy to znaczy, że nie byłoby problemu gdyby to on do niej zadzwonił. Maria informuje ją, że tak czy inaczej by jej się to nie spodobało, ale to również jej dom i może do niej dzwonić każdy, kto ma na to ochotę. Linda stwierdza, że to zmienia w takim razie zupełnie postać rzeczy. Naty pyta czy to znaczy, że z nimi zostanie. Linda stwierdza, że dobrze to przemyślała i postanowiła się nie wyprowadzać. Naty zapewnia ją, że bardzo się z tego cieszy, ponieważ czuła się winna. Linda stwierdza, że skoro czuła się taka winna to musi pomóc jej rozpakować rzeczy.
Przerażona Victoria informuje Antonietę, że przed chwilą widziała Rodolfa Padillę, mężczyznę który w przeszłości ją wykorzystał.
Maximiliano wyznaje Fabianowi, że pogodził się z Marią. Następnie dodaje, że zostali nawet parą. Fabian zapewnia go, że jest jego idolem. Po czy pyta czy Maria już wie, że jest synem pani Victorii. Max informuje go, że według niego to niemożliwe żeby Maria nie wiedziała kim jest pracując w tej samej firmie i dlatego wciąż uważa, że go okłamuje, ponieważ ma w tym jakiś interes. Fabian stwierdza, że ta dziewczyna nie wydaje się być interesowną kłamczuchą. Max informuje go, że mimo wszystko ma zamiar nadal grać w jej grę żeby przekonąć się jak daleko jest w stanie posunąć się w swoich kłamstwach. Fabian stwierdza, że nie wydaje mu się żeby to co robi było właściwe. Maximiliano pyta czy naprawdę wierzy w to wszystko co powiedziała mu Maria. Fabian informuje go, że tak właśnie jest, ponieważ Maria jest według niego jedną z wielu porządnych dziewczyn, które wciąż są na tym świecie.
Matka przełożona pyta Marię jak to możliwe, że ma narzeczonego skoro dopiero niedawno opuściła sierociniec. Maria prosi żeby się nie martwiła, ponieważ to dobry chłopak. Następnie dodaje, że na początku nie zachował się zbyt właściwie, ale w końcu zdał sobie sprawę, że jest zupełnie inna niż dziewczyny, z którymi spotykał się do tej pory. Siostra zakonna pyta jaki jest ten chłopak. Maria stwierdza, że Maximiliano jest bardzo, bardzo przystojny, wykształcony i pracowity, ponieważ pracuje w domu mody pani Victorii Sandoval. W tej samej chwili w gabinecie matki przełożonej zjawia się Juan Pablo, który pyta kim jest pani Victoria Sandoval. Matka przełożona informuje go, że to wielka projektantka mody, która co roku organizuje pokaz mody na rzecz porzuconych dziewczynek. Siosta zakonna dodaje, że czasami ich odwiedza, więc być może pewnego dnia będzie miał okazję żeby ją poznać. Juan Pablo stwierdza, że gdyby tak się stało on również mógłby podziękować jej za hojność wobec porzuconych dziewczynek.
Osvaldo wyznaje Lindzie, że nawet nie ma pojęcia jak bardzo fascynuje go miejsce, w którym się znajdują. Następnie dodaje, że całe miasto znajduje się u ich stóp. Linda stwierdza, że najważniejsze jest to, że znajduje się u jej boku. W odpowiedzi na jej słowa Osvaldo namiętnie ją całuje. Chwilę później stwierdza jednak, że to szaleństwo, które nie ma przyszłości, ponieważ on jest żonaty, a ona jest wspaniałą dziewczyną, której nie chce skrzywdzić, więc będzie lepiej jeśli odwiezie ją do domu. Linda prosi żeby zostali jeszcze chwilkę. Osvaldo zapewnia ją, że pewnego dnia będzie mu za to wdzięczna. Linda pyta czy jeszcze kiedyś się zobaczą. Osvaldo informuje ją, że nie ma pojęcia. Linda stwierdza, że ona z kolei jest pewna, że wkrótce znowu się spotkają.
Victoria informuje Antonietę, że od kiedy wróciły z obiadu strasznie boli ją głowa, ponieważ wciąż ma przed oczami Padillę. Antonieta przypomina jej, że ma już wystarczająco dużo problemów i nie potrzebuje nowych. Następnie dodaje, że mężczyzna, którego widziała nie mógł być Rodolfem Padillą. Victoria stwierdza, że być może ma rację.
Maria przypomina Lindzie, że mówiła jej już iż nie chce żadnej zmiany wizerunku, ponieważ obecny jej się podoba. Linda zapewnia ją, że będzie zachwycona. Maria stwierdza, że taka się sobie podoba, prosta i bez żadnych dziwactw, jednak chwilę później postanawia sprawić Lindzie przyjemność i pozwala zabrać się do łazienki.
Victoria pokazując Osvaldowi najnowsze wydanie gazety pyta czy zdaje sobie sprawę do czego doprowadził poruszając ich sprawy w obecności innych ludzi. Następnie dodaje, że nie ma zamiaru tolerować tego, że jest na ustach całego świata. Osvaldo stwierdza, że skoro chce z tym skończyć to powinni się rozwieść. Victoria pyta dlaczego wspomina o rozwodzie. Osvaldo przypomina jej, że sama powiedziała przed chwilą, że nie ma zamiaru tolerować tego, co tak na dobrą sprawę jest częścią jego profesji. Następnie dodaje, że nie może zmuszać jej do znoszenia czegoś, co jest dla niej uciążliwe, podobnie jak nie może konkurować z jej światem pracy i dlatego uważa, że być może będzie lepiej jeśli zakończą ten związek. Victoria pyta czy u jej boku jest aż taki nieszczęśliwy. Następnie dodaje, że go kocha. Osvaldo stwierdza, że tego nie widać. Victoria próbuje przekonać go, że nie mogą się rozstać. Nastepnie prosi by jej wybaczył i nigdy więcej nie wspominał o rozwodzie.
Naty informuje Lindę, że przyniesiono dla niej te kwiaty. Linda stwierdza, że to bardzo tani bukiet. Następnie dodaje, że woli prezenty, które są bardziej trwałe, jak choćby zegarek, bransoletka czy pierścionek z brylantem. Naty przypomina jej, że Juanjo nie jest bogaty. Linda stwierdza, że właśnie dlatego nie jest w jej typie. Następnie prosi żeby wyrzuciła te badyle, albo mu je oddała.
Maximiliano informuje Fernandę, że może zapomnieć o swoim przyjęciu urodzinowym, ponieważ gdy rodzice dowiedza się o tym, że musiał wyciągać ją z aresztu za zakłócanie porządku publicznego wszystko odwołają. Fernanda prosi by w takim razie nic im nie mówił. Max stwierdza, że nie ma zamiaru ukrywać, że tym razem przekroczyła wszystkie granice. Fabian próbuje przekonać go, że Fernanda zrozumiała już, że źle postąpiła. Następnie pyta czy nie pamięta co sam robił będąc w szkole. Max stwierdza, że nic nie powie pod warunkiem, że to się nie powtórzy.
Victoria informuje Antonietę, że pogodziła się z Osvaldem. Antonieta zapewnia ją, że wiedziała iż tak właśnie będzie. Chwilę później Lucy informuje Victorię, że chce sie z nią widzieć nowa modelka. Victoria prosi by w takim razie pozwoliła jej wejść. Na widok nowego wizerunku Marii natychmiast pyta czy zatrudniła ją w charakterze pajaca i zaczyna chusteczką ścierać jej makijaż. Następnie dodaje, że jeśli chciała wyglądać na tanią i wulgarną to jej się udało. Antonieta prosi by spróbowała się uspokoić. Victoria stwierdza, że myślała iż zrozumiała gdy ostrzegała ją przed jakimikolwiek zmianami w wyglądzie, ale teraz zdaje sobie sprawę, że jest po prostu biedną idiotką. Następnie dodaje, że ma natychmiast się stąd wynosić i nigdy nie wracać. Maria stwierdza, że ma nadzieję iż Bóg będzie potrafił wybaczyć jej okrucieństwo i nigdy nie ukarze jej żadnym cierpieniem i chwilę później wybiega z gabinetu Victorii i zjawia się w kościele Juana Pabla i płacząc informuje go, że potrzebuje jedynie wsparcia, ochrony i rady. Następnie dodaje, że pragnie jedynie mieć ojca, którego nigdy nie miała, kogoś takiego jak on, kto będzie kochał ją jak córkę. Juan Pablo prosi ją żeby sie nie martwiła, ponieważ on będzie dla niej ojcem, którego tak bardzo potrzebuje. Następnie dodaje, że może liczyć na jego opiekę i ochronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ElenaLafe
Moderator
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Grodzisko Dolne Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:45, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 16
Juan Pablo zapewnia Marię, że będzie dla niej ojcem w takim samym stopniu jak dla wszystkich swoich parafian, którzy są jego owieczkami, a on ich pasterzem. Następnie dodaje, że księża nazywani są ojcami, ponieważ mają obowiązek chronić swoje dzieci, zapewniać im opiekę i udzielać dobrych rad, tak jak to przed chwilą jej obiecał.
W czasie wspólnej rodzinnej kolacji Max pyta Victorię czy po jego wyjściu w domu mody wydarzyło się coś nowego. Victoria informuje go, że zwolniła Marię. Osvaldo pyta czy może wiedzieć dlaczego to zrobiła. Victoria zawiadamia go, że Maria była jej nieposłuszna i zignorowała jej polecenia pojawiając się w domu mody uczesana i umalowana w sposób bardzo wulgarny i wstydliwy. Osvaldo stwierdza, że przypuszcza iż ta biedna dziewczyna po prostu pomyliła się próbując kolejny raz jedynie ją zadowolić. Następnie chce wiedzieć czy to według niej niewybaczalny grzech. Zaskoczony Maximiliano pyta czy to znaczy, że zna Marię. Osvaldo stwierdza, że poznał ją na tegorocznym pokazie mody zorganizowanym przez jego matkę na rzecz porzuconych dziewczynek i dlatego nie ma watpliwości, że to dobra, szlachetna i niewinna dziewczyna. Następnie dodaje, że gdy Maria opuszczała internat dał jej nawet karteczkę z własnorecznie napisaną rekomendacją, żeby dzięki niej została zatrudniona przez jego matkę, która jak widać nie potrafiła okazać jej ani cierpliwości, ani tym bardziej współczucia.
Zrozpaczona Maria informuje Lindę i Naty, że jej marzenia dotyczące modelingu nigdy się nie ziszczą, ponieważ nigdy więcej nie ma zamiaru wracać do domu mody i oglądać Victorii Sandoval.
Osvaldo prosi swoją rodzinę żeby mu wybaczyli, ale nie ma zamiaru dokończyć kolacji, ponieważ stracił apetyt. Victoria pyta Maximiliana i Fernandę czy oni również mają zamiar ją osądzać i robić jej wyrzuty. Fernanda zapewnia ją, że ona nie ma zamiaru tego robić, ponieważ nikt tak dobrze jak ona nie wie, co jest najlepsze dla jej interesu. Max stwierdza, że on natomiast nie zgadza się z tym co zrobiła i boli go to, że jest taka nieludzka wobec osób, które dla niej pracują. Następnie dodaje, że już jej to kiedyś powiedział, ale chętnie powtórzy, że modelki są z krwi i kości i mają prawo się mylić, ponieważ nie wszyscy są tacy doskonali jak ona. Chwilę później mimo protestów Victorii Maximiliano również opuszcza jadalnię i udaje się do mieszkania Marii, która na jego widok natychmiast go obejmuje. Maximiliano zabiera ją do tej samej restauracji, w której byli poprzednim razem i zapewnia, że nie podoba mu się to, że jest w takim stanie. Następnie przypomina jej iż kiedyś powiedział, że pani Victoria jest trochę wymagająca. Maria stwierdza, że wymaganie to jedno, a władczość to coś zupełnie innego. Następnie dodaje, że musi mu być bardzo trudno z nią pracować, ponieważ traktuje w ten sposób na pewno wszystkich swoich pracowników. Max zapewnia ją, że tak właśnie jest, ale być może uda jej się znaleźć sposób żeby...Maria stwierdza, że będzie lepiej jeśli przestaną o tym rozmawiać, ponieważ już zdecydowała, że nie wróci do domu mody nawet jeśli to oznacza, że nie spełni swojego marzenia i nie zostanie modelką. Maximiliano pyta dlaczego tak mówi. Maria prosi żeby zmienili temat i porozmawiali o nich. Następnie dodaje, że chciałaby wiedzieć jaka jest jego rodzina.
Osvaldo pyta Lindę jak zdobyła numer telefonu jego komórki. Linda stwierdza, że miał już okazję żeby ją poznać i wie, że dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. Następnie pyta czy może rozmawiać. Osvaldo informuje ją, że jest sam. Linda próbuje przekonać go, że jest sam, ponieważ tego chce. Osvaldo przypomina jej iż ustalili, że nigdy więcej nie będą się ze sobą kontaktować. Linda informuje go, że mimo wszystko chce się z nim zobaczyć. Osvaldo pyta czy nie sądzi, że powinni ograniczyć się jedynie do rozmowy telefonicznej. Linda stwierdza, że to dla niej za mało. Następnie dodaje, że nie chce komplikować mu życia, a jedynie go uszczęśliwić.
Maximiliano próbuje przekonać Marię, że chciałby wiedzieć o niej wszystko i dlatego będzie lepiej jeśli porozmawiają o niej, jej sprawach i życiu. Następnie dodaje, że wie już iż jest sierotą, ale nie ma pojęcia co stało się z jej rodzicami. Maria stwierdza, że jej rodzice ją porzucili. Po czym dodaje, że jest pewna iż jej matka po prostu jej nie kochała i dlatego zostawiła ją na ulicy. Max próbuje przekonać ją, że być może jej rodzice po prostu jej nie dopilnowali w wyniku czego się zgubiła, a oni nie mogli jej odnaleźć. Maria mimo wszystko zapewnia go jednak, że matka jej nie kochała. Następnie dodaje, że przez całe życie cierpiała zastanawiając się dlaczego została porzucona i czując się winna, że tak się stało. Maximiliano pyta czy wybaczyłaby swojej mamie gdyby pewnego dnia przez przypadek ją spotkała. Maria zapewnia go, że nigdy by tego nie zrobiła.
Victoria dochodzi do wniosku, że Maximiliano i Osvaldo osądzając ją byli wobec niej zbyt surowi, ale to się zmieni gdy Maria Desamparada pojawi się jutro w pracy.
W tym samym czasie Maria po raz kolejny zapewnia Maxa, że jest zdecydowana nie wracać do domu mody. Maximiliano stwierdza, że w takim razie będzie ją odwiedzał każdego wieczoru, po wyjściu z pracy. Następnie pyta czym ma zamiar się teraz zająć. Maria informuje go, że jeszcze tego nie wie, ale nie boi się żadnej przyzwoitej pracy. Max całując ją w rękę wyznaje jej, że nie ma już żadnych wątpliwości, że nie ma drugiej tak wyjątkowej dziewczyny jak ona.
Linda dziękuje Osvaldowi za to, że zaprosił ją na śniadanie. Osvaldo zapewnia ją, że to on jest jej wdzięczny za towarzystwo. Linda stwierdza, że chciałaby żeby potraktował ją poważnie i zdał sobię sprawę z tego co do niego czuje. Gdy chwilę póniej ma zamiar go pocałować do Osvalda telefonuje Victoria w sprawie premiery jego filmu. Osvaldo informuje ją, że nie może teraz rozmawiać, ponieważ jest zajęty. Antonieta pyta zszokowaną Victorię czy coś się stało. Victoria stwierdza, że Osvaldo po raz pierwszy nie miał ochoty z nią rozmawiać. Antonieta próbuje przekonać ją, że jej mąż jest na pewno zajęty premierą swojego nowego filmu. Victoria stwierdza, że być może ma rację. Następnie pyta czy jest już Maria. Antonieta przypomina jej, że ostrzegała ją iż ta dziewczyna tutaj nie wróci. Victoria stwierdza, że miała powody by tak ją potraktować i dlatego nie rozumie dlaczego Osvaldo i Maximiliano mają o to do niej pretensje. Antonieta pyta czy nie jest przypadkiem tak, że Osvaldo zaczyna mieć jej dosyć. Ich rozmowę przerywa Lucy, która informuje Victorię, że chce się z nią widzieć pewien ksiądz. Victoria prosi ją żeby przekazała mu by przyszedł innego dnia, ponieważ dziś nie może go przyjąć. Gdy chwilę później Lucy spełnia jej prośbę Juan Pablo zapewnia ją, że tak właśnie zrobi.
Maximiliano przypominając sobie pocałunek Marii dochodzi do wniosku, że chyba zaczyna się zakochiwać. Następnie prosi Fabiana by towarzyszył Fernandzie na premierze filmu jego ojca, ponieważ jej chłopak się nie pojawił.
Federico wyznaje ojcu, że jego dziewczyna jest milionerką, a jej ojciec to znany aktor Osvaldo Sandoval, matka natomiast posiada wielkie imperium mody. Rodolfo stwierdza, że w takim razie przy najbliższej okazji musi mu ich przedstawić.
Linda zjawia się na premierze filmu Osvalda i w obecności Victorii prosi go o autograf.
Maximiliano pyta Marię co tak naprawdę wydarzyło się pomiędzy nią, a panią Victorią. Maria informuje go, że woli o tym nie mówić. Max stwierdza, że nie ma w takim razie zamiaru nalegać, ale pragnie żeby wiedziała, że chciałby tam być żeby móc stanąć w jej obronie. Maria dziękując mu zapewnia go, że nie ma wątpliwości, że by mu się to udało. Maximiliano pyta czy już wie czy się zajmie. Maria informuje go, że gdy była w internacie w Guadalajarze zakonnice nauczyły ją robić pyszne kanapki, które ma zamiar sprzedawać. Max zapewnia ją, że każdego dnia coraz bardziej go zaskakuje. Następnie dodaje, że w takim razie będzie jej klienten numer jeden. Maria stwierdza, że jest mu bardzo wdzięczna za wsparcie i czułość. Maximiliano prosi żeby wybaczyła mu to jak traktował ją wcześniej. Po czy stwierdza, że nie ma już żadnych wątpliwości, że jest dziewczyną słodką, wyjątkową i nieskazitelną, zupełnie jak jej oczy. Następnie dodaje, że jest coś o czym powinna wiedzieć. W tej samej chwili zjawia się kelner, który informuje ich, że przyniósł im rachunek, ponieważ jest już późno i mają zamiar zamykać lokal. Maria stwierdza, że w takim razie opowie jej o wszystkim po drodze. Max informuje ją, że zrobi to innego dnia, ponieważ to co miał jej do powiedzenia nie jest aż takie ważne.
Osvaldo wyznaje Victorii, że krytycy zniszczyli jego film. Victoria próbuje przekonać go, że jego praca była bez zarzutu, a jeśli chodzi o innych to nie może brać za nich odpowiedzialności. Osvaldo stwierdza, że stał na czele obsady tego filmu i dlatego bez względu na to co powie będzie czuł się odpowiedzialny za jego porażkę. Victoria przypomina mu, że włożył bardzo wiele wysiłku w osiągnięcie miejsca, które zajmuje i na pewno nie straci go z powodu jednego filmu. Osvaldo pyta co by bez niej zrobił. Victoria stwierdza, że na pewno byłby szczęśliwszy. Osvaldo prosi żeby tak nie mówiła, ponieważ u jej boku jest najszczęśliwszym mężczyzną na świecie. Następnie proponuje żeby zamiast iść dzisiaj do pracy została z nim przez cały dzień. Victoria informuje go, że to nie będzie możliwe, ponieważ ma dziś spotkanie z Oscarem w sprawie projektów do nowej kolekcji.
Maximiliano pomaga Marii sprzedawać na bazarze kanapki. Gdy dziewczyna informuje go, że nie została już nawet jedna Max zapewnia ją, że zasłużyła na to żeby sprzedać wszystkie, ponieważ jest niezwykle pracowita.
Victoria pyta Antonietę czy zjawiła się już Maria. Antonieta stwierdza, że powinna pomyśleć o zatrudnieniu nowej modelki, ponieważ jest pewna, że ta dziewczyna nie wróci.
Linda zapewnia Osvalda, że nie ma zamiaru go narażać, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jest żonaty i bardzo sławny. Następnie dodaje, że pragnie jedynie być blisko niego, kochać go i opiekować się nim i chwilę później namiętnie go całuje i prosi żeby zabrał ją w jakieś bardziej intymne miejsce, gdzie będą mogli być sami.
Maria wyznaje Naty, że Maximiliano cudownie się zachował pomagając jej sprzedać wszystkie kanapki. Naty gratulując jej zapewnia ją, że była pewna iż dobrze jej pójdzie. Ich rozmowę przerywa rozlegający się do drzwi dzwonek. Gdy Naty otwiera je chwilę później w mieszkaniu zjawia się Victoria, która pyta Marię dlaczego nie pojawiła się dziś do pracy.
ODCINEK 17
Maria pyta Victorię jak może ją o to pytać skoro od kiedy ją poznała nieustannie ją upokarza. Następnie prosi żeby sobie poszła, ponieważ nigdy więcej nie chce jej widzieć.
Pedro informuje Osvalda, że inwestorzy postanowili rozwiazać jego kontrakt i związku z tym nie będzie mógł jednak zagrać w miniserialu.
Linda wyznaje Naty, że chciałaby żeby pani Victoria wiedziała, że nie tylko spotkała się z jej mężem, ale również się z nim całowała.
Victoria informuje Marię, że nie może być taka głupia żeby zrezygnować z przyszłości, którą ma jej do zaoferowania. Maria pyta czy w zamian za tę przyszłość ma oddać jej swoją godność i szacunek do samej siebie i pozwolić nieustannie się maltretować, jakby była jej córką. Victoria informuje ją, że nie maltretuje swojej córki, a jedynie wskazuje jej właściwą drogę. Po czym stwierdza, że być może nie zdaje sobie z tego sprawy, ale mają ze sobą wiele wspólnego, ponieważ ona również bedąc w jej wieku nie miała pieniędzy i była sierotą. Następnie dodaje, że nie ma również pojęcia co musiała zrobić żeby stać się tym, kim jest w tej chwili. Maria pyta czy udało jej się to osiągnąć niszcząc ludzi. Victoria stwierdza, że to ona była poniżana, oszukiwana i upokarzana i musiała znosić to wszystko w milczeniu. Maria zapewnia ją, że nie jest w stanie swoimi słowami do niczego jej przekonać, ani też wzbudzić w niej litości. Następnie dodaje, że woli zrezygnować ze swoich aspiracji niż pozwolić żeby ktoś znowu ja upokarzał, więc może już sobie iść. Victoria zapewnia ją, że jeśli zrezygnuje ze swojej szansy będzie tego żałować do końca życia.
Pedro informuje Guillerma, że to on, a nie Osvaldo będzie głównym bohaterem miniserialu.
Maximiliano zawiadamia Fabiana, że musi zanieść te dokumenty ich ulubionej szefowej. Fabian pyta czy nie boi się, że przypadkowo spotka Marię. Max informuje go, że Maria zrezygnowała z pracy z powodu problemów z Victorią i z tego co wie nie ma zamiaru wrócić. Fabian stwierdza, że to się nazywa mieć godność. Maximiliano zapewnia go, że on również zdał sobie z tego sprawę. Fabian pyta czy to znaczy, że zmienił swój sposób myślenia o Marii. Max zapewnia go, że teraz nie ma już żadnych watpliwości, że Maria to czysta i dobra dziewczyna. Następnie dodaje, że ma zamiar traktować ją tak, jak sobie na to zasługuje. Fabian stwierdza, że bardzo go to cieszy, ale to nie zmienia faktu, że Maria Desamparada wciąż nie wie, że jest synem pani Victorii. Następnie pyta co zrobi gdy pewnego dnia będzie musiał zmierzyć się z tą sytuacją.
Fernanda pyta Victorię jak śmiała zamieścić w gazecie jej zdjęcie i anons dotyczący jej przyjęcia urodzinowego. Victoria stwierdza, że taki jest zwyczaj. Fernanda informuje ją, że wszyscy jej przyjaciele muszą się w tej chwili z niej śmiać. Victoria zapewnia ją, że miała dobre intencję i chciała jedynie sprawić jej przyjemność. Wściekła Fernanda stwierdza, że ma dosyć tego, że nieustannie podejmuje za nią decyzję nie licząc się z jej zdaniem. Obecny w gabinecie Victorii Maximiliano stwierdza, że nie pozwoli żeby mówiła w ten sposób do jego matki. Fernanda żąda żeby nie wtrącał się w nie swoje sprawy. Następnie dodaje, że to nawet nie jest jego matka. Victoria żąda żeby naytchmiast przeprosiła swojego brata. Fernanda pyta dlaczego ma to zrobić skoro to co powiedziała jest prawdą. Maximiliano stwierdza, że Fernanda ma rację mimo tego, że przez chwilę udało mu się o tej prawdzie zapomnieć. Następnie pyta czy powinien zwracać się do niej przyrodnia siostro, czy może córko taty. Victoria stwierdza, że jej przyjęcie urodzinowe właśnie zostało odwołane, ponieważ nie mając ku temu żadnego powodu zraniła swojego brata.
Maria wspólnie z zakonnicami odwiedza w szpitalu chore dzieci i przypadkowo jest świadkiem omdlenia Bernardy.
Victoria zapewnia Maximiliana, że jest jej synem, ponieważ mimo tego, że nie nosiła go w swoim brzuchu nie wolno mu wątpić w to, że nosi go w swoim sercu. Następnie dodaje, że zawładnął nim gdy po raz pierwszy objęła go w wieku trzech lat i od tamtej pory jest jej starszym synem, jej wsparciem i dumą. Max dziękuje jej za to, że z taką miłością zajęła miejsce jego mamy. Victoria stwierdza, że to ona jest mu wdzięczna za to, że jest najlepszym synem na świecie, a także za to, że pracuje u jej boku i tak bardzo ją wspiera. Następnie prosi żeby nie przejmował się tym, co powiedziała jego siostra. Max zapewnia ją, że nie ma wątpliwości iż Fernanda go kocha mimo tego, że czasami nie zastanawia się nad tym co mówi i jest trochę zazdrosna o czułość, którą go darzy. Następnie po raz kolejny dziękuje za to, że jest najlepszą matką na świecie.
Bernarda pyta Marię co jej się stało. Maria informuje ją, że według lekarzy spadło jej ciśnienie. Następnie dodaje, że będzie mogła pójść do domu gdy trochę odpocznie, a żeby przekonać się, że zastosuje się do zaleceń lekarzy sama dotrzyma jej towarzystwa. Bernarda stwierdza, że jest bardziej uparta niż ona, ale mimo wszystko jest jej wdzięczna za bezinteresowną troskę.
Victoria prosi Matkę Boską żeby wybaczyła jej to, że tak źle potraktowała Marię upokarzając ją i raniąc mimo tego, że na to nie zasługiwała. Po czym stwierdza, że pragnie również żeby przebaczyła jej pychę, która sprawia, że wydaje jej się iż jest samowystarczalna. Następnie dodaje, że potrzebuje również jej pomocy, ponieważ tak wiele cierpień bardzo utwardziło jej duszę. Gdy chwilę później ma zamiar opuścić kościół dostrzega Juana Pabla, Bernardę i towarzyszącą jej Marię, która jako jedyna z całej trójki zauważa ją tuż przed jej pospiesznym wyjściem.
Guillermo informuje Osvalda, że to on zamiast niego będzie głównym bohaterem miniserialu.
Juan Pablo wyznaje Marii, że już dwa razy próbował porozmawiać z panią Sandoval, ale nie miał szczęścia. Maria próbuje przekonać go, że to nie ma sensu. Juan Pablo stwierdza, że jeśli ta pani była w jej domu to znaczy, że zdała sobie sprawę z tego, że źle postąpiła i należy podziwiać ją za to, że była zdolna przyznać się do swojego błędu. Następnie dodaje, że odmawiając jej przebaczenia popełnia grzech pychy.
Fernanda przypomina Maxowi, że ją zna i doskonale wie, że jest bardzo impulsywna i czasami mówi rzeczy, których nie powinna. Maximiliano stwierdza, że bez watpienia powinna bardziej zastanawiać się nad tym co mówi, ponieważ swoimi słowami rani innych ludzi. Fernanda pyta czy naprawdę zabolało go to, co powiedziała. Max zapewnia ją, że bardziej niż myśli, ponieważ bardzo ją kocha i nigdy nawet nie pomyślałby, że będzie zdolna powiedzieć mu coś takiego. Fernanda prosi żeby jej wybaczył, ponieważ nigdy nie chciała go skrzywdzić. Maximiliano pyta czy nie sądzi, że ranienie ludzi, a później proszenie ich o wybaczenie jest zbyt łatwe. Fernanda chce wiedzieć czy to znaczy, że jej nie wybaczy. Max pyta jak mógłby jej nie wybaczyć skoro mimo tego, że jest trochę głupia tak bardzo ją kocha. Następnie pyta co chciałaby dostać w prezencie urodzinowym. Fernanda informuje go, że mama odwołała przyjęcie z powodu tego co mu powiedziała. Max stwierdza, że tak naprawdę nie wydaje mu się żeby to był taki zły pomysł, ale ponieważ on również jest trochę głupi ma zamiar wyciągnąć do niej pomocną dłoń i porozmawiać z mamą. Chwilę później Victoria informuje go, że jeśli przyszedł by wstawić się za siostą w sprawie jej przyjęcia to jedynie traci czas. Następnie dodaje, że dzięki tej karze Fernanda będzie zastanawiała się nad tym co mówi. Maximiliano zapewnia ją, że doskonale rozumie to iż chce dać jej nauczkę, ale nie powinna robić tego odwołując jej przyjęcia, ponieważ Fernanda przeprosiła go za to, co powiedziała, a on chciałby się z nią zabawić w dniu jej urodzin. Victoria stwierdza, że jest niezwykle szlachetny. Następnie dodaje, że w takim razie nie będą zmieniać planów i razem uczczą urodziny jego siostry.
Zaskoczona widokiem Maximiliana Maria informuje go, że nie spodziewała się iż zobaczy go tak wcześnie. Max stwierdza, że jest w jego życiu najważniejsza, więc najchętnie poświęcałby jej cały swój czas. Następnie pyta czy zgodzi się spędzić z nim resztę dnia. Gdy Maria przypieczętowuje swoją zgodę pocałunkiem Maximiliano zabiera ją do parku, gdzie zapewnia ją, że jej pocałunki w połączeniu z lodami to najsłodsze pocałunki w jego życiu. Maria prosi żeby jej nie złościł, ponieważ właśnie powiedział, że miał dużo dziewczyn. Max próbuje przekonać ją, że nie było ich dużo, a jedynie wystarczająco. Następnie dodaje, że nawet gdyby były ich miliony to i tak o żadnej już nie pamięta, ponieważ w jego umyśle i sercu jest tylko ona. Jakiś czas później Max kupuje dla Marii mnóstwo balonów i daje jej w prezencie serduszko twierdząc, że ma ono ogromną wartość, ponieważ jest prezentem od niego. Następnie pyta czy ma już pomysł co zrobią z tymi wszystkimi balonami. Dziewczyna proponuje żeby rozdali je wszystkim napotkanym dziecią. Po powrocie do domu Maria wyznaj Lindzie i Naty, że to był najszczęśliwszy dzień w jej życiu. Następnie dodaje, że Maximiliano to książę z bajki, który zmienił wszystkie jej marzenia w rzeczywistość. Naty pyta czy powiedziała mu już, że ojciec Juan Pablo przekonał ją żeby wróciła do pracy w domu mody pani Victorii. Dziewczyna stwierdza, że chce by to była dla niego wielka niespodzianka. Następnego dnia rano Maria dziękuje Victorii za to, że pozwoliła jej wrócić do swojego domu mody. Victoria zapewnia ją, że najważniejsze jest to, że wszystko sobie przemyślała i zmieniła zdanie. Maria stwierdza, że jeśli pewnego dnia zostanie sławną modelką nigdy nie zapomi, że to wszystko jej zasługa. Victoria zapewnia ją, że jest gotowa zrobić z niej najlepszą modelkę w Meksyku. Chwilę później w sali, w której Maria ćwiczy z Victorią chodzenie po wybiegu zjawia się Maximiliano, który zawiadamia Victorię, że przyniósł dokumenty, o które go prosiła. Victoria stwierdza, że to Maria Desamparada, przyszła gwiazda tego domu mody. Następnie informuje Marię, że chce by poznała jej syna Maximiliana.
ODCINEK 18
Victoria pyta Maximiliana czy nie sądzi, że Maria ma ogromny potencjał żeby być modelką. Max stwierdza, że jest bez wątpienia niezwykle piękna. Victoria informuje go, że Maria dołączy do grupy ich modelek ekskluzywnych. Następnie dodaje, że chce ją zabrać na ich najbliższe pokazy mody w Miami i Nowym Jorku. Maximiliano stwierdza, że wydaje mu się iż dokonała bardzo dobrego wyboru. Maria pyta czy może już iść. Victoria prosi żeby poszła do ich pracowni przymierzyć nowe projekty. Tuż po wyjściu Marii Victoria informuje Maxa, że ta dziewczyna ma przed sobą wielką przyszłość. Następnie dodaje, że poboba jej się jej charakter, ponieważ jest bardzo podobny do jej własnego.
Antonieta pyta zrozpaczoną Marię dlaczego płacze. Następnie chce wiedzieć czy Victoria znowu ją maltretowała. Maria zapewnia ją, że pani Victoria potraktowała ją lepiej niż się tego spodziewała. Antonieta pyta czy w takim razie chodzi o rozczarowanie miłosne. Następnie dodaje, że bez wątpienia ma z tym coś wspólnego Maximiliano.
W tym samym czasie Max dochodzi do wniosku, że już tyle razy okłamał Marię, że nie mógłby jej obwiniać gdyby nigdy więcej nie chciała mu uwierzyć. Następnie zastanawia się co może teraz zrobić.
Pipino informuje Marię i Antonietę, że szukał ich po całym domu mody. Następnie dodaje, że księżniczka Desamparada musi przymierzyć pewne projekty. Maria prosi żeby jej wybaczył, ale dziś nie jest w stanie tego zrobić, ponieważ źle się czuje. Gdy chwilę później opuszcza dom mody natychmiast podbiega do niej Maximiliano i informuje ją, że na nią czekał. Maria pyta czy ma ochotę kolejny raz z niej zakpić i zabawić się jej kosztem. Max prosi żeby poszli w jakieś spokojniejsze miejsce by mógł jej wszystko wyjaśnić. Maria zapewnia go, że nie musi niczego jej wyjaśniać. Następnie prosi żeby zostawił ją w spokoju, ponieważ nie chce nigdy więcej go widzieć. Max przysięga, że tym razem jej nie okłamał, ponieważ Victoria Sandoval tak naprawdę nie jest jego matką. Maria przypomina mu, że sama pani Victoria przedstawiła go jako swojego syna. Maximiliano stwierdza, że Victoria jest jedynie jego macochą. Następnie dodaje, że nie pamięta nawet swojej matki, ponieważ umarła gdy był mały. Maria wyjmując ze swojej torebki serduszko, które dostała od niego w prezencie podczas popołudnia spędzonego w parku i wkładając mu je do kieszeni marynarki stwierdza, że mu nie wierzy, ponieważ jest zwykłym kłamcą i chwilę później odjeżdża taksówką.
Victoria pyta męża czy lepiej się już czuje. Osvaldo informuje ją, że nie do końca, ponieważ we wszystkich programach obwieszczono już wiadomość, że jego kontrakt na realizację hiszpańskiego serialu został rozwiązany. Następnie dodaje, że nie ma zamiaru jednak utopić sie z tego powodu w szklance wody. Victoria przypomina mu, że jest bardzo silnym mężczyzną i dlatego nic, ani nikt go nie pokona. Osvaldo informuje ją, że myślał właśnie o urodzinach Fernandy i uważa, że powinni podarować jej w prezencie urodzinowym piękny złoty zegarek. Victoria stwierdza, że ich córka marzy o nowym samochodzie. Osvaldo próbuje przekonać ją, że Fernanda nie powinna dostać go w tym momencie, ponieważ nie jest na to jeszcze gotowa. Następnie dodaje, że zdecydował się już na zegarek i ma zamiar za chwilę go kupić. Victoria jednak mimo wszystko prosi Oscara żeby zajął się kupnem samochodu dla jej córki. Antonieta ostrzega ją, że będzie miała przez to problemy z Osvaldem. Victoria zapewnia ją, że jej mąż w końcu zrozumie, że to auto było marzeniem Fernandy.
Zrozpaczona Maria informuje Lindę i Naty, że Maximiliano znowu ją oszukał, ponieważ nie powiedział jej, że jest synem Victorii Sandoval.
Fabian przypomina Maxowi, że ostrzegał go iż będzie miał problemy jeśli ukryje przed Marią, że jest synem pani Victorii. Maximiliano zapewnia go, że dziś miał jej o tym powiedzieć. Fabian stwierdza, że jak widać zbyt długo to odwlekał. Następnie pyta co ma zamiar teraz zrobić. Maximiliano informuje go, że ma zamiar przekonać Marię, że jego uczucia są szczere. Fabian pyta czy to co do niej czuje to naprawdę miłość czy może tylko zwykły kaprys. Max zapewnia go, że kocha Marię całym swoim życiem i nie ma zamiaru jej stracić.
Maria informuje Lindę i Naty, że nie ma zamiaru dłużej być z Maximilianem. Linda próbuje przekonać ją, że nie może go zostawić po tym jak dowiedziała się, że jest bogaty. Naty pyta czy dla niej liczą się tylko pieniądze. Nagle Linda dochodzi do wniosku, że jeśli ten Maximiliano jest synem Victorii Sandoval to znaczy, że jest również synem Osvalda. Ich rozmowę przerywa dzwięk telefonu. Gdy chwilę później Linda odkłada słuchawkę stwierdza, że Osvaldo czeka na nią przed budynkiem. Następnie informuje Marię, że ma zamiar dobrze się z nim bawić, ponieważ w przeciwieństwie do niej nie lubi płakać i cierpieć.
Antonieta próbuje przekonać Victorię, że ze względu na to iż sprawy pomiędzy nią, a Osvaldem nie ukłądają się zbyt dobrze powinna podarować Fernandzie samochód przy innej okazji. Victoria pyta dlaczego nie może dać jednej córce tego, czego nie otrzymała od niej druga. Po czym stwierdza, że myśli o niej każdego dnia i pyta samą siebie co się z nią stało, czy jest szczęśliwa i kochana, czy może maltretowana. Następnie dodaje, że najbardziej zadręcza ją to, że gdy jej córka cierpi nie może liczyć na matczyne pocieszenie.
W tym samym czasie Maria wyznaje Naty, że w takich chwilach chciałaby móc liczyć na obecność swojej mamy, jej dobre rady i pocieszenie. Następnie pyta dlaczego matka jej nie kochała i pozbyła się jej ze swojego życia.
Linda próbuje przekonać Osvalda, że wszystkie kobiety wolą jego, a nie Guillerma. Osvaldo wyznaje jej, że rozmowy nią bardzo podnoszą go na duchu. Linda pyta czy jego żona tego nie robi. Osvaldo informuje ją, że dla Victorii najważniejsza jest jej praca. Linda próbuje przekonać go, że jego żona w takim razie go nie kocha. Następnie dodaje, że gdyby ona była na jej miejscu nie rozstawałaby się z nim nawet na chwilę. Ich rozmowę przerywa sprzedawca, który pyta czy może w czymś pomóc. Osvaldo wskazując na jeden z zegarków stwierdza, że chciałby go kupić. Nastepnie informuje Lindę, że to prezent urodzinowy dla jego córki. Linda zapewnia go, że bez wątpienia będzie jej się podobał. Następnie dodaje, że ma bardzo dobry gust, a chwilę później zauważa bransoletkę, która wprawia ją w niesamowity zachwyt. Osvaldo informuje ją, że skoro tak bardzo jej się podoba to daje jej ją w prezencie.
Maria pyta Maximiliana co robi przed jej mieszkaniem. Max próbuje przekonać ją, że nie może bez niej żyć. Maria informuje go, że nie ma już ochoty słuchać kłamstw. Maximiliano zapewnia ją, że to nie są kłamstwa. Następnie dodaje, że kocha ją całym swoim życiem. Maria informuje go, że mu nie wierzy i nie uwierzy nigdy więcej. Max zapewnia ją, że doskonale rozumie to, że źle postąpił nie mówiąc jej prawdy na samym początku, ale to w żaden sposób nie zmienia tego, że ją uwielbia. Następnie dodaje, że potrzebuje jej zrozumienia i wybaczenia. Maria informuje go, że nie może mu przebaczyć, ponieważ bardzo ją zranił. Maximiliano pyta czy to znaczy, że jej dusza nie jest tak wielka jak mu się wydawało. Następnie zapewnia ją, że sobie nie pójdzie dopóki go nie wysłucha. Maria informuje go, że w tej chwili nie jest w stanie tego zrobić, ale może obiecać mu, że porozmawiają innego dnia. Max stwierdza, że skoro mu to obiecuje pozwoli jej teraz odejść, ale chce żeby wiedziała, że nie zostawi jej w spokoju dopóki go nie wysłucha. Następnie kolejny raz zapewnia ją o swojej miłości, a chwilę później dostrzega na ulicy Juana Pabla i zaskoczony jego widokiem pyta co robi w tej okolicy. Juan Pablo informuje go, że musi jak najszybciej znaleźć się w szpitalu prowadzonym przez zakonnice, ponieważ jedno z dzieci chodzących do parafialnej szkoły jest bardzo chore. Maximiliano stwierdza, że skoro tak bardzo mu się spieszy to chętnie zawiezie go tam swoim samochodem.
Victoria wyznaje Antoniecie, że gdy była ostatnio w kościele spotkała Juana Pabla i jego matkę, czyli kobietę, której nienawidzi najbardziej na świecie. Antonieta chce wiedzieć czy oni również ją widzieli. Victoria stwierdza, że widziała ją jedynie Maria Desamparada. Zaskoczona Antonieta natychmiast pyta co może ją z nimi łączyć.Victoria informuje ją, że jeszcze tego nie wie, ale na pewno się dowie.
Fabian wyznaje Maxowi, że nigdy wcześniej nie widział żeby cierpiał z miłości. Maximiliano stwierdza, że mówił mu przecież iż kocha Marię i nie chce jej stacić. Fabian pyta czy sądzi, że ona mu wybaczy. Max informuje go, że nie ma pojęcia, ponieważ bardzo ją skrzywdził. Następnie dodaje, że Maria mimo wszystko obiecała, że go wysłucha, a ponieważ ona zawsze dotrzymuje swoich obietnic to będzie najlepiej jeśli od razu do niej zadzwoni. Gdy chwilę później Maximiliano dowiaduje się, że jego ukochana jest w szpitalu prowadzonym przez zakonnice natychmiast się tam udaje i przez szybę w jednej z sal obserwuje jak Maria opiekuje się chorym chłopcem, a następnie prosi przechodzącego korytarzem lekarza o chwilę rozmowy na osobności. Jakiś czas później zaskoczony lekarz pyta czy jest pewien tego, co chce zrobić. Maximiliano stwierdza, że jeszcze nigdy w życiu nie był niczego tak pewien. Następnie prosi żeby pamiętał o jego warunkach. Doktor zapewnia go, że jego darowizna pozostanie anonimowa, a wkrótce później informuje Juana Pabla, że w pudełku, które ma przed sobą znajduje się sprzęt, dzięki któremu ocalą życie Martincita. Zgodnie z jego słowami następnego dnia rano ku wielkiej radości Juana Pabla i Marii operacja Martincita kończy się sukcesem.
ODCINEK 19
Fabian pyta Maximiliana czy zapomniał już o Marii. Max zapewnia go, że kocha ją bardziej niż kiedykolwiek. Fabian chce wiedzieć dlaczego jest w takim razie taki zadowolony skoro Maria mu nie wybaczyła. Max stwierdza, że to po prostu życiowe tajemnice.
Linda próbuje przekonać Marię, że cierpi, ponieważ tego chce. Następnie dodaje, że Maximiliano po prostu zmęczył się błaganiem ją o wybaczenie. Maria informuje ją, że nie chce o nim rozmawiać. Linda zapewnia ją, że skoro tego nie chce nie będzie nalegać. Następnie dodaje, że dziś odbędzie się przyjęcie urodzinowe córki Osvalda i bardzo chciałaby w nim uczestniczyć. Naty próbuje przekonać ją, że jeśli się tam pojawi to po prostu ją wyrzucą. Linda stwierdza, że nikt nie wie co łączy ją z Osvaldem, a chwilę później telefonuje na jego komórkę. Gdy odbiera ją Victoria natychmiast się rozłącza.
Osvaldo wręczając Fernandzie zakupiony dla niej złoty zegarek życzy jej by ten dzień był tak piękny jak ona. Victoria zapewnia ją, że ona również pragnie żeby była bardzo szczęśliwa nie tylko dziś, ale zawsze. Osvaldo pyta czy podoba jej się zegarek. Fernanda zapewnia go, że jest bardzo ładny, ale miała nadzieję dostać coś innego. Victoria wręczając jej kluczyki pyta czy ma na myśli coś takiego. Zachwycona Fernanda zapewnia ich, że nie może uwierzyć we własne szczęście. Victoria prosi żeby wyjrzała przez okno.
Kilka godzin później podczas przygotowań do przyjęcia Victoria zapewnia Fernandę, że pragnie żeby nigdy nie zapomniała tego wieczoru. Następnie dodaje, że jest jej jedyną córką i chce żeby miała wszystko co najlepsze. Gdy przyjęcie w końcu się rozpoczyna, a Victoria zjawia się w towarzystwie swojej rodziny w ogrodzie Oscar natychmiast stwierdza, że wygląda pięknie, ona zaś dziękuje mu za pomoc przy kupnie samochodu dla Fernandy. Chwilę później wśród gości zjawia się Rodolfo Padilla, który zawiadamia Victorie i Osvalda, że jest ojcem chłopaka ich córki.
Bernarda informuje Juana Pabla, że nie jest już taki przygnębiony jak wcześniej. Następnie pyta skąd ta zmiana. Juan Pablo stwierdza, że operacja Martincita zakończyła się sukcesem. Bernarda pyta czy nie mówił przypadkiem, że by ocalić mu życie potrzebny był drogi specjalistyczny sprzęt. Juan Pablo informuje ją, że pewna dobra i hojna dusza ufundowała go anonimowo. Po czym stwierdza, że ta osoba swoim dobrym sercem zapewniła sobie miejsce w niebie. Następnie pyta czy to przypadkiem nie była ona. Bernarda stwierdza, że nie chciała żeby o tym wiedział, ale skoro już się domyślił to nie ma zamiaru zaprzeczać. Następnie dodaje, że to ona ufundowała ten sprzęt.
Rodolfo próbuje przekonać Osvalda i Victorię, że być może za sprawą narzeczeństwa ich dzieci wkrótce staną się rodziną. Osvaldo informuje go, że w takich sprawach nigdy nic nie wiadomo. Rodolfo stwierdza, że mówi to ze względu na to, że ich dzieci bardzo się kochają, a na miłość nic przecież nie można poradzić. Następnie informuje Victorię, że chciałby zamienić z nią kilka słów i podziękować za względy jakie okazała jego synowi.
Juan Pablo zapewnia Bernardę, że jest po prostu świętą przed którą są otwarte bramy nieba. Następnie dodaje, że jej hojny gest szczerze go zaskoczył. Bernarda prosi żeby przestali już o tym rozmawiać, ponieważ czuje się zakłopotana. W tej samej chwili w salonie zjawia się Tomasa, która pyta czy podać im kawę. Bernarda przypomina jej, że doskonale wie iż po wypiciu kawy nie może zasnąć. Tomasa stwierdza, że tu i ówdzie mawiają, że kłopoty ze snem nie są wynikiem picia kawy, a nieczystego sumienia. Następnie dodaje, że ojciec Juan Pablo mimo picia kawy nie ma problemów ze snem. Bernarda żąda żeby przyniosła w końcu tę kawę dla jej syna i poszła spać, ponieważ jej obecność ją irytuje. Tomasa pyta Juana Pabla czy już wie, że była tutaj Maria Desamparada, która wydaje się nie tylko ładna, ale również dobra. Następnie dodaje, że jej twarz kogoś jej przypomina, ale nie może przypomnieć sobie kogo. Juan Pablo stwierdza, że ta dziewczyna jest bardzo samotna i potrzebuje kogoś, kto będzie ją kochał i wspierał. Bernarda prosi żeby się nie martwił, ponieważ ona chętnie się nią zajmie.
Linda wyznaje Naty, że umiera ze złości, ponieważ Osvaldo nie odbiera telefonu. Następnie dodaje, że pewnie bawi się ze swoją żoną na przyjęciu córeczki. Naty pyta czy miała nadzieję, że przedstawi ją całemu światu jako dziewczynę, z którą się spotyka i zdradza swoją żonę. Linda informuje ją, że Osvaldo wcale nie zdradza z nią żony, ponieważ oprócz kilku pocałunków nigdy do niczego pomiędzy nimi nie doszło.
Oscar gratuluje Victorii niezwykle udanego przyjęcia. Osvaldo stwierdza, że jemu również powinien chyba pogratulować, ponieważ Victoria to jego żona, a Fernanda córka. Oscar zapewnia go, że doskonale o tym pamięta. Następnie dodaje, że pójdzie przywitać się ze znajomymi. Tuż po jego odejściu Victoria natychmiast zapewnia Osvalda, że doskonale rozumie to, że nie przepada za Oscarem, ale to nie jest chyba odpowiedni moment żeby sprawiać by czuł się zakłopotany. Osvaldo informuje ją, że go nie znosi, ponieważ wie, że mu się podoba mimo tego, że dla niej jest jedynie zwykłym pracownikiem.
Maximiliano po raz kolejny zapewnia Fabiana, że jest niewyobrażalnie zakochany w Marii. Następnie dodaje, że to kobieta jego życia, którą uwielbia i z którą ma zamiar się ożenić. Fabian zapewnia go, że doskonale go rozumie, ponieważ jest zakochany w jego siostrze. Rozbawiony Max stwierdza, że to niezwykle udane porównanie. Następnie proponuje żeby wznieśli toast za wszystkich mężczyzn, którzy mają złamane serca, ponieważ nie mogą udowodnić ukochanym kobietą, że ich uczucia są szczere. Fabian informuje go, że on z kolei chce wznieść toast za mężczyzn, którzy są zakochani w kobietach, które nie zwracają na nich uwagi.
Antonieta wyznaje Victorii, że sama nie wie jak udało jej się powstrzymać przed wykrzyczeniem temu nędznemu tchórzowi w twarz wszystkiego na co zasługuje. Victoria stwierdza, że ona również nie jest już w stanie kontrolować swoich nerwów i dlatego chciałaby żeby to przyjęcie natychmiast się skończyło. W tym samym momencie w salonie pojawia się Rodolfo Padilla, który informuje Victorię, że zawsze wiedział iż jeszcze kiedyś się spotkają. Następnie dodaje, że jest tak samo piękna jak podczas tej uroczej chwili, którą spędzili razem. Victoria wymierzając mu policzek stwierdza, że jest przeklętym, nędznym tchórzem i żąda żeby natychmiast opuścił jej dom. Gdy chwilę później w salonie pojawia się Max Victoria natychmiast prosi żeby odprowadził tego pana, który własnie wychodzi.
Osvaldo wyznaje Guillermowi, że wciąż spotyka się z kobietą, o której mu opowiadał. Następnie dodaje, że coś co miało być jedynie niewinną zabawą przekształca się w sytuację, która zaczyna go zadręczać. Guillermo pyta co konkretnie tak bardzo go zadręcza. Osvaldo stwierdza, że martwi się iż w pewnym momencie nie będzie w stanie dłużej okłamywać Victorii, która zawsze mówiła mu prawdę.
Podczas gdy Victoria szuka swojej córki wśród gości Fernanda spędza niezwykle namiętne chwile z Federiciem.
ODCINEK 20
Zrozpaczona Victoria stwierdza, że zaczyna świtać, a Fernandy wciąż nie ma. Antonieta zapewnia ją, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to co powie zabrzmi bezwzględnie, ale dzwoniła już do wszystkich Czerwonych Krzyży, szpitali i komisariatów, ale niestety nikt nic o niej nie wie. Osvaldo stwierdza, że samochodu Fernandy nie ma w garażu, więc ich córka najprawdopodobniej jeździ nim w tej chwili jak szalona po całym mieście. Następnie dodaje, że to wszystko jej wina, ponieważ nie posłuchała go gdy ostrzegał ją, że nie powinni dawać Fernandzie w prezencie urodzinowym samochodu. Oscar pyta czy robienie Victorii wymówek w tej chwili wydaje mu się właściwe. Osvaldo żąda żeby nie wtrącał się w nie swoje sprawy. Victoria stwierdza, że ich córka jest na pewno z tym typkiem, którego zaakceptował jako jej oficjalnego chłopaka. Osvaldo informuje ją, że zapomniał iż wszystko co dzieje się w tym domu to jego wina. Następnie dodaje, że Fernanda jest taka zbuntowana, ponieważ z powodu swojej pracy, która jest dla niej najważniejsza nigdy nie ma czasu dla swojej jedynej córki. Maximiliano prosi żeby w końcu przestali na siebie krzyczeć i okazywać sobie brak szacunku, ponieważ w ten sposób jedynie pogarszają sprawy. Osvaldo zapewnia go, że ma rację. Nastepnie prosi Victorię żeby mu wybaczyła, ponieważ nie chciał jej obrazić, ani zranić. Fabian stwierdza, że nie chce się wtrącać, ale uważa, że dobrym pomysłem byłoby szukanie Fernandy w domach jej przyjaciółek, ponieważ być może została na noc u którejś z nich.Oscar przyznaje, że to faktycznie dobry pomysł. Następnie dodaje, że jeśli podzielą pomiędzy siebie numery telefonów z notesu Fernandy będą mogli zadzwonić do wszystkich gości, którzy byli tutaj wieczorem. Antonieta próbuje przekonać Victorię, że musi spróbować się uspokoić. Victoria stwierdza, że nie zniosłaby gdyby Fernandzie podobnie jak jej pierwszej córce stało się coś złego.
Rodolfo informuje syna, że musi zrobić wszystko żeby Fernanda za niego wyszła. Federico zapewnia go, że nie musi mu tego mówić, ponieważ sam doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Następnie dodaje, że spędził już nawet z nią noc.
Maximiliano informuje rodziców, że dzwonił już do wszystkich przyjaciółek Fernandy i żadna z nich nic o niej nie wie. Victoria pyta gdzie w takim razie jest jej córka. Chwilę później w salonie zjawia się nieświadoma całego zamieszania Fernanda. Victoria natychmiast chce wiedzieć czy zdaje sobie w ogóle sprawę z tego jak bardzo się o nią martwili. Osvaldo pyta jak może wracać do domu o tej porze. Fernanda informuje ich, że wybrała się na przejażdżkę z Federiciem swoim nowym samochodem, ponieważ chciała go wypróbować. Victoria stwierdza, że od kiedy spotyka się z tym typkiem jest dużo bardziej, zbuntowana, bezczelna i nieposłuszna. Fernanda pyta czy wolałaby żeby zamknęła się w domu i stała się taka zgorzkniła jak ona. Osvaldo pyta czy pomiędzy nią, a jej chłopakiem do czegoś doszło. Fernanda stwierdza, że może i jest zbuntowana i kapryśna, ale posiada swoje zasady i bardzo boli ją to, że w nią wątpią. Victoria informuje ją, że chce by wiedziała, że za błędy sie płaci i dlatego dopóki nie zmieni zdania zostanie w swoim pokoju. Następnie dodaje, że może zapomnieć o muzyce, internecie, telewizji, telefonie, a tym bardziej o przyjmowaniu wizyt. Fernanda pyta czy chce żeby została zakonnicą. Victoria informuje ją, że chce by była odpowiedzialną i dajrzałą dziewczyną. Fernanda zapewnia ją, że nie zrobiła nic złego. Victoria stwierdza, że nie urodziła się wczoraj i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że skoro spędziła całą noc z tym chłopakiem poza domem, to na pewno do czegoś pomiędzy nimi doszło. Nastepnie dodaje, że błaga Boga żeby nie było z tego żadnych konsekwencji.
Matka przełożona informuje Maximiliana, że Maria Desamparada powiedziała jej, że spotyka się z pewnym chłopcem, ale nigdy nie pomyślała, że jest nim syn pani Sandoval. Następnie pyta czy pani Victoria jest już o wszystkim poinformowana. Maximiliano zapewnia ją, że to iż jego matka jeszcze o niczym nie wie nie zmienia tego, że kocha Marię z całego serca. Matka przełożona pyta skąd może wiedzieć, że to co mówi jest prawdą. Następnie dodaje, że Maria już wiele razy przychodziła tutaj zrozpaczona i płakała z powodu tego, że ją oszukał. Max zapewnia ją, że w stu procentach rozumie Marię, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że źle się wobec niej zachował. Następnie dodaje, że mimo tego iż zasługuje na jej pogardę nie ma zamiaru się poddać i będzie walczył o miłość Marii bez względu na cenę jaką przyjdzie mu za to zapłacić. Matka przełożona informuje go, że mimo wszystko nie jest gotowa pozwolić by z czyjegokolwiek powodu Maria cierpiała i dlatego chciałaby żeby był z nią szczery i w obecności Chrystusa, którego ma przed sobą wyznał jej czy naprawdę ją kocha. Maximiliano przysięga, że kocha Marię całym swoim życiem.
Victoria informuje Antonietę, że była o krok od wyznania synowi swojego wielkiego sekretu, ale Max na szczęście jej nie zrozumiał. Antonieta próbuje przekonać ją, że musi w końcu być szczera ze swoją rodziną, ponieważ nie może sama znosić dłużej ciężaru swojego wielkiego sekretu. Victoria zapewnia ją, że ma rację. Następnie dodaje, że nadeszła chwila prawdy.
Ćwicząca chodzenie po wybiegu Maria informuje Maxa, że jest zajęta i nie może się rozpraszać. Maximiliano stwierdza, że jest mu przykro, ale obiecała, że go wysłucha, a obietnia to obietnica. Maria zapewnia go, że będzie lepiej jeśli on nie będzie się w tej kwestii wypowiadał, ponieważ nie potrafi dotrzymywać swoich obietnic. Maximiliano stwierdza, że mimo tego iż ma rację wydaje mu się, że ma prawo się bronić, ponieważ ono przysługuje nawet osobie skazanej na karę śmierci. Następnie prosi żeby go wysłuchała, albo mu wybaczyła. Maria informuje go, że wybacza mu to, że ją okłamał i zabawił się jej kosztem, a także to, że chciał z niej zakpić i wszystko inne, ale teraz chce żeby sobie poszedł i zostawił ją w spokoju. Maximiliano stwierdza, że skoro mu wybaczyła nic nie stoi już na przeszkodzie żeby ją pocałował. Maria prosi żeby jej nie dotykał. Maximiliano pyta czy to znaczy, że jednak mu nie przebaczyła. Maria informuje go, że zrobiła to tylko dlatego żeby przestał jej przeszkadzać. Następnie dodaje, że nic ich już nie łączy. Maimiliano prosi żeby w takim razie spojrzała mu w oczy i przysięgła, że go nie kocha, a wtedy zostawi ją w spokoju. Gdy Maria nie jest w stanie tego zrobić Max natychmiast zauważa, że nie potrafi kłamać. Maria stwierdza, że bez wątpienia go kocha. Następnie dodaje, że znajduje się w jej sercu podobnie jak cierń, który z powodu jego oszust je rozrywa, tak samo jak jej nadzieje i marzenia i właśnie dlatego nie chce nigdy wiecej go widzieć, ponieważ w końcu zniszczy również i ją.
Osvaldo grożąc Federicowi bronią żąda żeby natychmiast powiedział mu co wydarzyło się podczas nocy, którą spedził z jego córką. Federico zapewnia go, że nie zrobił nic złego. Następnie dodaje, że jego córka i on wybrali się jedynie na przejażdżkę jej nowym samochodem, ponieważ chcieli go wypróbować i przy okazji zobaczyć wschód słońca. Osvaldo informuje go, że mu nie wierzy. Rodolfo próbuje przekonać go, że jego syn może i jest głupkiem, ale nie kłamcą. Następnie dodaje, że Federico na pewno mówi prawdę. Osvaldo stwierdza, że nie sądzi żeby którykolwiek z nich znał znaczenie tego słowa. Po czy dodaje, że podawał się wczoraj w jego domu za wielkiego przedsiębiorcę, a jego biuro przypomina zwykły chlew i dlatego nie ma najmniejszych wątpliwości, że obaj są po prostu zwykłymi oszustami, których nie chce widzieć w pobliżu swojego domu.
Victoria udaje sie do spowiedzi do konfesjonału Juana Pabla i nie odsłaniając swojej twarzy wyznaje mu, że ostatni raz spowiadała się ponad dwadzieścia lat temu. Zaskoczony Juan Pablo natychmiast pyta dlaczego zapomniała o Bogu. Victoria informuje go, że to Bóg zapomniał o niej. Juan Pablo próbuje przekonać ją, że Bóg wystawia nas jedynie na próby, ale nigdy o nas nie zapomina. Victoria stwierdza, że ma bardzo kiepską pamięć do głosów. Zaintrygowany Juan Pablo pyta czy ją zna. Victoria zapewnia go, że zna ją lepiej niż mu się wydaje. Następnie dodaje, że niedawno się spotkali, ale poznał ją wiele lat temu w domu swoich rodziców i dzielił z nią bardzo ważne momenty w jej życiu. Juan Pablo natychmiast stwierdza, że w takim razie musi być Victorią. Pani Sandoval unosząc do góry zakrywającą jej twarz chustę przyznaje, że to bez wątpienia ona, uboga dziewczyna, która ostatniej nocy spędzonej przez niego w domu jego rodziców przed powrotem do seminarium podarowała mu nie tylko krzyż, ale oddała mu również swoją niewinność i dziewictwo.
Maria wyznaje Naty, że nie ma pojęcia jak długo będzie w stanie znosić te tortury, ponieważ mimo wszystko z całej duszy kocha Maximiliana. Naty próbuje przekonać ją, że może w takim razie powinna dać Maxowi drugą szansę. Maria zapewnia ją, że bardzo chciałaby to zrobić, ale boi się, że Maximiliano znowu ją oszuka.
Osvaldo informuje Fernandę, że już nigdy wiecej nie zobaczy się z tym nic nie wartym typkiem, którego ma za chłopaka. Następnie dodaje, że nie ma zamiaru dłużej jej rozpieszczać jeśli nie będzie mu posłuszna.
Fabian próbuje przekonać Maxa, że będzie lepiej jeśli pogodzi się z myślą, że Maria nigdy mu nie wybaczy. Max zapewnia go, że nie traci nadziei, ponieważ Maria bardzo jasno powiedziała mu, że go kocha. Fabian stwierdza, że nie sądzi by mimo tego, że go kocha miała ochotę do niego wrócić. Max przypomina mu, że go zna i wie, że tak łatwo się nie poddaje. Następnie dodaje, że Maria Desamparada nie tylko ma wielką duszę, ale również kocha go, podobnie jak on ją i to w tym wszystkim jest najważniejsze.
Juan Pablo pyta Victorię czy chce nadal rozmawiać w konfesjonale czy może woli pojść do zakrystii. Victoria pyta czy boi się, że jego wierni dowiedzą się jakiej klasy jest mężczyzną. Juan Pablo zapewnia ją, że boi się jedynie Boga. Victoria stwierdza, że czuła do niego miłość, której nie mogła ukryć mimo tego, że wiedziała iż jest to miłość niemożliwa. Następnie dodaje, że tamtej nocy... Juan Pablo prosi żeby o tym nie wspominała. Victoria stwierdza, że jemu dużo wygodniej jest myśleć, że tamta chwila w ogóle nie miała miejsca, ale prawda jest taka, że miała i to właśnie od niej rozpoczęła się przemiana prostej i słodkiej dziewczyny w kobietę nieugiętą i surową, która nie chce czuć litości wobec nikogo, ponieważ nikt nie czuł litości wobec niej. Juan Pablo zapewnia ją, że wiele razy modlił się o to żeby pewnego dnia mogła mu wybaczyć i odzyskać spokój. Victoria informuje go, że nigdy jej się to nie udało, ponieważ zadbała o to jego własna matka, która zamieniła jej życie w piekło. Juan Pablo zapewnia ją, że nigdy nawet nie przypuszczał, że wyrządził jej tak wielką krzywdę. Victoria przypomina mu, że wyrządził ją nie tylko jej, ale również tej niewinnej istotce. Zaskoczony Juan Pablo natychmiast pyta o jakiej niewinnej istotce mówi. Victoria chce wiedzieć po co pyta skoro doskonale o wszystkim wie. Juan Pablo zapewnia ją, że nie ma pojęcia o czym mówi. Victoria pyta czy to znaczy, że jego matka nigdy nie powiedziła mu, że zaszła w ciążę i urodziła jego córkę.
ODCINEK 21
Juan Pablo zapewnia Victorię, że jego matka nigdy o niczym mu nie powiedziała. Victoria informuje go, że Bernarda wyrzuciła ją ze swojego domu, ponieważ nie mogła znieść tego, że spodziewała się jego dziecka. Następnie dodaje, że on z kolei po swoim wyjeździe do seminarium nigdy więcej nie przypomniał sobie o tej ubogiej dziewczynie, która się w nim zakochała. Juan Pablo zapewnia ją, że wspominał ją wiele razy, ale nie w sposób o jakim myśli. Po czym stwierdza, że każdego dnia prosił Boga żeby wybaczył im to co wydarzyło się pomiędzy nimi tamtej nocy, ponieważ bardzo szybko zaczął tego żałować. Następnie dodaje, że gdy tylko dotarł do seminarium natychmiast się wyspowiadał, a wkrótce później przyjął święcenia kapłańskie i całkowicie poświęcił się Bogu. Victoria stwierdza, że gdy on cieszył się swoim świętym spokojem i zajmował klęczeniem i mówieniem modlitw, ona musiała zmierzyć się z nędzą w okrutnym i nieludzkim świecie. Juan Pablo błaga żeby... Victoria natychmiast mu przerywa i żąda żeby o nic jej nie błagał i nie szukał jej współczucia, ponieważ go nie otrzyma. Juan Pablo prosi żeby powiedziała mu jedynie gdzie jest ta dziewczynka, ponieważ chciałby ją poznać. Victoria informuje go, że nie ma pojęcia gdzie może być ich córka. Juan Pablo pyta czy to znaczy, że ją porzuciła. Victoria chce wiedzieć czy naprawdę sądzi, że mogłaby porzucić własną córkę. Następnie pyta za jakiej klasy matkę ją uważa. Juan Pablo chce wiedzieć dlaczego w takim razie nie wie gdzie jest ich córka. Victoria stwierdza, że to długa historia. Nastepnie dodaje, że pewnej nocy, gdy jej córka była bardzo malutka została potrącona przez samochód i w ciężkim stanie przewieziona do szpitala, jej córka natomiast została na ulicy sama i się zgubiła, ponieważ żadna z osób, które tam były nie zdała sobie sprawy z jej obecności. Juan Pablo zapewnia ją, że nie miał nawet pojęcia jak wiele wycierpiała. Victoria stwierdza, że najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie wie nawet czy jej córka żyje.
Pipino wyznaje Antoniecie, że podczas wczorajszego przyjęcia urodzinowego Fernandy najbardziej zaskoczyło go to, że Max nie zwrócił uwagi na żadną z obecnych tam pięknych dziewczyn. Następnie pyta czy to znaczy, że zaczyna tęsknić za Jimeną. Antonieta stwierdza, że ma nadzieję iż tak nie jest, ponieważ ta dziewczyna nie jest dla niego odpowiednia. Pipino przypomina jej, że ona i Max chodzili ze sobą bardzo na poważnie, a ich związek popierała nawet Victoria. Następnie dodaje, że choć Jimenie nigdy tak naprawdę nic nie udało się udowodnić Maximiliano posłał ją do diabła, ponieważ przypuszczał, że przyprawiła mu rogi. Ich rozmowie cały czas przysłuchuje się ćwicząca chodzenie po wybiegu Maria.
W tym samym czasie Fabian informuje Maxa, że z Paryża dzwoni do niego Jimena. Gdy Maximiliano stwierdza, że nie chce z nią rozmawiać Fabian zawiadamia Jimenę, że Maxa w tej chwili nie ma, ale na pewno przekaże mu, że dzwoniła. Chwilę później Maximiliano stwierdza, że nie ma nawet pojecia czego może chcieć od niego Jimena po tym co zrobiła. Fabian próbuje przekonać go, że jego była dziewczyna chce mu na pewno wszystko wyjaśnić, by móc do niego wrócić. Max informuje go, że nie ma ochoty słuchać jej wyjaśnień. Następnie dodaje, że Jimena już go nie interesuje. Fabian stwierdza, że po powrocie do Meksyku na Jimenę będą czekały dwie wielkie niespodzianki. Następnie dodaje, że jego była dziewczyna nie tylko nie jest już gwiazdą tego domu mody, ale również właścicielką jego serca.
Juan Pablo pyta Bernardę dlaczego ukryła przed nim to, że Victoria urodziła jego córkę. Bernarda informuje go, że w żaden sposób nie jest zobowiązana do mówienia o przeszłości. Juan Pablo stwierdza, że nie mówi jedynie o przeszłości, ponieważ chodzi również o niewinną, zagubioną istotkę, którą muszą odnaleźć. Bernarda pyta Boga czy zasługuje na takie traktowanie ze strony swojego syna po tym wszystkim co dla niego zrobiła. Następnie prosi żeby mu wybaczył, ponieważ nie wie co robi. Juan Pablo zapewnia ją, że właśnie dlatego, że doskonale wie co robi chce by opowiedziała mu o wszystkim co wydarzyło sie po jego wyjeździe do seminarium. Następnie dodaje, że muszą pomóc Victorii odnaleźć tą dziewczynkę. Bernarda pyta dlaczego mieliby to zrobić po tym jak wielką krzywdę wyrządziła im ta kobieta, która skusiła go do ugryzienia jabłka z drzewa dobra i zła. Juan Pablo stwierdza, że bez względu na to czy to jej się podoba, czy nie ta dziewczynka to jej wnuczka, krew z jej krwi.
Oscar wyznaje Antoniecie, że nigdy nie pokocha innej kobiety tak bardzo jak kocha Victorię.
Bernarda zapewnia Juana Pabla, że ta istotka, o której mówi wcale nie była jego. Następnie dodaje, że ta kobieta najpierw okłamała ją, a teraz próbuje okłamać jego, więc dla swojego własnego dobra nie może wpaść w jej pułapkę, a żeby tak się nie stało musi ją wyrzucić gdy kolejny raz pojawi się w jego kościele. Juan Pablo prosi żeby swoimi kłamstwami jeszcze bardziej nie mieszała mu w głowie. Następnie dodaje, że gdy się poznali Victoria była niewinną dziewczyną, a on był jej pierwszym mężczyzną. Bernarda żąda żeby się zamknął i nie wspominał o tym w świętym miejscu, w którym się znajduje. Juan Pablo stwierdza, że tamta słabość była jedyną w jego życiu, a ona doskonale o tym wiedziała i mimo wszystko nigdy o niczym mu nie powiedziała. Następnie pyta czy zdaje sobie sprawę z tego, że milcząc ona również popełniła grzech i jest taką samą grzesznicą jak on. Bernarda wymierzając mu policzek stwierdza, że jest jego matką i należy jej się szacunek.
Osvaldo dziękuje Lindzie za to, że przyszła. Dziewczyna zapewnia go, że z niecierpliwością czekała na jego telefon. Osvaldo pyta dokąd w takim razie chce jechać. Linda informuje go, że chce by pojechali gdzieś, gdzie będą mogli być razem tylko we dwoje. Osvaldo stwierdza, że on z kolei pragnie poczuć się wysłuchany, zrozumiany i kochany.
Matka przełożona informuje Marię, że przyszła by bardzo poważnie porozmawiać z nią o synu pani Sandoval, który odwiedził ją w internacie i bardzo długo z nią rozmawiał. Następnie dodaje, że Maximiliano nie tylko przyznał się do swoich błędów, ale również przed wizerunkiem Chrystusa przysiągł, że z całego serca ją kocha, a według niej nikt nie powinien odrzucać tak wielkiej i szczerej miłości.
Maximiliano odwiedza powracającego do zdrowia Martincita i przynosi mu w prezencie mnóstwo samochodów, a następnie proponuje żeby urządzili sobie wyścig.
Podczas gdy Victoria cierpi na niewyobrażalny ból głowy Osvaldo i Linda spędzają niezwykle namiętne chwile w swoim towarzystwie.
Naty pyta Marię co powiedziała jej zakonnica, która ją odwiedziła. Maria informuje ją, że rozmawiały o Maximilianie i wielkiej miłości, którą do niej czuje. Naty stwierdza, że to w takim razie musi być prawda, ponieważ zakonnica nigdy by jej nie okłamała. Następnie pyta co ma zamiar teraz zrobić. Maria informuje ją, że nie ma pojęcia, jednak następnego dnia rano na widok Maxa natychmiast rzuca mu się w ramiona i pozwala się pocałować. Szczęśliwy Maximiliano zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak wielką radość sprawia mu to, że już wie jak bardzo ją kocha. Następnie przysięga, że w jego życiu nie ma niczego ważniejszego niż ona. Maria zapewnia go, że ona również go kocha. Po czym pyta dlaczego tak na nią patrzy. Max stwierdza, że uwielbia podziwiać jej urodę. Następnie dodaje, że zaczynał wariować myśląc, że mu nie wybaczy. Maria chce wiedzieć co tak naprawdę ich łączy. Maximiliano stwierdza, że nie potrafi jej tego wyjaśnić, ale to coś bardzo wyjątkowego, coś w rodzaju magii. Maria pyta czy sądzi, że to się nazywa miłość. Max próbuje przekonać ją, że to jak to się nazywa nie ma znaczenia, ważne jest tylko to, co oboje czują. Następnie dodaje, że nie istnieje słowo, którym mógłby wyrazić to, co do niej czuje. Maria stwierdza, że jego słowa tak bardzo poruszają najgłębsze zakamarki jej duszy, że zaczyna odczuwać strach. Maximiliano próbuje przekonać ją, że musi jedynie słuchać swojego serca i dać się ponieść uczuciom. Maria stwierdza, że gdy mówi do niej w ten sposób czuje się wyjątkowa, ale również krucha. Maximiliano informuje ją, że w takim razie zawsze będzie ją chronił i się nią opiekował jak najpiękniejszym z serc. Maria stwierdza, że doskonale wie iż bardzo wiele wycierpiała i dlatego pragnie móc mu zaufać i kochać go bez strachu, a także mieć pewność, że on również ją kocha. Max zapewnia ją, że będzie tak tylko pod warunkiem, że pozwoli mu kochać się do końca życia.
Bernarda dochodzi do wniosku, że była zobowiązana ukarać rękę, która spoliczkowała jej syna. Po czym stwierdza, że ból i blizny będą jej przypominały, że nigdy więcej nie wolno jej go tknąć, ponieważ Juan Pablo jest święty, a jego modlitwy ocalą jej duszę przed ogniem piekielnym. Następnie dodaje, że to Victorię powinna zniszczyć własnymi rękoma, ponieważ to ona sprowadziła na jej dom grzech.
Maria pyta Maxa dlaczego mają ukrywać swoje narzeczeństwo. Maximiliano stwierdza, że jego matka jest ostatnio trochę nerwowa, ponieważ mieli w domu sporo problemów i może nie zrozumieć tego, co czują i dlatego najlepiej będzie jeśli przez jakiś czas będą utrzymywać swój związek w sekrecie. Maria stwierdza, że to nie bardzo jej się podoba, ale mimo wszystko zgadza się żeby było tak jak tego chce. Max prosi żeby myślała jedynie o tym, że bardzo ją kocha.
Linda wyznaje Marii i Naty, że spędziła noc z Osvaldem.
W tym samym czasie Osvaldo zapewnia Victorię, że spał w domu Guillerma.
Bernarda dochodzi do wniosku, że zgodnie z zapisaną w Biblii zasadą oko za oko i ząb za ząb nadal ma zamiar mścić się na Victorii i zadawać ciosy tam, gdzie najbardziej ją to zaboli.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ElenaLafe dnia Pon 15:47, 20 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ElenaLafe
Moderator
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Grodzisko Dolne Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:50, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 22
Bernarda informuje Juana Pabla, że pragnie by zrozumiał, że nie mogła wyjawić mu sekretu, z powodu którego zboczyłby z drogi wiodącej do Boga, ponieważ od kiedy się urodził poświęciła się umacnianiu jego powołania. Juan Pablo zapewnia ją, że nigdy nie żałował tego, że przywdział sutannę, ponieważ jest przekonany, że służenie Bogu jest jego powołaniem. Następnie dodaje, że teraz jednak gdy zna prawdę nie ma zamiaru pozwolić żeby wszystko było tak jak do tej pory i dlatego chce żeby wiedziała, że będzie szukał tej dziewczyny tak długo dopóki nie uda mu się jej odnaleźć. Bernarda zapewnia go, że może robić co chce. Następnie dodaje, że chce jedynie wiedzieć czy jej wybacza. Juan Pablo stwierdza, że powinna raczej martwić się tym czy uda jej się uzyskać przebaczenie Boga, ponieważ on wybacza jej z całego serca.
Fernanda zapewnia Federica, że chciałaby na zawsze wynieść się ze swojego domu. Federico stwierdza, że w takim razie wpadnie po nią wieczorem. Fernanda informuje go, że uciekną jej samochodem. Następnie dodaje, że będzie na niego czekać, więc nie może jej zawieść.
Victoria wyznaje Antoniecie, że przez te wszystkie zmartwienia nie mogła spać. Po czym dodaje, że jest przerażona na samą myśl o tym co może planować ten łajdak Padilla. Antonieta stwierdza, że na jej miejscu nie spodziewałaby się po nim nic dobrego. Następnie dodaje, że na pewno będzie chciał pieniędzy. Victoria zapewnia ją, że jest gotowa dać mu wszystko o co poprosi, pod warunkiem, że zarówno on jak i jego syn znikną z ich życia, ponieważ dopóki ten nieszczęśnik jest chłopakiem Fer nie pozbędzie się Padilli. Następnie dodaje, że w jednej chwili cała przeszłość spadła na nią jak grom z jasnego nieba.
Maximiliano informuje Marię, że odniósł wrażenie iż sposób w jaki traktuje modelki nie bardzo jej się podoba i dlatego pragnie nie tylko ją pocałować, ale również wszystko jej wyjaśnić. Następnie dodaje, że musi spróbować zrozumieć to, że nie może z dnia na dzień zmienić swojego stosunku do modelek, ponieważ wszyscy zauważyliby różnicę i zaczęli coś podejrzewać, ale to nie zmienia jednak faktu, że jest jedyną kobietą, którą kocha. Maria informuje go, że musi przyznać iż nie podobało jej się to, że był wobec nich taki czuły. Rozbawiony Maximiliano stwierdza, że bardzo podoba mu się to, że ma zazdrosną dziewczynę. Maria zapewnia go, że jest mu bardzo wdzięczna za to, że przyszedł wszystko jej wyjaśnić. Max przypomina jej, że nie może w niego wątpić. Następnie dodaje, że teraz musi już jednak iść, ponieważ nikt nie powinien ich widzieć samych w łazience. Maria stwierdza, że chciałaby jeszcze tylko wiedzieć kim jest Jimena. Maximiliano informuje ją, że Jimena to długa historia, której nie może jej w tej chwili opowiedzieć, ale chce żeby pamiętała, że jest jedyną kobietą, którą kocha.
Bernarda przemawiając do zdjęcia, na którym znajduje się jej dawny ukochany i jego żona żąda żeby w końcu pozwolili jej żyć w spokoju.
Pipino informuje Marię i dwie pozostałe modelki, że jedna z nich, ubrana w przepiękną suknię ślubną zamknie ich tradycyjny pokaz mody meksykańskiej.
Maximiliano zawiadamia Victorię, że Fernanda uciekła z domu. Chwilę później Victoria zjawia się w domu Padilli i kolejny raz wymierzając mu policzek żąda żeby oddał jej córkę. Rodolfo informuje ją, że jej córki tutaj nie ma. Victoria przypomina mu, że bardzo dobrze go zna i wie, że kłamie. Nastepnie pyta czy ma zamiar zrobić jej córce to samo, co kiedyś zrobił jej. Padilla próbuje przekonać ją, że nie byłby nawet w stanie tknąć przyszłej żony swojego syna. Victoria zapewnia go, że jej córka nigdy nie wyjdzie za takiego nieudacznika jak jego syn. Rodolfo informuje ją, że nie ma prawa swoimi histeriami zakłucać jego słodkich snów. Victoria żąda żeby w końcu się zamknął. Następnie dodaje, że nie jest już tą bezbronną dziewczyną, tylko kobietą, która dla córki jest gotowa na wszystko, łącznie z wsadzeniem go do więzienia na resztę jego nędznych dni. Padilla ostrzega ją, że jeśli się na to odważy cały świat pozna jej obskurną przeszłość. Victoria zapewnia go, że nie ma czego się wstydzić. Po czym stwierdza, że jeśli chce skandalu to chętnie poinformuje władze, że w przeszłości ją zgwałcił. Następnie dodaje, że jest przekonana iż w toku prowadzonego śledztwa bez wątpienia okaże się, że ma na sumieniu wiele innych przestępstw. Gdy chwilę później w domu Padilli zjawiają się Fernanda i Federico Victoria natychmiast informuje córkę, że ją stąd zabiera. Fernanda zapewnia ją, że nigdzie nie pójdzie. Victoria stwierdza, że bez wątpienia pójdzie tam, gdzie jej każe. Federico informuje Victorię, że jeśli Fernanda nie chce... Victoria wymierzając mu policzek żąda żeby się zamknął i chwilę później zabiera swoją córkę do domu, gdzie próbuje przekonać ją, że musi zrozumieć iż kolejny raz źle postąpiła.
Linda informuje Marię i Naty, że nie rozumie dlaczego tak bardzo przeszkadza im to, że spotyka się z Osvaldem. Maria próbuje przekonać ją, że to co robi po prostu nie jest w porządku. Po czy stwierdza, że jest pewna iż z jej powodu zostanie zranionych wielu ludzi. Następnie dodaje, że ma już dość tego tematu, ponieważ i tak ma wrażenie, że mówi do ściany. Naty pyta Lindę czy naprawdę kocha pana Sandovala. Linda informuje ją, że w Osvaldzie podoba jej się jedynie to, że ma pieniądze. Następnie dodaje, że gdyby to Juanjo był milionerem i posiadał tyle pieniędzy co Osvaldo natychmiast by za niego wyszła. Naty stwierdza, że to w takim razie oznacza, że nie kocha żadnego z nich, a jej jedyną miłością są pieniadze. Linda zapewnia ją, że doskonale ją zrozumiała.
Victoria prosi Osvalda żeby wybaczył jej to, że była ostatnio taka spięta i przez to tak źle go traktowała. Osvaldo stwierdza, że to raczej ona powinna mu wybaczyć. Następnie dodaje, że z całego seca ją kocha i chce by wiedziała, że zawsze będzie kobietą jego życia. Będący świadkiem ich pocałunku Max stwierdza, że bardzo go cieszą te demonstracje uczuć. Następnie dodaje, że chce by wiedzieli iż ma nadzieję, że dzięki ich przyjacielskiej rozmowie Fernanda zrozumie wiele rzeczy. Osvaldo stwierdza, że on również ma nadzieję iż tak będzie, ponieważ Fernanda wydaje się szalona, ale tak naprawdę jest bardzo inteligentna. Max informuje Victorię, że może w takim razie powinna znieść jej karę. Victoria stwierdza, że jego siostra mogłaby pomyśleć, że to nagroda. Osvaldo próbuje przekonać ją, że być może Max ma rację. Następnie dodaje, że Fernanda musi wiedzieć, że ją kochają i mają do niej zaufanie. Victoria stwierdza, że ich posłucha mimo tego, że nie do końca się z nimi zgadza. Max informuje ją, że w takim razie może spokojnie jechać do pracy. Victoria proponuje żeby pojechali razem. Maximiliano stwierdza, że jeśli pojedzie z nim jego samochodem to będzie zmuszony jechać trzydzieści kilometrów na godzinę, więc będzie lepiej jeśli zobaczą się w biurze. Chwilę później Maximiliano zjawia się pod domem Marii i prosi żeby pozwoliła mu być swoim szoferem. Zaskoczona Maria pyta co tutaj robi. Max informuje ją, że ma zamiar zawieść ją do pracy. Maria pyta czy nie obawia się, że ktoś może ich zobaczyć. Maximiliano stwierdza, że będą musieli wtedy powiedzieć, że napadł na autobus, którym jechała i zmusił ją żeby pojechała z nim. Następnie dodaje, że jeśli będzie chciała może również wysiąść wcześniej i przejść pieszo ostatnie metry dzielące ją od domu mody.
Victoria informuje Antonietę, że Juan Pablo był w jej domu i rozmawiał z Osvaldem, ale nie powiedział mu nic konkretnego. Antonieta pyta co zrobi jeśli Juan Pablo jednak odważy się to zrobić. Victoria zapewnia ją, że nie ma pojęcia. Ich rozmowę przerywa Lucy, która zawiadamia Victorię, że chce się z nią widzieć ojciec Juna Pablo Iturbide.
Osvaldo informuje Lindę, że to, co się między nimi wydarzyło było błędem, ponieważ on kocha swoją żonę, a ona kocha jego i dlatego już nigdy wiecej się nie zobaczą. Juan Pablo wyznaje Victorii, że po raz kolejny przyszedł prosić ją o wybaczenie. Następnie dodaje, że nie jest nawet w stanie wyobrazić sobie cierpienia, które przepełnia jej duszę. Victoria informuje go, że nie jest w stanie go sobie wyobrazić, ponieważ go nie przeżył. Po czym stwierdza, że w przeciwnym razie zdałby sobie sprawę, że jej dusza jest przepełniona nie tylko cierpieniem, ale również żalem i nienawiścią. Następnie dodaje, że bardzo się myli jeśli sądzi, że prosząc ją o wybaczenie odzyska spokój swojego sumienia. Juan Pablo pyta jak może ją przekonać, że o niczym nie wiedział. Victoria stwierdza, że powiedziała o wszystkim jego matce. Juan Pablo stwierdza, że jego matka o niczym mu jednak nie powiedziała. Victoria prosi żeby zdradził jej w końcu czego chce i sobie poszedł. Juan Pablo informuje ją, że pomoże jej odnaleźć córkę. Victoria pyta czy sądzi, że przez te wszystkie lata czekała z założonymi rękoma na jego pomoc. Następnie chce wiedzieć co takiego może zrobić on, czego nie zrobiła ona. Juan Pablo stwierdza, że jeśli to będzie konieczne poświęci całe swoje życie na szukanie jej córki, ponieważ jeśli tego nie zrobi jego sumienie nie pozwoli mu żyć w spokoju.
Antonieta wyznaje Pipinowi, że patrząc na Marię zobaczyła w niej Victorię sprzed dwudziestu lat.
Bernarda ostrzega Juana Pabla, że jeśli nadal będzie upierał się przy tym szaleństwie, którym jest szukanie córki Victorii nie tylko zostanie wyrzucony z kościoła, ale również straci matkę.
Maximiliano odwiedza Marię w pracowni Pipina i na jej widok natychmiat ją całuje. Maria przypomina mu, że ktoś może ich tutaj zobaczyć. Max zapewnia ją, że tak się nie stanie. Chwilę później w pracowni zjawia się Pipino, który na widok Maxa natychmiast pyta co tutaj robi. Maximiliano informuje go, że szuka Oscara. Zaintrygowany Pipino stwierdza, że Oscar nigdy tutaj nie przychodzi. Następnie dodaje, że coś w tym wszystkim brzydko pachnie. Max stwierdza, że jedyne co tutaj brzydko pachnie to pewien wścibski Włoch.
Bernarda składa Victorii wizytę w jej domu mody i pyta czy jeszcze ją pamięta.
ODCINEK 23
Victoria informuje Bernardę, że nie da się zapomnieć o kimś, kogo się nie nawidzi. Bernarda zapewnia ją, że to ona nienawidzi jej bardziej, ponieważ zrujnowała jej życie. Victoria żąda żeby nie próbowała odgrywać przed nią ofiary. Bernarda stwierdza, że jedyną ofiarą jest w tym wszystkim jej biedny syn, którego tak bardzo skrzywdziła. Victoria pyta czy zastanawiała się kiedyś nad krzywdami, które on wyrządził jej. Bernarda informuje ją, że to ona okazała się diabłem, który sprowadził go na drogę grzechu i sprowokował do złamania zasad. Victoria stwierdza, że ona również była czysta i niewinna, a miłość którą czuła do Juana Pabla była sekretem, który wyznała jedynie Bogu. Bernarda żąda żeby nie wspominała o Bogu ustami splamionymi grzechem. Victoria informuje ją, że to ona popełniła grzech nie mówiąc Juanowi Pablowi prawdy. Bernarda stwierdza, że dla Juana Pabla to była jedynie sprowokowana przez nią chwila słabości. Victoria przypomina jej, że ta chwila słabości miała swoje konsekwencje. Następnie pyta czy ukrywając przed Juanem Pablem to, że jest w ciąży nie obawiała się boskiej sprawiedliwości. Bernarda informuje ją, że zrobiła jedynie to, co musiała, a ona mimo wszystko i tak straciła swoją córkę. Victoria stwierdza, że ma z tego powodu ogromne wyrzuty sumienia, ale to nie była jedynie jej wina, ponieważ ona również się do tego przyczyniła i bez wątpienia będzie się za to smażyć w ogniu piekielnym. Następnie żąda żeby się stąd wyszła, ponieważ za siebie nie odpowiada. Bernarda pyta czy boi się, że jej pracownicy dowiedzą się kim tak naprawdę jest. Victoria chce wiedzieć czy on nie boi się, że wszyscy dowiedzą się, że jej syn wcale nie jest taki święty za jakiego uchodzi. Bernarda informuje ją, że nie pozwoli by nadal krzywdziła jej syna, który nie ponosi żadnej winy za to, że zgubiła swoją córkę. Victoria żąda żeby się zamknęła i w końcu stąd wyszła. Gdy Bernarda mimo wszystko nie chce tego zrobić Victoria wyrzuca ją osobiście, a następnie informuje Lucy, że ochronie nigdy więcej nie wolno wpuszczać tej kobiety do firmy.
Maria dziękuje Maxowi za to, że codziennie po nią przyjeżdża. Maximiliano zapewnia ją, że to dla niego prawdziwa przyjemność. Gdy chwilę później do Maxa macha przechodzaca ulicą dziewczyna zazdrosna Maria pyta dlaczego wybrał właśnie ją skoro Meksyk to miasto pełne pięknych kobiet. Maximiliano stwierdza, że pod względem sposobu bycia, słodyczy i strasznego charakteru jest zupełnie inna niż te wszystkie kobiety. Maria informuje go, że jest głupkiem i strasznie ją irytuje. Max prosi żeby w to nie wierzyła. Po czym z głębi serca zapewnia ją, że w jego życiu nie ma ważniejszej kobiety niż ona. Następnie dodaje, że jest taki szczęśliwy, że w ogóle nie ma ochoty iść do pracy i dlatego powinni zrobić sobie wolne. Maria stwierdza, że gdyby dowiedziała się o tym jego mama byłaby na nią zła. Następnie dodaje, że chciałaby żeby pani Victoria dowiedziała się w końcu, że są parą, ponieważ nie podoba jej się to, że muszą się ukrywać. Max próbuje przekonać ją, że musi dać mu jeszcze trochę czasu, a póki co jedynie pozwolić się kochać.
Victoria prosi Juana Pabla żeby przekonał swoją matkę by nigdy więcej jej nie nachodziła, ponieważ swoimi wizytami może doprowadzić jedynie do tego, że przeszłość prędzej czy później ujrzy światło dzienne, a gdy tak się stanie wszyscy, a zwłaszcza on bardzo dużo na tym stracą.
Pipino na widok Marii i Maxa pyta czy przyjechali razem. Maximiliano zapewnia go, że spotkali się na dole. Pipino pyta czy nie sądzi, że księżniczka Desamparada jest piękna. Max stwierdza, że powiedziaby nawet, że jest przepiękna. Pipino informuje go, że jego mama ma wobec niej wielkie plany. Następnie dodaje, że nie powiedział mu jeszcze nic o tym, że z Paryża dzwoniła do niego... Max prosi żeby porozmawiali o tym później, ponieważ teraz się spieszy. Następnie informuje Marię, że Pipino jest taką straszną gadułą, że czasami trzeba mu po prostu przerywać. Maria stwierdza, że wydawało jej się iż chciał mu powiedzieć coś ważnego. Maximiliano zapewnia ją, że dla Pipina ważna jest jedynie moda, plotki i tego typu sprawy, a następnie zabiera ją do swojego biura, na widok którego Maria stwierdza, że jest bardzo ładne. Max informuje ją, że cieszy go to, że jej się podoba. Następna pyta dlaczego jest taka piękna, a gdy chwilę później ją całuje Maria przypomina mu, że nie powinni tego tutaj robić. Max zapewnia ją, że nikt ich nie zobaczy. Chwilę później przed biurem zjawia się Fabian, który z powodu zamkniętych drzwi nie może wejść do środka. Tuż po ich otwarciu Maximiliano informuje go, że chce by Maria czuła się tutaj swobodnie i dlatego postanowił pokazać jej ich biuro. Gdy chwilę później Maria stwierdza, że musi już iść, ponieważ Pipino czeka na nią w swojej pracowni Fabian pyta Maxa czy jest aż tak głupi, że nawet nie pomyślał co by się stało gdyby to nie był on, tylko jego mama. Maximiliano stwierdza, że gdy jest z Marią myśli tylko o tym żeby ją przytulić i pocałować. Fabian zapewnia go, że doskonale go rozumie, ponieważ tak samo czuje się w pobliżu jego siostry. Max przypomina mu, że Fernanda go nie kocha. Następnie prosi żeby wybaczył mu ten głupi komentarz. Fabian stwierdza, że nie ma czego mu wybaczać, ponieważ powiedział jedynie prawdę.
Victoria informuje Marię, że na pewno zdała sobie już sprawę z tego, że są w trakcie przygotowań do dwóch najważniejszych w tym sezonie pokazów i dlatego muszą przyspieszyć jej trening i całkowitą transformację. Następnie dodaje, że nie zmieni jedynie jej imienia, ponieważ ono czyni ją wyjątkową, ekskluzywną i jedyną. Maria obejmując ją stwierdza, że chce by wiedziała, że od kiedy dowiedziała się, że ona również była ubogą sierotą, która osiągnęła sukces dzięki własnej pracy nie tylko ją podziwia, ale również rozumie, czasami nawet ma wrażenie, że dzielą ten sam ból. W odpowiedzi na jej słowa Victoria również ją obejmuje i nazywa córką.
Antonieta pyta Pipina jak odkrył tą restaurację. Pipino informuje ją, że wiele razy polecał mu ją Osvaldo, ale nigdy nie miał okazji żeby tutaj przyjść. Chwilę później w tym samym lokalu zjawia się Osvaldo. Antonieta proponuje żeby zaprosili go do swojego stolika. Pipino informuje ją, że nie mogą tego zrobić, ponieważ Osvaldo nie przyszedł sam. Zaskoczona Antonieta pyta kim jest ta kobieta. Gdy chwilę później Linda całuje Osvalda Pipino natychmiast stwierdza, że muszą wyjść tak żeby nikt ich nie zobaczył. Antonieta informuje go, że wcale jej na tym nie zależy. Następnie dodaje, że nigdy nie sądziła, że Osvaldo będzie w stanie zdradzić Victorię. Pipino próbuje przekonać ją, że być może to był tylko niewinny pocałunek, który nie miał żadnego znaczenia. Następnie prosi żeby przysięgła, że nawet gdyby ją torturowali nie powie o niczym Victorii. Antonieta prosi żeby jej wybaczył, ale nie jest pewna czy powinna to zrobić. Pipino przypomina jej, że w grę wchodzi szczęście całej rodziny Victorii. Antonieta stwierdza, że przysięgnie tylko i wyłącznie z tego powodu, ale to nie zmienia faktu, że Osvaldo zasługuje na to żeby spalić go żywcem. Pipino zapewnia ją, że życie zajmie się jego ukaraniem. Następnie dodaje, że urośnie mu brzuch, wypadną włosy, a na jego nosie pojawi się wielka brodawka. Antonieta pyta jak może żartować sobie z tak poważnej sytuacji. Pipino pyta co w takim razie ma zamiar zrobić. Antonieta zapewnia go, że nie ma pojęcia. Następnie dodaje jednak, że coś właśnie przyszło jej do głowy i prosi żeby zawiózł ją do domu mody.
Maria telefonuje do Lindy i przypomina jej, że czekają na nią z kolacją w domu pani Milagros. Następnie dodaje, że jeśli nie zjawi się za piętnaście minut będzie zmuszona opowiedzieć o wszystkim pani Victorii.
Oscar pyta Victorię czy coś jest nie tak. Victoria informuje go, że nie tak jak powinno jest bardzo wiele rzeczy, ale nie może mu o nich opowiedzieć, ponieważ są prywatne. Oscar prosi by w takim razie pozwoliła mu przynajmniej dotrzymać sobie towarzystwa. Victoria stwierdza, że w tej chwili nie jest dobrym towarzystwem dla nikogo. Oscar pyta dlaczego mu nie ufa. Victoria chce wiedzieć czy proponuje pomoc kobiecie z żelaza, która swoją władczością zyskała w oczach innych sławę surowej i pozbawionej uczuć. Oscar próbuje przekonać ją, że jest przede wszystkim kobietą, a nawet najtwardsze kobiety mają prawo do chwili słabości.
Juanjo prosi Lindę żeby została jego żoną.
Victoria informuje Oscara, że to był jeden z tych dziwnych momentów, który skłonił ją do rozmowy o jej uczuciach, ale ten moment już się skończył. Oscar zapewnia ją, że zawsze może mu bezwarunkowo ufać. Victoria obejmując go i dziekując stwierdza, że choć bez wątpienia nie uwierzyłoby w to wielu ludzi nie jest szczęśliwa, ponieważ czasami czuje się samotna i bezbronna. Chwilę później w gabinecie Victorii zjawia się Osvaldo, który pyta Oscara czy może mu wyjaśnić dlaczego obejmuje jego żonę. Victoria informuje go, że nie muszą mu niczego wyjaśniać. Oscar zapewnia go, że Victoria ma rację. Następnie dodaje, że nie robili nic złego. Osvaldo stwierdza, że nie powie mu co o nim myśli tylko dlatego, że jest tutaj jego żona, ale chce żeby wiedział, że jeśli jeszcze raz zobaczy taką scenkę z jego udziałem... W tej samej chwili w gabinecie Victorii zjawia się Antonieta, która informuje Osvalda, że nie ma prawa prosić o żadne wyjaśnienia.
ODCINEK 24
Antonieta informuje Osvalda, że nie ma prawa prosić o jakiekolwiek wyjaśnienia, ponieważ doskonale wie, że Victoria w przeciwieństwie do innych nie byłaby w stanie zrobić czegoś niewłaściwego. Osvaldo zapewnia ją, że zupełnie nie rozumie jej pretensji. Następnie pyta czy nie może mówić jaśniej. Antonieta chce wiedzieć czy naprawdę tego chce. Victoria informuje przyjaciółkę, że ona również nic z tego wszystkiego nie rozumie. Następnie pyta jak w ogóle się tutaj znalazła. W tej samej chwili w gabinecie Victorii zjawia się Pipino, który stwierdza, że Antonieta przyjechała z nim. Następnie przypomina jej, że są umówieni na spotkanie, na którym pod żadnym pozorem nie może ich zabraknąć, więc muszą już iść. Osvaldo prosi Oscara żeby wybaczył mu sposób w jaki go potraktował. Oscar zapewnia go, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że żyli ostatnio w napięciu i dlatego zostawia ich samych żeby mogli spokojnie porozmawiać. Tuż po jego wyjściu Victoria pyta męża co tak właściwie tutaj robi. Osvaldo informuje ją, że ma jej do powiedzenia coś bardzo ważnego. Następnie dodaje, że chce by wiedziała, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że on również jest odpowiedzialny za to, że ostatnio nie układa się pomiędzy nimi najlepiej i dlatego chciałby prosić ją o wybaczenie. Victoria informuje go, że to raczej ona powinna go o nie prosić, ponieważ jest świadoma tego, że nie poświęca mu tyle czasu, na ile zasługuje. Po czym stwierdza, że mimo wszystko chce by wiedział, że jest mężczyzną jej życia i dlatego zrobi wszystko żeby był szczęśliwy. Następnie prosi żeby był z nią szczery i powiedział jej czy pragnie żeby zamknęła firmę i zrezygnowała z pracy.
Maria pyta Lindę jak może myśleć o ślubie z Juanjo skoro nadal widuje się z panem Sandovalem. Linda informuje ją, że nie ma jeszcze pojęcia jak rozwiąże ten problem, ale na pewno coś wymyśli. Następnie dodaje, że na wypadek gdyby pierwsza świeczka zgasła trzeba mieć zapaloną drugą. Naty stwierdza, że jest po prostu cyniczna. Następnie dodaje, że nie zgadza się na to żeby zdradzała Juanjo. Linda stwierdza, że prędzej pośle do diabła Juanjo niż pozwoli uciec Osvaldowi. Naty informuje ją, że Juanjo nie zasługuje na coś takiego. Linda stwierdza, że teraz gdy jest o krok od zdobycia tego, o czym zawsze marzyła nie ma zamiaru cofnąć się przed niczym.
Osvaldo informuje Victorię, że byłby zachwycony gdyby przestała pracować, ale to byłoby z jego strony bardzo egoistyczne, a on nie jest egoistą. Następnie dodaje, że pragnie jedynie ich szczęścia i dlatego chce żeby ratowali swoją miłość zrywając z rutyną. Victoria pyta czy nadal ją kocha. Osvaldo stwierdza, że ją uwielbia, ale nie jest w stanie znosić dłużej sytuacji, w której się znajdują. Victoria informuje go, że w takim razie dadzą sobie jeszcze jedną szansę, ponieważ ona również go kocha i nie jest gotowa go stracić.
Bernarda dochodzi do wniosku, że musi coś zrobić żeby zapobiec temu by Juan Pablo szukał tego bękarta. Następnie dodaje, że jej syn widząc swoją matkę każdego dnia coraz bardziej chorą bez wątpienia będzie czuł się winny.
Victoria informuje Bernardę, że dowiedziała się iż jest w szpitalu i postanowiła złożyć jej rewizytę. Bernarda zapewnia ją, że nie potrzebuje jej wizyt. Następnie żąda żeby zeszła jej z oczu. Victoria pyta czy nie jest w stanie znieść jej obecności, czy może swoich wyrzutów sumienia. Obecny w szpitalnej sali Juan Pablo prosi Victorię żeby z powodu złego stanu zdrowia jego matki zachowała rozwagę. Bernarda stwierdza, że to przez nią jest w takim stanie. Victoria przypomina jej, że nie tylko ona ponosi winę za to, że... Bernarda żąda żeby się zamknęła. Następnie dodaje, że cieszy ją to, że nie powiedziała Juanowi Pablowi o tym, że była w ciąży, ponieważ gdyby to zrobiła zniszczyłaby jego życie duchowe. Victoria prosi żeby powiedziała jej przynajmniej czy wie coś o jej córce. Bernarda zapewnia ją, że nic nie wie. Po czym stwierdza, że nie znajdzie u niej odpowiedzi na żadne ze swoich pytań, ponieważ ona jest przepełniona sekretami. Następnie żąda żeby się stąd wyniosła.
Maria zapewnia Martincita, że gdy tylko będzie mogła będzie go odwiedzać, ale musi jej obiecać, że zawsze będzie grzeczny.
Victoria pyta Juana Pabla czy ma zamiar robić jej wyrzuty z powodu zakłócenia spokoju jego matki, czy może kolejny raz chce prosić ją o wybaczenie żeby odzyskać spokój swojego sumienia. Juan Pablo pyta jak ma w końcu przekonać ją do tego, że o niczym nie wiedział. Następnie dodaje, że jeśli ma być szczery to ona również ponosi za to winę, ponieważ go nie odszukała i nie powiedziała mu prawdy. Victoria przypomina mu, że powiedziała o wszystkim jego matce. Juan Pablo próbuje przekonać ją, że powinna była powiedzieć jemu, ponieważ gdyby znał prawdę zanim przyjął święcenia mógłby zająć się nią i małą Marią. Victoria stwierdza, że nie ma sensu żeby mówił o czymś, czego nie zrobił. Juan Pablo zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak się czuje nie mogąc w żadne sposób rozwiązać tej sytuacji. Następnie dodaje, że nie ma jednak zamiaru się poddać. Victoria pyta co ma zamiar zrobić. Juan Pablo informuje ją, że chce żeby w tej chwili zabrała go na ulicę, na której miała wypadek, ponieważ od czegoś musi zacząć.
Linda informuje Marię, że w gazecie wciąż pojawiają się zdjęcia z przyjęcia urodzinowego siostry jej chłopaka. Następnie dodaje, że na jednym z nich Max obejmuje swoją narzeczoną.
W tym samym czasie Fernanda i jej przyjaciółka Gaby pokazując Maxowi zdjęcia w gazecie informują go, że mają dla niego niespodziankę. Zaskoczony Maximiliano pyta Gaby dlaczego powiedziała fotografowi, że jest jego narzeczoną. Gaby stwierdza, że wydawało jej się to zabawne. Następnie dodaje, że nawet nie zdał sobie z tego sprawy. Max pyta czy jest świadoma tego, że z powodu jej dziecinnych zabaw może mieć problemy. Gaby stwierdza, że ma po prostu okropny charakter. Następnie informuje Fernandę, że będzie lepiej jeśli pójdą obejrzeć nowe projekty Pipina. Tuż po ich wyjściu Max zapewnia Fabiana, że będzie miał przez to problemy z Marią. Fabian próbuje przekonać go żeby się nie martwił, ponieważ nie sądzi żeby Maria czytała gazety. Maximiliano stwierdza, że ma nadzieję iż ma rację.
Pipino informuje Marię, że już wie iż Victoria postanowiła nie zmieniać jej imienia. Po czym stwierdza, że jemu również wydaje się, że jej imię jest po prostu cudowne. Następnie pyta dlaczego jest taka poważna. Chwilę później w sali, w której Maria ćwiczy wraz z innymi modelkami chodzenie po wybiegu zjawia się Victoria, która prosi żeby nie rozpraszał Marii. Następnie przypomina jej o uniesieniu ramion i głowy. Maria zapewnia ją, że robi wszystko czego ją nauczyła. Victoria informuje ją, że wcale jej się tak nie wydaje. Maria stwierdza, że jest jej przykro, ale na więcej po prostu jej nie stać. Victoria pyta czy uważa, że jest już taka doskonała. W tej samej chwili w sali zjawia się Maximiliano, który stwierdza, że Maria bez wątpienia jest doskonała. Maria zapewnia Victorię, że całkowicie akceptuje to, co przekazała jej by mogła zatriumfować, ale mimo wszystko uważa, że człowiek jest prawdziwym triumfatorem gdy jest w stanie pogodzić się z tym jaki jest. Następnie dodaje, że ona wcale nie jest doskonała, ale również nie aspiruje by taka być. Fernanda pyta Victorię czy ma zamiar pozwolić jej tak do siebie mówić. Victoria stwierdza, że jej charakter bardzo jej się podoba, ponieważ przypomina jej własny. Max zapewnia ją, że ma całkowitą rację. Victoria informuje Marię, że pokłada w niej wielkie nadzieje, ponieważ nie ma najmniejszych wątpliwości, że uda jej się osiągnąć cel, który sobie wyznaczyła. Następnie dodaje, że bardzo by chciała żeby Fernanda była do niej podobna. Maria pyta Maxa jaka jest według niego jego narzeczona. Rozbawiony Maximiliano pyta jaką narzeczoną ma na myśli. Maria informuje go, że widziała w jednej z gazet zdjecie, na którym był z dziewczyną, która właśnie wyszła z jego siostrą. Victoria zapewnia ją, że to bez wątpienia jakaś pomyłka, ponieważ jej syn nie jest z nikim zaręczony. Maximiliano pyta czy zdaje sobie sprawę ze swojego błędu. Następnie dodaje, że jego mama nie kłamie.
Osvaldo zaprasza Victorię na romantyczną kolację.
Maximiliano pyta Marię czy nie jest już na niego taka zła. Maria prosi żeby jej wybaczył, ale była przekonana, że znowu ją okłamał nie mówiąc, że ta dziewczyna jest jego narzeczoną. Max pyta jak mogła w ogóle tak pomyśleć. Następnie dodaje, że to ona jest jedyną kobietą, którą kocha, uwielbia i którą jest zachwycony. Maria stwierdza, że u jego boku jest niezwykle szczęśliwa. Max informuje ją, że ma nadzieję iż naprawdę tak jest, ponieważ ma dla niej wielką niespodziankę. Jakiś czas później wręcza jej małe czerwone pudełeczko i prosi żeby je otworzyła. Gdy oczom Marii ukazuje się piękny pierścionek Max stwierdza, że to prezent, który jest nie tylko symbolem ich pojednania, ale również związku. Maria informuje go, że nie może tego przyjąć, ponieważ to zbyt wiele. Maximiliano zapewnia ją, że to nic więcej niż tylko to na co zasługuje. Następnie wkładając jej pierścionek na palec i całując ją w rękę przysięga, że zrobi wszystko żeby ich miłość rosła z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę. Maria zapewnia go, że ona ze swojej strony będzie robić dokładnie to samo. Max pyta czy to znaczy, że pozwoli mu kochać się tak jak tego pragnie. Maria informuje go, że nie rozumie co ma na myśli. Maximiliano stwierdza, że pragnie by całkowicie się sobie oddali i namiętnie ją całuje.
ODCINEK 25
Maria po raz kolejny wyrywając się z objęć Maxa stwierdza, że to czego pragnie jest niemożliwe, ponieważ w ten sposób nie będzie szczęśliwa. Maximiliano zapewnia ją, że próbuje właśnie jedynie robić wszystko żeby byli razem szczęśliwi.
Osvaldo pyta Victorię czy nadal kocha go tak jak kiedyś. Victoria zapewnia go, że kocha go nawet bardziej niż wtedy gdy poznała go jako wdowca z maleńkim synem, którego pokochała i wychowała jak prawdziwa matka. Po czym stwierdza, że kocha go również za to, że mają córkę, która ma co prawda trudny charakter, ale to nie jej wina, ponieważ odziedziczyła go po nich. Następnie dodaje, że kocha go również za wiele niezapomnianych momentów i pyta czy on kocha ją. Osvaldo stwierdza, że ją uwielbia i wnosi toast za nią, za siebie i za ich miłość.
Maximiliano pyta Marię dlaczego zawsze źle interpretuje jego intencję. Maria zapewnia go, że wcale ich źle nie interpretuje, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę z tego, czego chce. Maximiliano pyta czego w takim razie chce. Następnie dodaje, że pragnie jedynie żeby spędzając trochę czasu tylko we dwoje byli szczęśliwi. Maria zdejmując z palca pierścionek prosi żeby go zabrał, ponieważ biżuterią nie uda mu się kupić jej godności. Max próbuje przekonać ją, że wcale nie chce tego zrobić. Maria mimo wszystko prosi jednak żeby zabrał pierścionek, a gdy Maximiliano nie chce spełnić jej prośby usiłuje wysiąść z jego samochodu. Max prosi żeby się nie złościła i pozwoliła mu przynajmniej zawieść się tam, dokąd się wybiera. Następnie pyta czy sposób w jaki ją kocha jest grzechem.
Pipino informuje Antonietę, że jej uczucia są tak oczywiste, że nie ma pojęcia jak to możliwe, że Oscar nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest w nim zakochana. Antonieta stwierdza, że mimo tego iż to prawda nie może nic zrobić, ponieważ Oscar jest zakochany w Victorii.
Maximiliano pyta Marię czy jej złość przeszła jej już na tyle, że może mu wybaczyć. Maria informuje go, że zrobi to tylko jeśli obieca jej, że nie będzie więcej próbował. Rozbawiony Maximiliano stwierdza, że może jej obiecać, że będzie jedynie próbował próbować. Następnie dodaje, że na nią zaczeka. Maria zapewnia go, że to nie jest konieczne. Maximiliano pyta czy może wiedzieć kogo ma zamiar odwiedzić w tym domu. Maria informuje go, że mieszka tutaj pani Bernarda de Iturbide, która jest mamą ojca Juana Pabla. Chwilę później z domu swojej matki wychodzi Juan Pablo, który pyta co robią tutaj o tej porze. Maria informuje go, że dzwoniła do niej jego mama i prosiła żeby ją odwiedziła. Juan Pablo stwierdza, że jest jej bardzo wdzięczny za to, że jest wobec niej taka miła i troskliwa. Następnie pyta kim jest ten młodzieniec. Max informuje go, że ten młodzieniec jest szczęśliwym chłopakiem tej pięknej dziewczyny. Juan Pablo pyta czy wie o tym jego matka. Gdy Maximiliano zaprzecza Juan Pablo prosi żeby wybaczyli mu szczarość, ale nie sądzi żeby Victoria zaakceptowała ten związek. Maria zapewnia go, że ona i Max się kochają. Juan Pablo informuje ich, że ma nadzieję iż Bóg zechce żeby wszystko poszło tak jak tego pragną. Następnie dodaje, że będzie się za nich modlił. Maria stwierdza, że powinna już chyba wejść do środka i przywitać się z panią Bernardą. Juan Pablo prosi żeby nie zapomniała o tym, że jutro odbędzie się pierwsza komunia chłopców z parafialnej szkoły. Maria pyta czy udało mu się znaleźć rodziców chrzestnych. Juan Pablo informuje ją, że przy tych wszystkich przeciwnościach losu nie miał na to szansy, ale Bóg nigdy go nie opuszcza, więc ma nadzieję, że będzie tak i tym razem. Tuż przed wejściem Marii do środka Max zapewnia ją, że bardzo ją kocha, a następnie proponuje Juanowi Pablowi, że odwiezie go do jego parafii.
Linda wyznaje Naty, że jest pewna iż Osvaldo nie wytrzyma zdala od niej zbyt długo i wkrótce do niej zadzwoni. Naty stwierdza, że nie ma już ochoty rozmawiać na ten temat. Linda informuje ją, że jeśli nie chce może nic nie mówić, ale i tak mimo wszystko będzie musiała jej wysłuchać. Następnie dodaje, że nie ma zamiaru się poddać dopóki Osvaldo nie rozwiedzie się ze swoją żoną, z którą jest bardzo nieszczęśliwy. W odpowiedzi na jej słowa Naty udaje się do sypialni.
Matka przełożona informuje jedną z sióstr zakonnych, że ojcu Juanowi Pablowi udało się znaleźć dla chłopców wyjątkowego ojca chrzestnego. Siostra zakonna stwierdza, że bez wątpienia ma rację. Następnie dodaje, że ten ktoś nie tylko pokrył wszystkie koszty związane z chłopcami z parafialnej szkoły, ale również zapłacił za ich śniadanie i otworzył każdemu z nich rachunek oszczędnościowy. Matka przełożona stwierdza, że najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że zrobi to z własnej woli. Zaintrygowana Maria pyta kim jest ten ojciec chrzestny. Matka przełożna informuje ją, że nikt tego nie wie. Chwilę później w kościele pojawiają się pierwszokomunijni chłopcy, a tuż za nimi ich ojciec chrzestny, którym ku wielkiej radości Marii okazuje się być Maximiliano.
Victoria informuje Fernandę, że jest bardzo szczęśliwa, ponieważ jej tata nie przestał jej kochać. Fernanda pyta czy to znaczy, że nie będą się już kłócić. Gdy Victoria zapewnia ją, że bez wątpienia nie będą już tego robić Fernanda informuje ją, że bardzo ją to cieszy, ponieważ obawiała się, że z jej powodu się rozwiodą. Victoria stwierdza, że jest co prawda okropna i przysparza im mnóstwo problemów, ale nie jest odpowiedzialna za to, co dzieje się pomiędzy jej tatą, a nią. Następnie dodaje, że musi już iść do biura, ale chce żeby pamiętała, że bardzo ją kocha i że jest jej największym skarbem. Fernanda zapewnia ją, że ona również bardzo ją kocha.
Maria informuje Maxa, że to co zrobił dla chłopców było po prostu cudowne. Następnie dodaje, że myślała jednak bardzo dużo o tym, co wieczorem powiedział im ojciec Juan Pablo i uważa, że ma rację twierdząc, że dzieli ich zbyt wiele rzeczy. Maximiliano pyta o czym mówi. Maria przypomina mu, że nie jest zwykłym pracownikiem, tylko synem właścicielki firmy. Max pyta czy według niej to defekt. Maria informuje go, że raczej przeszkoda. Następnie przypomina mu, że ona nie ma pieniędzy. Maximiliano próbuje przekonać ją, że epoka, w której spadkobierca i uboga dziewczyna nie mogli nawet patrzeć sobie w oczy już minęła. Następnie dodaje, że teraz wszyscy są sobie równi. Maria zapewnia go, że oni bardzo się od siebie różnią. Max pyta czy to znaczy, że musi zrezygnować ze wszystkiego co ma żeby móc ją kochać i żeby ona kochała jego. Następnie dodaje, że najważniejsze jest to, co czują. Maria pyta co będzie gdy dowie się o wszystkim jego mama. Max informuje ją, że jego matka nie musi się o niczym dowiedzieć. Maria zapewnia go, że pani Victoria nigdy nie zaakceptuje ich związku. Max stwierdza, że już o tym rozmawiali. Maria przypomina mu, że gdy o tym rozmawiali mówiła mu, że nie podoba jej się to, że muszą się ukrywać. Maximiliano prosi żeby przestała o tym myśleć i pomyślała o tym, co jest w tym wszystkim najważniejsze, czyli o wielkiej miłości, która ich łączy. Następnie prosi żeby go pocałowała.
Po przeprowadzeniu próby przed pokazem rozpoczynającym nowy sezon Victoria informuje swoje modelki, że gwiazdą ich kolejnego pokazu mody będzie Maria Desamparada.
Osvaldo prosi Lindę żeby w końcu zrozumiała, że to co ich łączyło było cudowne, ale pogodził się ze swoją żoną i ma zamiar być jej wierny. Linda stwierdza, że jedyne co w tym wszystkim rozumie to, że teraz gdy pogodził się ze swoją żoną wyrzuca ją na śmietnik jakby była starym gałganem. Osvaldo po raz kolejny prosi żeby zrozumiała, że nie ma sensu żeby dłużej się widywali, ponieważ kocha swoją żonę. Następnie dodaje, że zawsze będzie jej życzył wszystkiego co najlepsze. Linda zapewnia go, że nie ma zamiaru tak łatwo się z tym pogodzić. Osvaldo wyjmując z kieszeni portfel prosi żeby przynajmniej pozwoliła mu jakoś sobie pomóc. Linda wytrącając mu go z rąk stwierdza, że to jego kocha i to on jest jej potrzebny, a nie jego brudne pieniądze. Świadkiem ich kłótni jest bratanek Milagros Cruz, który chwilę później informuje Osvalda, że upadł mu portfel. Zaskoczony Osvaldo stwierdza, że jest bardzo uczciwy i prosi żeby pozwolił mu to sobie wynagrodzić. Cruz zapewnia go, że bardziej od pieniędzy potrzebuje pracy. Osvaldo stwierdza, że dziś rano z pracy w jego domu zrezygnował ogrodnik. Cruz informuje go, że pochodzi ze wsi i bardzo lubi rośliny i kwiaty. Osvaldo dając mu swoją wizytówkę prosi żeby w takim razie jak najszybciej pojawił się pod tym adresem. Cruz przysięga, że nie będzie tego żałował.
Linda dochodzi do wniosku, że Osvaldo nigdy nie poznał takiej kobiety jak ona, ale wkrótce przekona się do czego jest zdolna. Chwilę później wybiega z domu i rzuca się pod koła samochodu prowadzonego przez szofera Victorii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ElenaLafe
Moderator
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Grodzisko Dolne Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:54, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 26
Victoria zapewnia Lindę, że zabierze ją do najlepszego szpitala, więc nie musi się niczym martwić. Chwilę później przyglądając jej się dokładniej zdaje sobie sprawę, że skądś ją zna.
Osvaldo dochodzi do wniosku, że bardzo żałuje tego iż skrzywdził Lindę, ale nie mógł z jej powodu narażać swojej rodziny na rozpad. Następnie dodaje, że ma nadzieję iż Linda znajdzie wkrótce wspaniałego meżczyznę, z którym będzie szczęśliwa.
Maria wyznaje Naty, że będzie gwiazdą dwóch kolejnych pokazów domu mody Victoria. Naty zapewnia ją, że bardzo się z tego cieszy, ponieważ na to zasłużyła. Maria stwierdza, że decyzja pani Victorii bez wątpienia nie spodobała się kilku modelką. Naty próbuje przekonać ją żeby nie zwracała na to uwagi, ponieważ nigdzie nie brakuje zazdrosnych ludzi, którzy nie są w stanie znieść sukcesu innych.
Victoria zapewnia Lindę, że nie chce ani jej obwiniać, ani też uchylać się od odpowiedzialności, ale musi przyznać, że pojawiła się na ulicy znikąd i jej szofer nie mógł jej wyminąć. Linda przyznaje, że ma całkowitą rację. Victoria pyta dlaczego w takim razie była taka nieostrożna. Linda informuje ją, że desperacko szuka pracy i dlatego czekała na nią przed wejściem do jej domu mody, niestety za bardzo zbliżyła się do jej samochodu i dlatego została potrącona. Victoria pyta dlaczego po prostu nie umówiła się z nią na spotkanie. Linda stwierdza, że to niemożliwe, ponieważ jej sekretarka zawsze mówi, że jest bardzo zajęta. Victoria pyta jaka interesuje ją praca. Linda informuje ją, że pragnęła zostać modelką, ale po tym co jej się stało na pewno zostanie bez nogi lub ręki, ponieważ wszystko ją boli. Victoria zapewnia ją, że nie musi się niczym martwić, ponieważ ona ją zatrudni.
Fernanda informuje Osvalda, że ma zamiar spełnić ich życzenie i zapisać się na uniwersytet. Osvaldo zapewnia ją, że bardzo go to cieszy. Fer informuje go, że ma do niego jedną, małą prośbę. Następnie dodaje, że chciałaby pochwalić się swoim samochodem, więc nie ma potrzeby żeby na uniwersytet zawoził ją szofer. Osvaldo pyta czy zapomniała już o decyzji jaką podjęła jej mama. Fernanda chce wiedzieć czy on nie ma w tym domu nic do powiedzenia. Osvaldo informuje ją, że może pojechać swoim samochodem pod warunkiem, że będzie odpowiedzialna i rozsądna, ponieważ w przeciwnym razie to on będzie miał kłopoty z jej mamą.
Victoria pyta Lindę czy chciałaby zawiadomić kogoś o tym, co się stało. Dziewczyna informuje ją, że powinna powiadomić o wszystkim swojego narzeczonego, który bez wątpienia bardzo się przestraszy gdy wróci do domu i jej tam nie zastanie, ponieważ bardzo się kochają i wkrótce mają zamiar się pobrać. Victoria stwierdza, że wydaje jej się iż skądś ją zna. Linda informuje ją, że to możliwe, ponieważ bardzo podziwia zarówno ją jak i jej męża. Następnie dodaje, że jest według niej najwspanialszą projektantką mody w Meksyku, a jej mąż to najlepszy i najprzystojniejszy z aktorów.
Maximiliano pyta Osvalda dlaczego są zmuszeni jeść sami. Osvaldo informuje go, że choć trudno w to uwierzyć to jednak jego siostra postanowiła zapisać się na uniwersytet, a Victoria ma na pewno bardzo dużo pracy w domu mody. Max pyta kiedy odbędzie się jego recital poezji. Osvaldo stwierdza, że ma po prostu nieaktualne informacje, albo zupełnie nie interesują go jego sprawy. Max pyta jak może tak mówić. Następnie dodaje, że doskonale wie iż sprawy rodzinne bardzo go interesują. Osvaldo informuje go, że mówi jedynie to, co widzi. Po czym dodaje, że jego recital poezji został odwołany dawno temu, a on nawet o tym nie wiedział. Następnie dodaje, że nie było go również na premierze jego nowego filmu i nigdy nie pyta o jego pracę i dlatego czasami nie może oprzeć się wrażeniu, że jest bardziej synem Victorii niż jego. Maximiliano prosi żeby tak nie mówił. Następnie dodaje, że jeśli okazywał niektórym sprawą zbyt małe zainteresowanie to tylko dlatego, że miał ostatnio sporo na głowie, ale to już nigdy więcej się nie powtórzy. Osvaldo stwierdza, że czasami rodzice muszą czuć miłość swoich dzieci nawet jeśli są one już dorosłe. Następnie dodaje, że mimo wszystko chce żeby wiedział, że jest z niego bardzo dumny. Chwilę później w jadalni zjawia się Micaela, która stwierdza, że do pani Victorii ponownie przyszedł ten sam ksiądz. Zaintrygowany Maximiliano pyta o jakiego księdza chodzi. Osvaldo zapewnia go, że nie musi się tym przejmować, ponieważ on się nim zajmie. Max informuje go, że to nawet lepiej, ponieważ nie ma zamiaru się w tym momencie spowiadać. Chwile później Osvaldo zawiadamia Juana Pabla, że Victorii w tej chwili nie ma, ale jeśli ma ochotę na nią zaczekać to z chęcią dotrzyma mu towarzystwa. Juan Pablo stwierdza, że skoro Victorii nie ma to nie pozostaje mu nic innego jak tylko wrócić kiedy indziej i mieć nadzieję, że bedzie miał wtedy więcej szczęścia. Osvaldo informuje go, że mimo wszystko musi bardzo pilnie z nim porozmawiać. Nastepnie dodaje, że gdy pojawił się w jego kościele i przystąpił do spowiedzi był z nim niezwykle szczery i opowiedział mu nawet o swoim wielkim sekrecie, który jest zmuszony ukrywać. Juan Pablo zapewnia go, że szanuje jego decyzję, ponieważ ma ona na celu uchronienie jego rodziny przed krzywdą. Osvaldo stwierdza, że tym razem jednak bez wątpienia skrzywdził swoją rodzinę, ponieważ zdradził Victorię z dużo młodszą kobietą.
Maximiliano informuje Fernandę, że już wie iż zapisała się na uniwersytet i jest z niej bardzo dumny.
Juan Pablo próbuje przekonać Osvalda, że musi zrobić wszystko żeby nie wpaść ponownie w sidła namiętności, ponieważ w przeciwnym razie zrani nie tylko tą dziewczynę i Victorię, ale również samego siebie, bo okazjonalne miłości pozostawiają po sobie jedynie wielką pustkę w duszy. Następnie dodaje, że jeśli jednak naprawdę kocha tą dziewczynę to musi być szczery z Victorią i swoją rodziną.
Maria informuje Lindę, że nigdy nie sądziła iż będzie w stanie posunąć się tak daleko. Naty pyta jak mogła dać się potracić tylko po to żeby poznać panią Sandoval. Chwilę później w szpitalnej sali rozlega się dzwięk telefonu Marii, który zamiast niej odbiera Victoria. Słysząc w słuchawce głos swojego syna jest niezwykle zaskoczona.
Cruz dochodzi do wniosku, że panienka Fernanda jest niezwykle ładna.
Maria pyta Naty co ma teraz zrobić. Przyjaciółka próbuje przekonać ją, że Max na pewno coś wymyśli. Następnie dodaje, że być może nawet powie swojej mamie prawdę. Chwilę później w pokoju Lindy ponownie zjawia się Victoria i zawiadomiony o wszystkim przez Antonietę Osvaldo. Na jego widok Linda natychmiast stwierdza, że bardzo ją cieszy ich ponowne spotkanie.
Oscar wyznaje Antoniecie, że kłotnia z Osvaldem bardzo go poruszyła. Następnie dodaje, że sam nie wie jak udało mu się powstrzymać przed powiedzeniem mu wszystkiego, co chodzi mu po głowie. Antonieta pyta kiedy ma zamiar zrozumieć, że Victorii zależy na nim jak na przyjacielu. Oscar stwierdza, że najsmutniejsze w tym wszystkim było to, że trzymając Victorię w swoich ramionach wcale nie miał ochoty jej pocieszyć tylko pocałować.
Osvaldo informuje Lindę, że jest mu bardzo przykro z powodu jej wypadku i szczerze życzy jej szybkiego powrotu do zdrowia. Linda zapewnia go, że na pewno tak będzie, ponieważ jego żona zachowała się tak jak przystało na wielką damę, którą bez wątpienia jest. Następnie dodaje, że chciałaby mu przedstawić swojego narzeczonego Juanjo, za którego wkrótce wychodzi za mąż. Osvaldo stwierdza, że w takim razie z całego serca im gratuluje i życzy dużo szczęścia. Następnie informuje Victorię, że powinni już chyba zostawić panienkę z jej narzeczonym i przyjaciółmi. Victoria stwierdza, że bez watpienia ma rację.
Maria pyta Maxa co teraz zrobią. Maximiliano informuje ją, że jeszcze nie wie, ale na pewno coś wymyśli. Maria chce wiedzieć czy ma zamiar okłamać swoją mamę. Max stwierdza, że raczej postara się jej to jakoś wyjaśnić bez podawania szczegółów. Następnie prosi żeby niczym się nie martwiła i myślała tylko o tym, że się kochają. Chwilę później Maximiliano telefonuje do Osvalda i pyta czy powiedział już mamie, że Fernanda zapisała się na uniwersytet. Następnie dodaje, że ma nadzieję iż Fer mając swoje obowiązki nie będzie już taka kapryśna. Victoria stwierdza, że to doskonała wiadomość, która bardzo ją cieszy. Osvaldo dodaje, że on również ma nadzieję, że Fernanda zupełnie się zmieni. Korzystając z okazji Victoria pyta syna dlaczego dzwonił na komórkę Marii. Maximiliano przypomina jej, że zawsze utrzymywał dobre stosunki z modelkami. Victoria informuje go, że mimo wszystko wolałaby żeby trzymał się od Marii z daleka. Max stwierdza, że nie jest już dzieckiem i wie co robi.
Jakiś czas później podczas wspólnej kolacji Fabian pyta Maxa czy ma zamiar zobaczyć się dzisiaj z Marią. Maximiliano informuje go, że widział się z nią wczoraj i ma zamiar zobaczyć dziś i jutro. Następnie dodaje, że jeśli ma być szczery to wolałby żeby to Maria jadła z nim w tej chwili kolację. Fabian chce wiedzieć co w takim razie będzie z Jimeną. Max pyta dlaczego w ogóle o niej wspomina skoro doskonale wie, że nie chce mieć z nią nic wspólnego. Fabian stwierdza, że gdy Jimena wróci wkrótce z Paryża bez wątpienia się z nim skontaktuje. Maximiliano zapewnia go, że nie ma to dla niego żadnego znaczenia, ponieważ w jego życiu nie ma ważniejszej kobiety niż Maria Desamparada. Następnie proponuje żeby wznieśli toast za to, że pierwszy raz w życiu jest zakochany.
Naty próbuje przekonać Lindę żeby przestała igrać z ogniem, ponieważ się poparzy. Linda zapewnia ją, że jej osobisty strażak ugasi każdy płomień. Maria pyta jak mogła zrobić to wszystko tylko po to żeby zemścić się na panu Sandovalu. Linda informuje ją, że Osvaldo nie ma nawet pojęcia co go czeka.
Bernarda informuje Victorię, że musi z nią porozmawiać. Victoria przypomina jej, że nie ma żadnego prawa żeby przeszkadzać jej we własnym domu. Następnie żąda żeby zostawiła ją w spokoju, ponieważ nie ma ochoty nigdy więcej jej oglądać. Bernarda stwierdza, że chce jedynie żeby wiedziała, że jest gotowa zabić ją włąsnymi rękoma jeśli nadal będzie zadręczać jej syna. Victoria zapewnia ją, że jej groźby nie robią na niej żadnego wrażenia. Bernarda informuje ją, że zostawi ją w spokoju jeśli powie Juanowi Pablowi, że dziecko, które urodziła nie było jego. Victoria chce wiedzieć jak ktoś tak religijny jak ona może prosić ją żeby okłamała księdza. Następnie pyta czy choć raz pomyślała o tym, że w żyłach tej istotki płynie jej krew, ponieważ to jej wnuczka. Bernarda informuje ją, że nie ma zamiaru zaakceptować tego przeklętego bękarta. Victoria zapewnia ją, że pewnego dnia jej córka się o tym dowie, a wtedy na pewno nie będzie chciała mieć z nią nic wspólnego. W tej samej chwili w salonie zjawia się Max, który pyta co to za krzyki. Victoria prosi żeby się tym nie przejmował, ponieważ ta pani już wychodzi. Następnie informuje Bernardę, że jeśli natychmiast stąd nie wyjdzie to każe ją wyrzucić, ponieważ jest teraz taką samą panią jak ona. Bernarda radzi jej żeby pamiętała o jej ostrzeżeniach Tuż po jej wyjściu Maximiliano pyta kim była ta kobieta i co tutaj robiła.
ODCINEK 27
Victoria informuje Maxa, że ta kobieta przyszła tutaj żeby porozmawiać z nią o pewnej sprawie, która dotyczy tylko i wyłącznie jej. Maximiliano pyta czy to znaczy, że nie może mu wyjaśnić kim jest ta kobieta i co robiła w ich domu. Victoria zapewnia go, że to nie ma żadnego znaczenia. Następnie dodaje, że będzie lepiej jeśli zajmie się przygotowaniami do popołudniowego pokazu.
Ojciec Jeronimo próbuje przekonać Juana Pabla żeby przestał się zadręczać i zostawił przeszłość w spokoju. Juan Pablo informuje go, że ma obowiązek zmierzyć się z jej konsekwencjami. Ojciec Jeronimo stwierdza, że tak bardzo martwi się o tą dziewczynę, że wydaje mu sie iż zaczyna wątpić w swoje powołanie. Następnie pyta czy rozważa możliwość zrezygnowania z kapłaństwa. Juan Pablo zapewnia go, że nikt ani nic go do tego nie skłoni.
Victoria informuje Marię, że pierścionek, który ma na ręce wygląda na zaręczynowy, więc wszystko wskazuje na to, że w jej życiu pojawił się jakiś pretendent i dlatego chciałaby doradzić jej żeby nie zmarnowała sobie życia z powodu zwykłej przygody.
Maximiliano informuje Marię, że przyszedł żeby jej pogratulować i życzyć powodzenia. Maria przypomina mu, że już to zrobił przy pomocy kwiatów. Max stwierdza, że będzie lepiej jeśli zrobi to przy pomocy pocałunku. Maria informuje go, że muszą być dyskretni, ponieważ w łazience jest Omaya. Max zapewnia ją, że będąc z nią jest najdyskretniejszym mężczyzną na świecie. Maria stwierdza, że rozmawiała z nią jego mama. Max natychmiast pyta co jej powiedziała. Maria informuje go, że ostrzegała ją żeby nie zaprzepaściła wszystkiego z powodu zwykłej przygody. Maximiliano zapewnia ją, że dla niego to nie jest zwykła przygoda, tylko coś bardzo poważnego. Chwilę później z łazienki wychodzi Omaya i na widok Maxa natychmiast pyta co tutaj robi. Maximiliano informuje ją, że przyszedł żeby im pogratulować i życzyć powodzenia, ale powinien już chyba iść.
Victoria informuje Antonietę, że Juan Pablo miał rację twierdząc, że ona również ponosi winę za to, że nigdy nie dowiedział się, że była w ciąży. Antonieta prosi żeby teraz o tym nie myślała. Victoria stwierdza, że jej życie to jedno wielkie kłamstwo, ponieważ tylko ona i Padilla wiedzą kim jest naprawdę. Następnie dodaje, że najgorsze w tym wszystkim jest to, że mężczyzna, którego kocha nie wie kim jest jego żona.
Osvaldo zastanawia się dlaczego myśli o Lindzie skoro tak bardzo kocha Victorię.
Maximiliano informuje Fabiana, że w związku z tym, że to pierwszy pokaz Marii denerwuje się tak samo, albo nawet bardziej niż ona. Fabian próbuje przekonać go żeby się uspokoił, ponieważ wszystko będzie dobrze.
Victoria zapewnia Marię, że wygląda po prostu przepięknie. Maria stwierdza, że to zupełnie tak jak ona. Victoria pyta jak tam jej nerwy. Dziewczyna informuje ją, że właściwie tak sobie. Pani Sandoval prosi żeby nigdy nie zapominała, że musi mieć kontrolę nad swoim ciałem i umysłem, ponieważ połowa sukcesu to wiara w to, że możemy zrobić coś dobrze. Następnie całując ją w policzek dodaje, że życzy jej dużo szczęścia.
Antonieta informuje wszystkich zebranych na pokazie, że znajdują się tutaj żeby pokazać im trendy, które będą obowiązywały w modzie w przyszłym sezonie. Następnie dodaje, że ten cudowny pokaz otworzy gwiazda ich domu mody Maria Desamparada. Gdy chwilę później uśmiechnięta i pewna siebie Maria pojawia się na wybiegu towarzyszą jej spojrzenia dumnego Maximiliana.
Linda telefonuje do Osvalda i ostrzega go, że jeśli do niej nie wróci będzie zmuszona opowiedzieć o tym, co ich łączyło jego ukochanej żonie.
Poinformowana przez Oscara o obecności na pokazie Padilli i jego syna Victoria pyta Fernandę dlaczego przyprowadziła ze sobą te dwa indywidua. Fernanda przypomina jej, że Federico to jej chłopak. Następnie dodaje, że spełniła wszystkie jej prośby, zapisała się na uniwersytet, starała się być bardziej posłuszna, a nawet zainteresowała się jej sprawami i dlatego przyszła na pokaz, ale jak widać bez względu na to jak bardzo by się starała i tak nigdy jej nie zadowoli.
Na widok Maximiliana wśród wieszaków z ubraniami Maria natychmiast pyta co tutaj robi. Max informuje ją, że przyszedł żeby kolejny raz życzyć jej szczęścia. Maria przypomina mu, że ktoś może ich tutaj zobaczyć. Jednak Max nie zwraca uwagi na jej słowa i namiętnie ją całuje, czego świadkami są Antonieta i Pipino, który natychmiast stwierdza, że mają wielkie szczęście, że to tylko oni, a nie Victoria. Antonieta próbuje przekonać Maximiliana, że będzie lepiej jeśli wróci na swoje miejsce, ponieważ Victoria może zjawić się w każdej chwili. Max przypomina im, że tak naprawdę wcale nie widzieli, tego co widzieli. Następnie prosi Marię żeby robiła to co musi robić tak dobrze jak do tej pory. Gdy zdenerwowanej Antoniecie w końcu udaje się przekonać Maximiliana do powrotu na jego miejsce Maria stwierdza, że nie wie co ma powiedzieć. Antonieta prosi żeby nie mówiła nic tylko posłuchała jej rady. Następnie dodaje, że Max jest synem właścicielki tej firmy, więc jeśli chce zrobić w niej karierę to musi o nim zapomnieć. Pipino próbuje przekonać ją, że Antonieta ma rację. Po czym dodaje, że Victoria nigdy nie zaakceptuje jej związku z Maxem. Antonieta stwierdza, że nie może tak po prostu zaprzepaścić tej pięknej przyszłości, którą ma przed sobą, a Pipino zapewnia ją, że mówią to wszystko dla jej dobra, ponieważ chcą zaoszczędzić jej wielu łez.
Victoria informuje Fernandę, że musi przyznać iż nie ma żadnego powodu żeby zwracać jej uwagę, ponieważ naprawdę się zmieniła. Następnie dodaje, że to w żaden sposób nie zmienia jednak faktu, że nie podoba jej się zarówno jej chłopak jak i jego ojciec. Fernanda przypomina jej, że najważniejsze jest to, że Federico podoba się jej. Gdy chwilę później na wybiegu w kreacji Pipina ponownie pojawia się Maria Victoria pyta córkę czy zwróciła uwagę na to jak pieknie wygląda Maria. Fernanda informuje ją, że nie znosi tej dziewczyny. Po czym stwierdza, że jest jej jedynie wdzięczna za radę, którą kiedyś jej dała. Następnie obserwując Marię dodaje, że ona uważa się chyba za królową. Gdy Victoria stwierdza, że bez wątpienia nią jest Fernanda informuje ją, że patrzy na nią z taką dumą jakby Maria była jej córką.
Antonieta ponownie informuje wszystkich zebranych, że tegoroczny pokaz mody zostanie zamknięty przez dom mody Victoria, który w zeszłym roku został nagrodzony pierwszym miejscem za swoje projekty ekskluzywne. Chwilę później na wybiegu pojawiają się modelki prezentujące kreacje jedyne i niepowtarzalne. Ukoronowaniem pokazu jest pojawiająca się przy dzwiękach fanfar Maria prezentująca piękną suknię ślubną zaprojektowaną przez Pipina.
Po zakończeniu pokazu Maximiliano zjawia się z butelką szampana w pokoju hotelowym Marii i informuje ją, że pragnie by uczcili razem jej sukces.
Naty dochodzi do wniosku, że jest już bardzo późno, a Maria nie wraca. Następnie wyraża nadzieję, że nie stało jej się nic złego.
Maria wyznaje Maxowi, że muzyka, światła i aplauz publiczności podczas pokazu sprawiły, że czuła się jak w cudownym śnie, który stał się rzeczywistością. Następnie dodaje, że jest bardzo szczęśliwa. Maximiliano zapewnia ją, że bardzo go to cieszy. Maria stwierdza, że do jej szczęścia bez wątpienia przyczynił się również szampan. Max informuje ją, że nawet jeśli to tylko troszeczkę. Maria wyznaje mu, że chciałaby móc zatrzymać czas i zostać z nim całą wieczność. Maximiliano prosi by w takim razie została z nim przynajmniej tej nocy. Maria pyta czy zdaje sobie sprawę z tego o co ją prosi. Max zapewnia ją, że jest tego całkowicie świadomy. Wkrótce później w blasku świec i otoczeniu płatków róż Maximiliano i Maria spędzają razem pierwszą niezwykle romantyczną i namietną noc.
ODCINEK 28
Podczas gdy Maria spędza niezwykle namiętne i romantyczne chwile w ramionach Maximiliana zaniepokojona Naty telefonuje do Lindy i informuje ją, że bardzo się martwi, ponieważ jest już bardzo późno, a Maria wciąż nie wraca. Linda próbuje przekonać ją żeby się uspokoiła, ponieważ Maria została na pewno na noc w innym miejscu. Naty stwierdza, że Maria nie byłaby zdolna zrobić tego, o czym myśli, a gdy tylko zaczyna świtać zjawia się w mieszkaniu pani Milagros i prosi swoich sasiadów żeby wybaczyli jej to, że tak wcześnie ich budzi, ale jest zrozpaczona, ponieważ Maria nie wróciła na noc. Następnie dodaje, że bardzo się boi, że stało jej się coś złego.
Przed opuszczeniem hotelowego pokoju Maria całuje na pożegnanie wciąż śpiącego Maxa i zostawia obok niego jedną z podarowanych jej przez niego róż, a chwilę później udaje się do domu, gdzie zaskoczona widokiem wszystkich swoich sąsiadów natychmiast pyta czy coś się stało.
Gdy tuż po przebudzeniu wzrok Maximiliana poda na różę pozostawioną przez jego ukochaną Max dochodzi do wniosku, że to właśnie jemu po raz pierwszy oddała się Maria.
Naty zapewnia Marię, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo ją przestraszyła. Następnie pyta gdzie była. Maria stwierdza, że została na noc w jednym z wynajętych pokoi hotelowych, ponieważ pokaz skończył się bardzo późno. Naty pyta czy nie przyszło jej do głowy żeby do nie zadzwonić i ją o tym uprzedzić. Maria stwierdza, że bez wątpienia powinna była to zrobić, ale pokaz był tak emocjonujący, że miała wrażenie iż znajduje się w chmurach.
Oscar informuje Antonietę, że chce przedstawić jej raport dotyczący kosztów wczorajszego pokazu, który uwzględnia kanapki, napoje, kelnerów i pokoje hotelowe. Następnie dodaje, że zgodnie z poleceniem Victorii w każdym z nich zostały dwie modelki. Antonieta stwierdza, że z tego co wie Maria Desamparada była w swoim pokoju sama. Oscar zapewnia ją, że nie ma żadnych wątpliwości, że w tym pokoju były dwie osoby.
Maria wyznaje Naty, że wczorajszej nocy kochała się z Maxem. Po czym stwierdza, że to było coś magicznego i pięknego, ponieważ Max był bardzo czuły i delikatny, do tego stopnia, że to nie były tylko dwa ciała, ale również dwie dusze ukryte w jednej. Następnie dodaje, że to było niezapomniane doświadczenie, ponieważ oddając się Maxowi zrozumiała jak bardzo go kocha. Naty stwierdza, że jest tak zaskoczona, że nawet nie wie, co ma powiedzieć. Maria prosi żeby nic nie mówiła tylko dzieliła z nią jej szczęście. Naty stwierdza, że to wszystko brzmi tak pięknie jakby było bajką, ale co zrobi gdy zda sobie sprawę, że w rzeczywistości pani Victoria może sprzeciwić się jej zwiazkowi z Maxem.
Victoria dziękując Antoniecie i Pipinowi za ich wysiłek stwierdza, że dzięki nim wciąż są najlepszym domem mody w Meksyku. Antonieta przypomina im, że to był triumf dla nich wszystkich, w tym również Marii, która po prostu błyszczała. Victoria stwierdza, że bardzo zaskoczyło ją to, że Maria podobnie zresztą jak Max nie pojawiła się po pokazie na toaście. Następnie pyta czy widzieli lub słyszeli coś co pozwala im przypuszczać, że coś ich łączy. Antonieta pyta dlaczego sądzi, że Maria Desamparada i Max mogli być razem. Victoria informuje ją, że pomyślała iż coś może ich łączyć, ponieważ Max dzwonił kiedyś na komórkę Marii. Antonieta pyta jak zareagowałaby gdyby Maria i Max naprawdę byli w sobie zakochani. Victoria stwierdza, że doskonale wie iż bardzo ceni i podziwia Marię, a nawet chciałaby żeby Fer była do niej podobna, ale to jeszcze nie znaczy, że pozwoliłaby tej dziewczynie wejść do swojej rodziny. Następnie dodaje, że Max wie iż ma wobec niego wielkie plany i na pewno jej nie zawiedzie.
Juan Pablo informuje Marię, że niezwykle poruszyło go to, że zdecydowała mu się przekazać wynagrodzenie otrzymane od Victorii za wczorajszy pokaz. Następnie dodaje, że jest pewien iż te pieniądze pomogą wielu ludziom i rozwiążą mnóstwo problemów. Maria zapewnia go, że nie ma żadnych wątpliwości, że tak właśnie będzie. Juan Pablo pyta czy rozmawiała z Victorią o swoim związku z Maxem. Maria informuje go, że jeszcze tego nie zrobiła, ale mimo wszystko wierzy w to, że pani Victoria nie sprzeciwi się ich związkowi. Następnie dodaje, że ma zamiar pomodlić się do Matki Boskiej i poprosić ją o pomoc, a gdy chwilę później udaje się do kościoła spotyka tam Victorię, która informuje ją, że zawsze przychodzi do tego kościoła i prosi Boga żeby pomógł jej odnaleźć coś, co straciła. Maria stwierdza, że ona z kolei prosi zawsze o coś, czego nigdy nie miała.
Tomasa informuje siedzącą do niej tyłem Victorię, że przyjechano po nią do domu jej pracodawczyni i przywieziono ją tutaj, ponieważ ktoś chce się z nią podobno zobaczyć. Victoria odwraca się w jej stronę i stwierdza, że to ona chciała się z nią widzieć. Następnie pyta czy ją pamięta. Tomasa informuje ją, że zawsze pragnęła żeby została piękną kobietą sukcesu, którą jest w tej chwili. Victoria zapewnia ją, że nigdy o niej nie zapomniała, ponieważ tylko ona zlitowała się nad nią w tych strasznych dla niej chwilach. Tomasa stwierdza, że jest jej bardzo przykro z powodu jej córki, ale mimo wszystko nie powinna tracić wiary, ponieważ serce mówi jej, że ją odnajdzie. Victoria wręczając jej kopertę stwierdza, że to należy do niej. Zaskoczona Tomasa pyta co to takiego. Victoria informuje ją, że to pieniądze, które kiedyś jej pożyczyła. Tomasa stwierdza, że nie było ich aż tak wiele. Victoria prosi żeby pomyślała, że włożyła te pieniądze do banku, który właśnie wypłacił jej odsetki. Pipino pyta Marię co jej jest. Dziewczyna informuje go, że cały dzień nie widziała się z Maxem i nie wie co się z nim dzieje. Pipino próbuje przekonać ją, że Max miał być może coś ważnego do załatwienia. Maria stwierdza, że mógł przynajmniej do niej zadzwonić. Pipino przypomina jej, że zarówno on jak i Antonieta ostrzegali ją, że Max to casanowa, który z żadną dziewczyną oprócz Jimeny nie był dłużej niż dwa miesiące. Maria pyta czy Max bardzo kochał tą dziewczynę. Pipino stwierdza, że nawet bardziej niż bardzo, ale nie był w stanie wybaczyć jej tego, że go zdradziła. Maria informuje go, że idzie zatelefonować do domu żeby zapytać czy Max tam nie dzwonił.
Tomasa zapewnia Victorię, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo ucieszyło ją ich ponowne spotkanie. Victoria stwierdza, że dla niej to również była prawdziwa przyjemność. Następnie prosi żeby nie zapomniała, że jej drzwi zawsze będą dla niej otwarte na wypadek gdyby pewnego dnia nie mogła już znieść tej perwersyjnej kobiety, którą jest Bernarda de Iturbide. Tomasa zapewnia ją, że jest jej za to bardzo wdzięczna, podobnie jak za pieniądze, które jej podarowała. Victoria stwierdza, że spłaciła jedynie stary dług, który wobec niej miała.
Po tym jak Naty informuje Marię, że Max nie dzwonił do ich mieszkania załamana Maria próbuje przekonać samą siebie, że Max taki nie jest. Chwilę później w łazience zjawia się Fernanda, która pyta co tutaj robi płacząc jak jakaś idiotka. Jej przyjaciółka Gaby dodaje, że ta prostaczka postanowiła zostać modelką żeby złowić jakiegoś milionera, być może w swojej naiwności pomyślała nawet, że uda jej się usidlić jej brata Maxa. W odpowiedzi na jej słowa Maria wymierza jej policzek. Fernanda zapewnia przyjaciółkę, że tak tego nie zostawi. Następnie dodaje, że ta idiotka jej za to zapłaci.
Zaskoczona widokiem Naty Maria pyta co tutaj robi. Przyjaciółka informuje ją, że postanowiła przyjść, ponieważ gdy rozmawiały przez telefon wydawało jej się, że jest bardzo smutna. Maria zapewnia ją, że jest jej za to bardzo wdzięczna, ale i tak miała już stąd iść. Naty stwierdza, że w takim razie opowie jej o wszystkim w domu. Chwilę później w holu zjawia się Fernanda, która policzkuje Marię. Zwrócenie policzka panience Sandoval uniemożliwia Marii Fabian, który prosi je żeby się uspokoiły i pyta co się z nimi dzieje. Fernanda informuje go, że pokazała jej jedynie gdzie jest jej miejsce. Fabian próbuje przekonać ją, że nie może się tutaj tak zachowywać, ponieważ jej mama się zdenerwuje i znowu ją ukarze. Fer żąda żeby się zamknął. Następnie dodaje, że udaje przyjaciela jej brata, ponieważ chce żeby Max zabierał go ze sobą w najlepsze miejsca i przy okazji płacił rachunki. Fabian zapewnia ją, że nie byłby w stanie wykorzystywać w ten sposób ich przyjaźni. Fernanda informuje go, że mu nie wierzy. W tej samej chwili w holu zjawia się Victoria, która chce wiedzieć co to za krzyki. Następnie pyta córkę dlaczego się tak zachowuje. Fernanda wskazując na Marię informuje ją, że to ona zaczęła, więc to ją powinna prosić o wyjaśnienia. Victoria stwierdza, że chce je obie widzieć natychmiast w swoim biurze, a chwilę później dodaje, że nigdy więcej nie ma zamiaru pozwolić na taki skandal jak ten, który przed chwilą miał miejsce. Fernanda informuje ją, że to ona... Victoria natychmiast jej przerywa i stwierdza, że nie obchodzi ją to kto zaczął. Po czym dodaje, że jeśli coś takiego jeszcze raz się powtórzy jedna z nich znajdzie się na ulicy. Fernanda przypomina jej, że jest jej córką. Victoria informuje ją, że właśnie dlatego nie powinna się tak zachowywać. Następnie dodaje, że to poważny dom mody, który zasługuje na szacunek. Maria zapewnia ją, że ma całkowitą rację i prosi żeby jej wybaczyła. Po czym informuje Fernandę, że gdy będzie miała ku temu okazję przeprosi również jej przyjaciółkę. Victoria stwierdza, że zostały ostrzeżone, wiec mogą już iść. Maria kolejny raz prosi żeby wybaczyła jej to, że dała sie ponieść swoim impulsom. Następnie zapewnia ją, że to nigdy wiecej się nie powtórzy. Tuż po wyjściu Marii Victoria stwierdza, że choć nie chce jej w swojej rodzinie to jednak musi przyznać, że to bardzo wartościowa dziewczyna.
Maria informuje rozmawiającą z Fabianem Naty, że mogą już iść do domu. Naty zapewnia Fabiana, że było jej bardzo miło go poznać. Fabian stwierdza, że dla niego to również była przyjemność. Następnie proponuje żeby wybrali się kiedyś razem do kina. Gdy chwile później w swoim biurze zjawia się Max szcześliwa Maria natychmiast pyta dlaczego nie odezwał się do niej przez cały dzień. Maximiliano stwierdza jedynie, że był trochę zajęty. Po czym informuje Naty, że musi porozmawiać z nią o czymś bardzo pilnym i niezwykle ważnym, więc będzie jej bardzo wdzięczny jeśli będzie czekała na jego telefon. Nastepnie prosi żeby mu wybaczyły, ale on i Fabian mają bardzo dużo pracy. Tuż po wyjściu Marii i Naty Maximiliano pyta Fabiana dlaczego tak na niego patrzy. Zaskoczony jego zachowaniem Fabian chce wiedzieć czy dobrze się czuje. Max zapewnia go, że nigdy nie czuł się lepiej.
Podczas nagrywania jednej ze scen do hiszpańskiego miniserialu Guillermo strzela do Osvalda z pistoletu, w którym ślepe naboje zostały zastąpione autentycznymi.
ODCINEK 29
Pedro stwierdza, że jest dla niego oczywiste to, że w pistolecie zostały podmienione naboje, ale nie rozumie kto mógłby chcieć skrzywdzić Osvalda. Guillermo próbuje przekonać go, że to nie było na pewno celowe działanie tylko błąd osób odpowiedzialnych za efekty specjalne. Pedro stwierdza, że chce w takim razie natychmiast widzieć w swoim biurze osoby, które się tym zajmują. Następnie dodaje, że do jego powrotu nagrania zostają odwołane. Tuż po opuszczeniu przez wszystkich pomieszczenia Ofelia informuje Guillerma, że jest pewna iż to on podmienił naboje. Następnie pyta czy naprawdę chciał zabić Osvalda.
Bernarda pyta meżczyznę, który zjawia się przed drzwiami jej domu kim jest i czego chce. Mężczyzna stwierdza, że nazywa się Fausto i szuka pracy. Bernarda informuje go, że nie potrzebuje w tej chwili żadnego pracownika. Fausto próbuje przekonać ją, że powinna się nad tym zastanowić. Następnie dodaje, że może być jej szoferem, ogrodnikiem, czyścić szkło lub załatwiać sprawy, ale przede wszystkim może również opiekować się jej domem, a w zamian wystarczy mu jedynie dach nad głową, jedzenie, dzień odpoczynku i minimalna pensja. Bernarda stwierdza, że jego oferta jest godna zastanowienia, ale musi to skonsultować z synem, ponieważ jest wdową i ma tylko ten dom. Fausto zapewnia ją, że na pewno się dogadają. Bernarda prosi żeby wrócił po odpowiedz później.
Pedro informuje Osvalda, Ofelie i Guillerma, że ochrona przeprowadziła bardzo szczegółowe dochodzenie i już wiadomo, że nikt z ich otoczenia, nawet osoby zajmujące się efektami specjalnymi nie są odpowiedzialne za zamienienie naboi. Ofelia stwierdza, że podobnie jak Guillermo uważa, że w tej pracy takie wypadki po prostu się zdarzają, a odpowiedzialne za nie osoby w obawie przed karą nigdy nie przyznają się do winy. Guillermo stwierdza, że najważniejsze w tym wszystkim jest to, że lekarz zapewnił ich, że nic mu już nie grozi.
Bernarda pyta Tomasę dokąd poszła bez jej pozwolania. Tomasa stwierdza, że mogłaby ją okłamać, ale tego nie zrobi. Następnie dodaje, że widziała się z Victorią. Bernarda chce wiedzieć jak mogła ją zdradzić. Tomasa zapewnia ją, że choć na to nie zasługuje zawsze była jej wierna. Bernarda informuje ją, że nie ma zamiaru znosić dłużej jej braku szacunku i dlatego chce żeby natychmiast się stąd wyniosła. Tomasa zapewnia ją, że nic nie uszcześliwi jej bardziej niż to, że nigdy więcej jej nie zobaczy. Po czym stwierdza, że w tej kopercie jest duża suma pieniędzy, którą dostała od Victorii, a oprócz tego otrzymała od niej również propozycję pracy, którą ma zamiar przyjąć. Nastepnie dodaje, że ma również zamiar odejść z czystym sumieniem i dlatego uda się za chwilę do ojca Juana Pabla i opowie mu o wszystkich swoich podejrzeniach, jak choćby o tym, że jest pewna iż to właśnie ona zabiła pana Octavia, ponieważ był zdecydowany udać się do seminarium i powiedzieć Juanowi Pablowi o ciąży Victorii. Zanim Tomasie udaje się jednak wyjść z salonu Bernarda chwyta za znajdujący się przy kominku pogrzebach i zadaje jej dwa śmiertelne ciosy.
Naty pyta Marię czy przestała ją już boleć głowa. Maria informuje ją, że nie mogła nawet odpocząć, ponieważ cały czas myślała o tym, że nie posłuchała Lindy mimo tego, że jak widać miała rację. Naty stwierdza, że dzisiejsza noc jest wyjątkowo piękna i dlatego powinny udać się na dach żeby popodziwiać gwiazdy i księżyc, a przy okazji pooddychać świeżym powietrzem. Maria prosi żeby jej wybaczyła, ale nie ma na nic ochoty. Naty zapewnia ją, że wie co mówi. Następnie dodaje, że świeże powietrze dobrze jej zrobi, a chwilę później wyciąga ją z mieszkania i mimo protestów Marii prowadzi po schodach prosto na dach, gdzie jej oczom ukazują się płonące świece i droga usypana z białych płatków róż, która prowadzi prosto do znajdującego się na dachu stolika. Gdy wyraźnie zaskoczona Maria stwierdza, że nie jest w nastroju na żarty za jej plecami zjawia się Maximiliano z bukietem białych róż, który zapewnia ją, że to nie jest żart. Po czym informuje ją, że cały dzisiejszy dzień był farsą, dzięki której mógł to wszystko przygotować przy pomocy Naty, która na poczatku nie miała nawet pojęcia, że jest jego wspólniczką. Następnie ujmując dłoń Marii stwierdza, że kochając go i pozwalając się kochać oddała mu swoją niewinność i dlatego on daje jej teraz te białe róże by wiedziała, że wciąż jest dla niego tak samo niewinna jak wcześniej, ponieważ niewinność i godność znajdują się w sercu, a nie w ciele. Gdy chwilę później na dachu pojawiają się muzycy Maximiliano proponuje Marii by zatańczyli, a następnie obdarza ją wieloma pocałunkami i stwierdza, że był pierwszym mężczyzną w jej życiu i może przysiądz, że będzie również ostatnim.
Naty podczas telefonicznej rozmowy z Fabianem informuje go, że plan Maxa zakończył się sukcesem. Fabian zapewnia ją, że bardzo cieszy go to, że ich współpraca przyniosła efekty. Następnie dodaje, że nawet w jego samochodzie słychać odgłos skrzypiec. Naty stwierdza, że to wszystko jest niezwykle piękne i romantyczne. Fabian pyta co ma zamiar teraz robić. Naty informuje go, że nie ma żadnych planów. Fabian proponuje by w takim razie wybrali się do kina i zostawili turkaweczki same.
Maximiliano proponuje Marii żeby wznieśli toast nie tylko za ich miłość, szczęście i za to żeby zawsze byli razem, ale również za ten smutny dla nie dzień, który był taki z powodu jego nieobecności. Następnie dodaje, że chce również by wiedziała, że bez względu na to co się stanie będzie z nią do końca swoich dni. Maria stwierdza, że to niestety prawda, że przysporzył jej wiele łez i cierpienia. Następnie prosi żeby nigdy więcej tego nie robił. Rozbawiony Maximiliano informuje ją, że następnym razem wymyśli coś innego.
Bernarda informuje martwą Tomasę, że musiała ją zabić, ponieważ chciała złamać obietnicę złożoną przed obliczem Chrystusa. Po czym pyta czy nigdy nie zrozumiała, że jej misją jest skończenie z wszystkimi grzesznikami tego świata, a następnie zastanawia się co powinna z nią teraz zrobić. W tej samej chwili w salonie zjawia się Fausto, który informuje ją, że wszystkim się zajmie. Zaskoczona Bernarda pyta którędy wszedł. Fausto próbuje przekonać ją, że to nie ma w tej chwili żadnego znaczenia. Następnie proponuje żeby pozwoliła sobie pomóc. Bernarda informuje go, że w zamian za swoją pomoc może wziąć wszystkie pieniądze Tomasy. Fausto zapewnia ją, że bardziej niż na pieniądzach zależy mu na tym żeby jej służyć, ponieważ jest bardzo religijna i przypomina mu jego rodziców. Bernarda informuje go, że w takim razie póki co zatrudni go na próbę, a jeśli uda mu się ją do siebie przekonać pozwoli mu zostać na stałe. Fausto stwierdza, że by nie wątpiła w szczerość jego intencji osobiście spali ciało tej grzesznicy, której dusza na pewno płonie już w piekle.
Pedro informuje Osvalda, że ma wrażeni iż ktoś celowo chciał zrobić mu krzywdę. Guillermo próbuje przekonać go żeby nie przesadzał, ponieważ wszyscy z ich otoczenia bardzo cenią Osvalda. Chwilę później w pokoju męża zjawia się zaniepokojona Victoria, która pyta jak się czuje. Osvaldo zapewnia ją, że nic mu nie jest, ponieważ to był tylko wypadek. Victoria stwierdza, że ten wypadek mógł kosztować go życie. Osvaldo próbuje przekonać ją, że najważniejsze jest to, że nic mu nie jest. Victoria zapewnia go, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo się przestraszyła gdy do niej zadzwoniono. Następnie dodaje, że bez niego życie nie ma sensu.
Maximiliano wyznaje Marii, że w świetle księżyca jest po prostu przepiękna. Maria stwierdza, że jego słowa sprawiają jej ogromną przyjemność. Następnie dodaje, że u jego boku jest niezwykle szcześliwa. Max zapewnia ją, że on również jest bardzo szczęśliwy. Po czym stwierdza, że u jej boku czuje się jednocześnie jak dziecko i jak meżczyzna, ma ochotę wstawać z łóżka żeby się z nią zobaczyć, a nawet żeby sprzedawać kanapki. Następnie dodaje, że po prostu ją kocha. Maria zapewnia go, że ona również go kocha.
Po usłyszeniu w telewizji o wypadku Osvalda Linda zjawia się w jego pokoju i po raz kolejny ostrzega go, że jeśli do niej nie wróci opowie jego żonie o tym, co ich łączyło. Osvaldo stwierdza, że jeśli natychmiast stąd nie wyjdzie poprosi pielęgniarki żeby ją wyrzuciły. Po czym informuje ją, że bardzo się myli jeśli sądzi, że uwierzył w bajkę o jej rzekomym wypadku. Następnie dodaje, że ma wrażenie, że sprowokowała go tylko po to żeby spotkać się z Victorią. Linda stwierdza, że być może właśnie tak było. Osvaldo po raz kolejny prosi żeby wyszła, a gdy Linda mimo wszystko nie chce tego zrobić wyrzuca ją osobiście, czego świadkiem jest Guillermo, który uwiecznia wymuszony na Osvaldzie pocałunek Lindy swoim telefonem.
Maria wyznaje Naty, że niespodzianka, którą przygotował dla niej Max była niezwykle romantyczna. Naty przypomina jej, że jeszcze niedawno myślała, że Max ją zostawił. Maria zapewnia ją, że teraz nie ma już żadnych wątpliwości, że Max naprawdę ją kocha. Wyraźnie zakłopotana Naty stwierdza, że mimo wszystko wciąż jednak nie może zrozumieć jak mogła zgodzić się na to żeby ona i Max... Maria informuje ją, że tego nie rozumie, ponieważ nie wie czym jest miłość mężczyzny, podobnie zresztą jak ona nie wiedziała tego aż do zeszłej nocy. Po czym stwierdza, że o miłości fizycznej można mówić tylko wtedy gdy znajdzie się w ramionach ukochanego mężczyzny, poczuje jego pocałunki, pieszczoty i ciepło bijące od jego skóry, które sprawia, że powoli budzi się w tobie namiętność, która przepałnia cię od wewnątrz i zabiera do nieba lub piekła. Naty pyta czy tego nie żałuje. Maria informuje ją, że nie wie czy to, co zrobiła było dobre, czy złe, ale nie żałuje tego, ponieważ poddała się miłości i oddała jej płomieniowi.
Juan Pablo pyta Bernardę dlaczego to ona, a nie Tomasa otworzyła mu drzwi. Bernarda prosi żeby nie wspominał o tej niewdzięcznej nieszczęśnicy, która odeszła wczoraj bez pożegnania, po tym jak Victoria podarowała jej ogromną sumę pieniędzy. Chwilę później w salonie zjawia się Fausto, który informuje Juana Pabla, że jest nowym pracownikiem jego mamy. Następnie dodaje, że ma nadzieję iż nie przeszkadza mu jego wygląd. Juan Pablo zapewnia go, że bardzo mu współczuje i domyśla się, że wiele wycierpiał. Fausto stwierdza, że to cierpienie zbliżyło go do Boga. Bernarda informuje syna, że zatrudniła Fausta przede wszystkim właśnie dlatego, że jest bardzo pobożny. Nagle Juan Pablo stwierdza, że z kominka wydobywa się dziwny zapach spalonego mięsa i prosi Bernardę żeby powiedziała mu co zrobiła.
ODCINEK 30
Bernarda pyta Juana Pabla skąd przyszedł mu do głowy ten absurd o spalonym mięsie. Fausto stwierdza, że to chyba jego wina. Nastepnie informuje Juana Pabla, że rozpalił ogień w kominku, ponieważ jego mamie było zimno, a dziś rano znalazł w nim martwe zwierzę, które wpadło tam zapewne w nocy i się spaliło. Następnie dodaje, że zapach pozostal mimo tego, że z samego rana dokładnie wyczyścił kominek.
Fernanda informuje Osvalda, że odkąd dowiedziała się o tym, co mu się stało nie jest w stanie powstrzymać łez. Max stwierdza, że on z kolei myślał o tym co mu zawdzięcza i czego się od niego nauczył i chce żeby wiedział, że bardzo go kocha. Osvaldo stwierdza, że ich słowa bardzo go poruszają. Następnie dodaje, że dzięki temu co się stało zrozumiał, że mimo tego iż życie jest tylko chwilą czasami jesteśmy tak bardzo zajęci rzeczami, które nie mają żadnego znaczenia, że nie dajemy sobie nawet szansy na powiedzenie jak bardzo sie kochamy i potrzebujemy. Victoria stwierdza, że chce by wiedzieli, że są dla niej najważniejsi i z całego serca ich kocha, mimo tego że ostatnio z powodu swojego nadmiernego profesjonalizmu się od nich oddaliła. Osvaldo prosi żeby pamiętali, że nikt ani nic nie jest w stanie rozdzielić zjednoczonej rodziny.
Victoria informuje Juana Pabla, że podarowała Tomasie pieniądze w dowód wdzięczności za to, że jako jedyna zlitowała się nad nią gdy jego matka wyrzuciła ją ze swojego domu. Juan Pablo stwierdza, że Tomasa wykorzystała te pieniądze żeby odejść bez pożegnania. Victoria zapewnia go, że Tomasa nigdy by tego nie zrobiła. Następnie dodaje, że jego matka na pewno coś jej zrobiła. Juan Pablo stwierdza, że tak bardzo jej nienawidzi, że uważa ją za morderczynię. Victoria zapewnia go, że zna jego matkę lepiej niż on sam i wie do czego jest zdolna. Juan Pablo informuje ją, że ma nadzieję iż Bóg wybaczy jej to co mówi. Następnie dodaje, że nie przyszedł tutaj żeby rozmawiać o swojej matce, a o Marii, która przekazała swoje wynagrodzenie za udział w pokazie tym, którzy najbardziej tego potrzebują. Victoria stwierdza, że to bardzo dobrze o niej świadczy. Juan Pablo informuje ją, że przyszedł żeby osobiście jej to powiedzieć by doceniła wszystkie zalety i szlachetność tej dziewczyny i nigdy jej nie odtrąciła.
Max chce wiedzieć jak miewa się kobieta, która doprowadza go do szaleństwa. Maria informuje go, że jest kompletnie zakochana. Max pyta czy jest tego pewna i nie czekając na odpowiedz Marii całuje ją, czego świadkiem jest niezwykle zaskoczony ich widokiem Oscar.
Po tym jak Victoria przedstawia Pipinowi i Antoniecie Lindę jako kandydatkę na nową modelkę wściekły Pipino pyta ją co tutaj robi. Antonieta próbuje przekonć go żeby sie uspokoił, ponieważ Victoria zorientuje się, że coś jest nie tak jeśli wywołają skandal. Zaskoczona Linda pyta o co im chodzi. Antonieta informuje ją, że trzeba być niezwykle cynicznym i bezczelnym żeby prosić o pracę żonę swojego kochanka. Linda próbuje przekonać ją, że nie wie o czym mówi. Pipino zapewnia ją, że nie musi być cyniczna, ponieważ doskonale wiedzą, że jest kochanką Osvalda. Antonieta dodaje, że widzieli jak całowała go w jednej z restauracji. Linda próbuje przekonać ich, że musieli z kimś ją pomylić. Antonieta żąda żeby natychmiast stąd wyszła. Pipino informuje ją, że zanim to jednak zrobi musi przysiądz, że nigdy więcej nie zbliży się do Osvalda. Linda stwierdza, że nie ma zamiaru niczego przysięgać, ani tym bardziej wychodzić. Następnie dodaje, że mają natychmiast przynieść jej sukienkę, którą ma przymierzyć jeśli nie chcą żeby osobiście powiedziała Victorii, że spotyka się z jej mężem.
Pocałunek Marii i Maxa zostaje przerwany przez dzwięk telefonu Oscara, który informuje Maximiliana, że przyszedł żeby mu powiedzieć, że jest już gotowe zamówienie dotyczące kolekcji Preta Porte. Gdy chwilę później Oscar ma zamiar wyjść Max natychmiast go zatrzymuje i stwierdza, że powie mu za chwilę coś, co musi zachować w sekrecie. Następnie dodaje, że on i Maria Desamparada są w sobie kompletnie zakochani i prosi żeby nikomu o tym nie mówił. Oscar zapewnia ich, że nie muszą się niczym przejmować, ponieważ ich sekret jest bezpieczny. Tuż po jego wyjściu Max prosi Marię żeby niczym się nie martwiła i całując ją na pożegnanie dodaje, że niedługo znowu się zobaczą.
Pipino próbuje przekonać Victorię, że nie może zatrudnić tej dziewczyny, ponieważ jego projekty na nikim nie wyglądały jeszcze tak fatalnie jak na niej. Następnie dodaje, że doskonale wie iż suknia musi swobodnie opadać na dół, a na jej ciele się zatrzymuje i dlatego nie ma zamiaru z nią pracować. Antonieta stwierdza, że ta dziewczyna nie ma klasy, a kategoria, dobry gust i prestiż tej firmy są najważniejsze. Victoria prosi żeby zrozumieli to, że czuje się zobowiązana dać tej dziewczynie pracę, ponieważ jej to obiecała, a dobrze wiedzą, że zawsze dotrzymuje danego słowa. Następnie pyta Lindę co tak właściwie umie robić. Linda informuje ją, że skończyła kurs dla stylistów i potrafi robić makijaż, czesać, obcinać włosy. Victoria stwierdza, że w takim razie umieści ją w salonie, w którym zajmują się stylizacjami.
Maria ćwiczy chodzenie po wybiegu pod okiem Victorii i podziwiającego ją Maxa, za plecami którego zjawia się nagle Jimena i wykorzystuje jego zaskoczenie żeby go pocałować. Gdy chwilę później jednak Max odsuwa ją od siebie i bez słowa wychodzi Victoria prosi żeby mu wybaczyła, ponieważ wciąż jest mu przykro z powodu tego co się stało. Jimena zapewnia ją, że tak naprawdę nie stało się nic. Victoria stwierdza, że porozmawiają o tym później. Następnie dodaje, że bardzo cieszy ją to, że już wróciła, ponieważ bardzo za nią tęskniła. Jimena zapewnia ją, że ona również bardzo za nimi wszystkimi tęskniła. Victoria informuje Marię, że chciałaby jej przedstawić Jimenę, która była gwiazdą tego domu mody. Po czym zawiadamia Jimenę, że pod jej nieobecność Maria Desamparada reprezentowała ich na pokazach projektantów. Następnie pyta czy nie wydaje jej się, że jest piękna. Jimena zapewnia ją, że bez wątpienia ma rację. Victoria próbuje przekonać ją, że nie ma powodu żeby się martwić, ponieważ pomiędzy nią, a Maximilianem wszystko na pewno się ułoży. Jimena zapewnia ją, że nigdy nie zdradziła Maxa. Victoria prosi żeby obiecała jej, że zrobi wszystko żeby pogodzić się z jej synem, ponieważ jest jedyną kobietą, która jest godna tego żeby zostać jego żoną.
Maria informuje Maxa, że jego mama bardzo jasno powiedziała, że jako jego żonę byłaby w stanie zaakceptować jedynie Jimenę. Max zapewnia ją, że to nie ma żadnego znaczenia, ponieważ to ona jest kobietą, którą kocha. Następnie dodaje, że jest gotowy na wszystko żeby jej nie stracić, nawet jeśli to oznacza, że jego matka nigdy więcej nie będzie chciała go widzieć. Maria próbuje przekonać go, że byłoby najlepiej gdyby po prostu z nią porozmawiał i spróbował jej wyjaśnić, że się kochają. Zaraz po powrocie z kawiarni zgodnie z prośbą Marii Max zjawia się w biurze Victorii i informuje ją, że musi z nią natychmiast porozmawiać o czymś bardzo ważnym Victoria stwierdza, że porozmawiają w domu, ponieważ w tej chwili jest bardzo zajęta. Maximiliano prosi żeby później nie miała do niego pretensji o to, co zamierza zrobić, a chwilę później informuje Fabiana, ża ma do niego wielką prośbę. Fabian prosi żeby go nie straszył i powiedział o co chodzi. Maximiliano stwierdza, że chodzi o coś, co na zawsze może odmienić jego życie i przyszłość.
Maria prosi Matkę Boską żeby jej pomogła i sprawiła żeby pani Victoria zaakceptowała to, że ona i Max się kochają i by pewnego dnia stała się dla niej matką.
Linda informuje Naty, że Victoria Sandoval zaproponowała jej pracę modelki, ale jej przyjaciele przekonali ją, że się do tego nie nadaje. Naty pyta dlaczego te osoby wypowiedziały jej wojnę. Linda stwierdza, że ci idioci jej nie nawidzą, ponieważ widzieli ją kiedyś z Osvaldem.
Maximiliano pyta Fabiana czy zdobył to, o co go prosił. Fabian chce wiedzieć czy jest pewien, że chce to zrobić nie zawiadamiając o tym swojej mamy. Max stwierdza, że nie ma zamiaru stracić Marii tylko dlatego, że jego mama z powodu swojej pracy nie ma czasu żeby go wysłuchać. Chwilę później w biurze Maxa zjawia się Maria, która informuje go, że powiedziano jej iż chciał się z nią widzieć. Max podając jej niewielkie, czerwone pudełeczko stwierdza, że to wszystko wyjaśnia. Maria informuje go, że nie rozumie co to takiego. Max prosi żeby otworzyła pudełeczko. Gdy oczom Marii ukazują się dwie złote obrączki dodaje, że zawsze mówił jej jak bardzo ją kocha, a teraz jest gotów jej to udowodnić. Następnie dodaje, że udadzą się za chwilę do urzędu stanu cywilnego w towarzystwie Fabiana i Naty, którzy będą ich świadkami żeby sie pobrać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ElenaLafe
Moderator
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Grodzisko Dolne Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:57, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 31
Maria informuje Maxa, że mimo tego iż nie ma żadnych wątpliwości, że ją kocha nie może wyjść za niego po kryjomu jakby robiła coś złego. Max stwierdza, że chce jedynie żeby do końca życia byli razem. Maria wyznaje mu, że zawsze marzyła o tym, że wyjdzie za mąż w białej sukni, a jej małżeństwo zostanie pobłogosławione przez Boga. Max próbuje przekonać ją, że później mogą wziąć również ślub kościelny. Maria stwierdza, że nie mogą się pobrać w tajemnicy przed jego rodziną. Następnie dodaje, że zaczekają aż jego mama zaakceptuje ich związek i będą mogli się pobrać jak Bóg przykazał.
Padilla informuje Victorię, że gdy był tutaj ostatnim razem nie miał okazji żeby jej powiedzieć, że ma niezwykle piękny dom. Następnie dodaje, że jej pozycja ekonomiczna zawsze musiała być dość wysoka. Fernanda stwierdza, że tak naprawdę jej mama pochodzi z nizin. Victoria dodaje, że wcale się tego nie wstydzi, ponieważ wszystko co ma zawdzięcza swojej ciężkiej pracy. Padilla informuje ją, że teraz już rozumie dlaczego nie sprzeciwia się związkowi swojej córki z biednym chłopakiem. Victoria stwierdza, że po prostu nie sądzi żeby jego syn był w stanie zapewnić Fernandzie życie, do którego jest przyzwyczajona. Padilla pyta dlaczego mimo wszystko nie mieliby dać swoim dzieciom szansy na to żeby w przyszłości mogli się pobrać, skoro tak bardzo się kochają.
Antonieta próbuje przekonać Marię, że taka młoda i piękna dziewczyna jak ona nie powinna tak bardzo przejmować się głupotami. Maria pyta czy miłość jest według niej głupotą. Antonieta informuje ją, że głupotą jest to, że tak poważnie traktuje swój związek z Maxem wiedząc, że Victoria ma wobec nich zupełnie inne plany. Maria stwierdza, że pani Victoria może zmienić zdanie gdy zda sobie sprawę, że ich miłość jest prawdziwa. Antonieta próbuje przekonać ją, że na poczatku swojej kariery modelki powinna pomyśleć raczej o samorealizacji, a dopiero później o miłości. Następnie dodaje, że życie było wobec niej okrutne, ale teraz jej los może się odmienić. Maria stwierdza, że bez Maxa jej życie nie miałoby sensu. Antonieta próbuje przekonać ją, że na świecie nie byłoby tak wiele porzuconych dzieci gdyby kobiety mając na uwadze to, że mężczyźni bardzo często zawodzą tak bardzo się od nich nie uzależniały. Następnie dodaje, że jej mama również była prawdopodobnie jedną z tych kobiet oszukanych przez jakiegoś mężczyznę. Maria stwierdza, że to w żaden sposób nie usprawiedliwia tego, że ją porzuciła. Po czym dodaje, że gdyby to ona została sama z dzieckim na pewno by o nie walczyła.
Po rozmowie z Marią Antonieta informuje Maxa, że zasługuje na wytarganie za uszy lub co najmniej kilka klapsów. Rozbawiony Max prosi żeby nie zachowywała się jak jego matka. Antonieta pyta czy zdaje sobie sprawę co by się stało gdyby Victoria przyłapała go na pokazie na tym jak całował Marię. Max zapewnia ją, że nie stałoby się zupełnie nic. Antonieta zapewnia go, że nie ma nawet pojęcia jak zareaguje jego mama gdy dowie się o jego związku z Marią. Max stwierdza, że będzie go musiała po prostu zaakceptować. Antonieta zapewnia go, że Victoria nigdy tego nie zrobi, ponieważ zarówno dla niego jak i dla Marii ma zupełnie inne plany. Max informuje ją, że może być pewna, że nikt, ani nic nie rozdzieli go z Marią, ponieważ pierwszy raz w życiu jest zakochany, czuje że żyje, ma ochotę wstawać z łóżka i robić rzeczy, których nie robił wcześniej. Antonieta prosi żeby mimo wszystko był ostrożny, ponieważ ma wrażenie, że zbliża się wielka burza.
Naty informuje Marię, że sama nie wie czy powinna poprzeć jej decyzję, czy może mieć do niej pretensje o to, że nie zgodziła się wyjść za Maxa. Maria próbuje przekonać ją, że ostatnią rzeczą jakiej pragnie jest to żeby Max miał z jej powodu problemy z rodziną. Naty stwierdza, że to normalne, że po tym co między nimi zaszło... Zaskoczona Linda pyta co takiego zaszło pomiędzy nią, a Maxem.
Fabian informuje Maxa, że nigdy nie przypuszczał iż jakakolwiek kobieta może nie chcieć za niego wyjść. Max zapewnia go, że bardzo się cieszy, że to wszystko skończyło się w ten sposób, ponieważ Maria Desamparada swoim zachowaniem i sposobem bycia udowodniła mu, że kocha go za to jaki jest, a nie z powodu tego co ma. Fabian pyta co w takim razie będzie z Jimeną. Max stwierdza, że mimo tego iż kiedyś ją kochał nigdy nie mógłby do niej wrócić, ponieważ jej zdrada zabiła jego miłość. Fabian przypomina mu, że mimo tego iż zawsze mówił o tej zdradzie nigdy tak naprawdę nie mógł jej udowodnić.
Linda informuje Marię, że trzeba być głupim żeby pozwolić uciec życiowej szansie. Maria stwierdza, że Max ją kocha, a ona wyjdzie za niego we właściwym momencie. Linda zapewnia ją, że ten właściwy moment właśnie minął. Następnie dodaje, że może się z nią założyć o to, że Max nigdy więcej nie poprosi jej żeby za niego wyszła, ponieważ mężczyźni z natury boją się zobowiązań. Maria zapewnia ją, że Max taki nie jest. Linda stwierdza, że gdyby zakonnice nauczyły ją czegoś więcej niż tylko modlenia się wiedziałaby, że każda hipokrytka może odebrać jej Maxa, który jakby na to nie patrzeć i tak dostał już to, czego chcą wszyscy mężczyźni. Następnie pyta czy tak trudno zrozumieć im to, że wszyscy mężczyźni są ulepieni z tej samej gliny i najpierw niszczą to co dobre, a później odchodzą i nigdy więcej nie wracają. Ich rozmowę przerywa rozlegający się do drzwi dzwonek. Gdy Maria otwiera je chwilę później jej oczom ukazuje się Max, który najpierw ją całuje, a następnie wręcza jej białą różę i stwierdza, że uwielbia czuć czułość jej ust. Maria zapewnia go, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo się cieszy, że przyszedł. Naty informuje ich, że ona i Linda idą już spać. Linda stwierdza, że woli jeszcze chwilkę porozmawiać z tą piękną, zakochaną parką. Max proponuje by w takim razie poszły z nimi na kolację. Naty dziękując mu za zaproszenie stwierdza, że musi jutro bardzo wcześnie wstać. Linda prosi żeby mimo wszystko choć ten jeden raz dała się namówić. Max stwierdza, że podczas gdy one będą dochodzić do porozumienia on zadzwoni do domu żeby uprzedzić swoją rodzinę, że nie wróci na kolację. Linda chce wiedzieć czy ma zamiar zadzwonić do swojej mamy, czy może do Osvalda. Zaskoczony Max pyta skąd zna jego ojca. Linda przypomina mu, że jego ojciec to bardzo dobry aktor, którego znają wszyscy. Naty dodaje, że poznały go osobiście w szpitalu, w którym Linda przebywała po tym jak potrącił ją szofer jego mamy. Max pyta Marię dlaczego nic mu o tym nie powiedziała. Następnie chce wiedzieć czy miała jakiś powód żeby to przed nim ukryć.
Victoria informuje Antonietę, że jeśli nie zgodzi się na to żeby Fer wyszła za syna Padilli, ten nieszczęśnik wyjawi jej przeszłość. Antonieta stwierdza, że może w takim razie nadeszła chwila prawdy. Victoria informuje ją, że ta chwila prawdy może ją kosztować utratę rodziny. Antonieta proponuje by w takim razie wyjechała w podróż i zabrała ze sobą Fer. Victoria zapewnia ją, że zna swoją córkę i wie, że z powodu tego lenia, który do niczego się nie nadaje nie będzie chciała nigdzie jechać. Następnie dodaje, że zamiast uciekać ma zamiar przeciwstawić się Padilli i ocalić swoją córkę, nawet jeśli to oznacza, że będzie musiała wyjawić Osvaldovi swój sekret. W tej samej chwili w sypialni zjawia się Osvaldo, który natychmiast pyta o jakim sekrecie mówi.
Maria próbuje przekonać Maxa, że wypadek Lindy wywarł na niej tak wielkie wrażenie, że myślała tylko o tym żeby być blisko niej. Linda dodaje, że prosiła Marię żeby nic mu nie mówiła, ponieważ to długa historia, w której najważniejsze jest to, że dostała pracę w domu mody jego mamy. Max zapewnia ją, że bardzo go to cieszy. Naty proponuje żeby wybrali się na kolację innego dnia. Max informuje Marię, że w takim razie zobaczą się jutro. Po czym prosi żeby o nim myślała. Maria zapewnia go, że nie przestaje tego robić nawet na chwilę. Następnie pyta czy on myśli o niej. Max stwierdza, że robi to od chwili gdy wstaje aż do momentu gdy kładzie się spać. Następnie dodaje, że żyje tylko dla niej, ponieważ ją kocha.
Na widok Jimeny w domu Guillerma Ofelia natychmiast pyta ją co tutaj robi. Jimena stwierdza, że mogłaby ją zapytać o to samo. Ofelia informuje ją, że ona i Guillermo uczą się wspólnie scenariusza miniserialu, w którym razem grają. Jimena zapewnia ją, że bardzo się myli jeśli sądzi, że jest aż tak głupia żeby uwierzyć w tą bajkę. Następnie dodaje, że nie sądzi żeby temu hiszpańskiemu reżyserowi spodobało się to, że przyprawia mu rogi z Guillermem. Ofelia zapewnia ją, że Pedro doskonale wie, że tutaj jest, ale Maxa na pewno bardzo zainteresuje to, że po kryjomu widuje się z Guillermem o tak późnej porze. Guillermo stwierdza, że żadna z nich nic nikomu nie powie, ponieważ obie źle by na tym wyszły.
Federico informuje ojca, że nie miał nawet pojęcia, że rodzice Fer mają tyle pieniędzy. Rodolfo stwierdza, że jeśli ożeni się z tą smarkulą już nigdy więcej nie będą musieli o nic się martwić. Federico przypomina mu, że mama Fer nie znosi żadnego z nich. Padilla zapewnia go, że Victoria będzie musiała go zaakceptować, ponieważ ma w rękawie asa, dzięki któremu cała ich rodzina będzie drżeć. Federico informuje go, że ma wrażenie iż znał tą panią już wcześniej. Rodolfo stwierdza, że przy pewnej okazji poznał nie tylko ją, ale również jej mały sekrecik, dzięki któremu teraz ma ją w garści. Następnie podając mu niewielką buteleczkę dodaje, że odrobina tej substancji w napoju jego dziewczyny sprawi, że Fer straci nad sobą kontrolę i zapomni o zabezpieczaniu się.
Victoria wyznaje Osvaldowi, że wiele lat temu zakochała się w mężczyźnie, na którego nigdy nie powinna była zwrócić uwagi.
ODCINEK 32
Victoria prosi Osvalda żeby jej nie przerywał i uważnie wysłuchał tego, co ma mu do powiedzenia, ponieważ nie jest pewna czy jeszcze kiedykolwiek będzie miała odwagę żeby ponownie mu to opowiedzieć. Chwilę później w jadalni zjawia się Micaela, która informuje Victorię, że dzwoni do niej ojciec Juna Pablo Iturbide i mówi, że to bardzo pilne. Victoria prosi by przekazała mu żeby zadzwonił kiedy indziej. Osvaldo zapewnia ją, że zaczeka aż skończy rozmawiać, więc spokojnie może odebrać telefon. Gdy chwilę później Victoria spełnia jego prośbę Juan Pablo informuje ją, że jeśli to będzie konieczne przeciwstawi się nie tylko swojej matce lecz całemu światu, ale dotrzyma danego jej słowa i zwróci jej córkę.
Maria informuje Juana Pabla, że po zakończeniu pokazu, w którym reprezentowała dom mody Victoria oddała się Maxowi. Juan Pablo natychmiast pyta dlaczego nie uszanowała własnych zasad i przekonań. Maria stwierdza, że zrobiła to z powodu prawdziwej miłości, którą ona i Max do siebie czują. Juan Pablo próbuje przekonać ją, że nie można usprawiedliwiać wszystkiego miłością. Maria zapewnia go, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jej nie rozumie, ponieważ nigdy nie był zakochany. Juan Pablo stwierdza, że nie pozostaje mu w takim razie nic innego jak tylko porozmawiać z tym chłopcem, żeby dzięki temu wiedziała, że nie jest sama i zawsze może na niego liczyć. Maria informuje go, że tak naprawdę martwi ją tylko to, że pani Victoria nigdy jej nie zaakceptuje, ponieważ bardzo jasno powiedziała jej, że chce by żoną Maxa została inna dziewczyna.
Fabian całuje Naty na oczach Fernandy i jej przyjaciółki Gaby i przedstawia im ją jako swoją dziewczynę.
Maria wyznaje Bernardzie, że ojciec Juan Pablo jest tak dobry i wyrozumiały, że obiecał jej iż będzie dla niej ojcem. Następnie dodaje, że gdy objęła go szukając pocieszenia czuła się tak jakby jej syn naprawdę był jej ojcem, a ona jego córką. Zdenerwowana Bernarda stwierdza, że Juan Pablo jest księdzem i nie może mieć żadnych dzieci. Po chwili jednak prosi żeby wybaczyła jej to, że tak bardzo się uniosła, ale z powodu swoich zszarganych nerwów sama nie wie już co mówi. Maria stwierdza, że być może to ona nie powinna mówić w ten sposób o ojcu Juanie Pablu. Bernarda zapewnia ją, że bardzo cieszy się z tego, że tak dobrze mówi o jej synu, ponieważ Juan Pablo potrzebuje u swojego boku takich ludzi jak ona.
Fernanda informuje Fabiana, że bardzo ją to cieszy, że w końcu znalazł sobie dziewczynę, ponieważ ma nadzieję, że dzięki temu zostawi ją w spokoju. Fabian zapewnia ją, że może być pewna iż tak właśnie będzie, ponieważ on i Naty mają zamiar wkrótce się pobrać. Fer stwierdza, że w takim razie życzy im żeby byli bardzo szczęśliwi, ponieważ doskonale do siebie pasują. Tuż po jej wyjściu Fabian prosi Naty żeby mu wybaczyła, ale zrobił to wszystko żeby udowodnić Fernandzie, że nic dla niego nie znaczy, choć tak naprawdę bardzo ją kocha. Naty stwierdza, że musi przyznać, że bardzo ją przestraszył, ponieważ nikt wcześniej jej nie całował. Fabian informuje ją, że w takim razie bardzo cieszy go to, że po raz pierwszy pocałował ją najlepszy przyjaciel.
Na widok znajdującej się w holu Marii Fer informuje Gaby, że mają dzisiaj swój szczęśliwy dzień i spotykają wszystkich członków hołoty pracującej w tej firmie. Maria prosi żeby darowała sobie swoje zaczepki, ponieważ nic jej nie zrobiła. Fernanda pyta czy to, że uderzyła jej najlepszą przyjaciółkę to dla niej nic. Maria pyta czy ma zamiar do końca życia wypominać jej coś, co mają już za sobą. Następnie dodaje, że będzie najlepiej jeśli dotrzymają słowa danego jej mamie i nie będą nigdy więcej się kłóciły, ponieważ w przeciwnym razie obie znajdą się na ulicy. Fernanda stwierdza, że jej mama może mówić co chce, ale nie odważy się zabronić jej wchodzić do swojej firmy, ponieważ pewnego dnia ona i Max ją odziedziczą. Następnie dodaje, że powinno być dla niej jasne to, że istnieje pomiędzy nimi ogromna różnica, ponieważ ona jest córką właścicielki firmy, a nie jedynie nic nieznaczącym pracownikiem. Tuż po tym jak Maria odchodzi bez słowa Gaby próbuje przekonać Fer, że tym razem przesadziła. Fernanda zapewnia ją, że nie ma to dla niej żadnego znaczenia, ponieważ nie znosi tej idiotki.
Maria załamana tym, co powiedziała jej Fernanda udaje się do łazienki, gdzie znajduje ją Max, który stwierdza, że wszędzie jej szukał. Gdy chwilę później ma zamiar ją pocałować dostrzega jej łzy i natychmiast pyta dlaczego płacze. Maria swierdza, że jego siostra po prostu jej nie znosi i uwielbia nieustannie ją upokarzać. Max zapewnia ją, że za chwilę z nią porozmawia. Maria natychmiast go zatrzymuje i prosi żeby tego nie robił. Następnie dodaje, że bardzo się boi iż jego rodzina nigdy jej nie zaakceptuje. Max zapewnia ją, że bez wzgledu na to czy ich małżeństwu będzie sprzeciwiała się tylko jego rodzina, czy cały świat i tak się pobiorą, ponieważ kocha ją całym swoim życiem.
Pipino informuje Lindę, że przez jej makijaż jego modelki wyglądają jak pajace. Linda ostrzega go, że musi bardzo uważać na to jak ją traktuje, ponieważ w przeciwnym razie jego przyjaciółka Victoria będzie bardzo cierpiała gdy dowie się, że spała z jej meżem. Pipino informuje ją, że nie sądzi żeby ośmieliła się jej o tym powiedzieć. Linda prosi żeby w takim razie wystawił ją na próbę.
Na widok idącego holem Juana Pabla zaskoczony Max natychmiast pyta co robi w tym frywolnym świecie mody. Juan Pablo stwierdza, że przyszedł żeby zobaczyć się z jego matką, ale bardzo się cieszy, że go spotkał, ponieważ musi z nim poważnie porozmawiać. Max stwierdza, że domyśla się nawet o co chodzi i prosi żeby poszedł z nim do jego biura, gdzie chwilę później informuje go, że chce z nim zapewne porozmawiać o tym, co zaszło pomiędzy nim, a Marią. Juan Pablo przyznaje, że ma całkowitą rację. Następnie dodaje, że obiecał tej dziewczynie, że będzie ją chronił jak prawdziwy ojciec i ma zamiar dotrzymać danego jej słowa. Max zapewnia go, że nie musi chronić Marii przed nim, ponieważ on kocha ją całym swoim życiem i ma zamiar zachować się jak prawdziwy mężczyzna i się z nią ożenić. Juan Pablo stwierdza, że najbardziej w tym wszystkim martwi go reakcja jego matki. Max zapewnia go, że to akurat w ogóle nie powinno go martwić, ponieważ to on jest jedyną osobą, która podejmuje decyzje dotyczące własnego życia. W tej samej chwili w biurze syna zjawia się Victoria, która natychmiast pyta dlaczego się kłócą. Max próbuje przekonać ją, że wyrażał jedynie swoją opinię na temat pewnej sprawy. Victoria stwierdza, że nie miała pojęcia, że się znają. Max informuje ją, że był ojcem chrzestnym pierwszokomunijnych chłopców z parafii ojca Juana Pabla. Victoria zapewnia go, że bardzo ją to cieszy, że ma takie hojne serce. Juan Pablo stwierdza, że to bez wątpienia prawda. Następnie dodaje, że chciałby z nią chwilkę porozmawiać. Victoria proponuje by w takim razie zaczekał na nią w jej biurze. Max prosi żeby nie zapominał o tym, co mu powiedział, ponieważ on zawsze dotrzymuje swojego słowa. Tuż przed wyjściem Juan Pablo mija się w drzwiach z Jimeną, która chwilę później obejmuje Maxa na powitanie. On jednak natychmiast prosi żeby nie zachowywała się tak jakby coś ich łączyło. Victoria stwierdza, że będzie lepiej jeśli nie będzie im przeszkadzała i udaje się do swojego biura. Tuż po jej wyjściu Jimena chce wiedzieć kiedy ma zamiar zaakceptować to, że go nie zdradziła. Max pyta kiedy ona ma zamiar zrozumieć, że to nie ma dla niego żadnego znaczenia. Jimena próbuje przekonać go, że to ma natomiast znaczenie dla jego mamy, która z całej duszy pragnie żeby się pogodzili, a także dla niej, ponieważ mimo wszystko go kocha. Max stwierdza, że on z kolei jej nie kocha i chce jedynie żeby zostawiła go w spokoju. Jimena informuje go, że jego oskarżenia tak bardzo ją zabolały, że wolała wyjechać do Paryża żeby wszystko przemyśleć i właśnie tam zdała sobie sprawę z tego, że nigdy nie pokocha żadnego mężczyzny tak bardzo jak jego. Max stwierdza, że on natomiast nie musi wyjeżdżać ani do Paryża, ani w żadne inne miejsce żeby być pewnym tego, że już nic do niej nie czuje.
Podczas jednego z prywatnych pokazów mody w czasie wymijania Marii na wybiegu Jimena usiłuje ją z niego zepchnąć. Jej plan kończy się jednak porażką, ponieważ Maria wpada prosto w ramiona Maxa, który natychmiast pyta czy wszystko w porzadku. Gdy Maria stwierdza, że boli ją trochę stopa Max bierze ją na rękę i wynosi z sali. Świadkiem całego zajścia jest Linda, która dochodzi do wniosku, że Jimena jej za to zapłaci i wkrótce później nakłada jej na twarz maseczkę, po której niezwykle piecze ją twarz.
Juan Pablo udaje się do pralni, która znajduje się przy tej samej ulicy, na której Victoria została potrącona przez samochód i pyta jej właścicielkę czy pamięta wypadek, który miał tutaj miejsce mniej więcej dwadzieścia lat temu. Starsza pani stwierdza, że kobieta, która została wtedy potrącona przychodziła tutaj wiele razy i pytała o swoją córkę, ale później przestała przychodzić, a ona nie miała okazji żeby jej powiedzieć, że jej siostra, która mieszka teraz w Stanach Zjednoczonych widziała tamtej nocy na ulicy małą dziewczynkę, którą wkrótce później zabrały ze sobą zakonnice.
Maria dziękuje Naty za to, że pomogła jej się przebrać. Naty stwierdza, że jeśli chce może zamiast iść do teatru zostać w domu i się nią zaopiekować. Max zapewnia ją, że to nie jest konieczne, ponieważ on doskonale zaopiekuje się Marią. Tuż po wyjściu Fabiana i Naty Max informuje swoją ukochaną, że przygotuje dla niej pyszną kolację. Następnie dodaje, że rozmawiał z ojcem Juanem Pablem. Maria pyta co mu powiedział. Max stwierdza, że opowie jej o tym podczas kolacji, a teraz zajmie się gotowaniem. Po czy pyta czy lubi makaron, a gdy Maria zapewnia go, że tak informuje ją, że bardzo go to cieszy, ponieważ będą go jedli dziś na kolację. Chwilę później wręczając jej zmieniający kolory kwiat róży stwierdza, że choć to nic takiego, to jednak gdy to zobaczył pomyślał o niej i postanowił jej to podarować. Maria zapewnia go, że jest piękne i w dowód wdzięczności obdarza go pocałunkiem.
ODCINEK 33
Ofelia ostrzega Jimenę, że jeśli nie zostawi w spokoju Guillerma będzie zmuszona poinformować Victorię i Maxa, że to właśnie z nim go zdradzała.
Max informuje Marię, że kolacja jest już gotowa. Maria zapewnia go, że niezwykle pięknie wszystko przygotował. Następnie dodaje, że byłaby zachwycona gdyby codziennie dla niej gotował. Rozbawiony Max stwierdza, że dziś wieczorem może liczyć na to, że będzie ją obsługiwał najlepiej jak potrafi, ale nie powinna się do tego przyzwyczajać, ponieważ według tego, co powiedział lekarz jutro będzie już w doskonałej formie. Maria informuje go, że wszystko wygląda na wyśmienite. Max proponuje żeby najpierw wznieśli toast za wszystkie urocze rzeczy które im się przydarzyły, za ich miłość, a także za to, że Bóg postawił ją na jego drodze, a jego na jej.
Jimena informuje Ofelię, że nie lubi gdy ktoś taki jak ona jej grozi. Następnie dodaje, że jeśli Pedro dowie się o jej związku z Guillermem bez wątpienia straci dużo więcej niż ona. Ofelia próbuje przekonać ją, że Pedro już ją nie interesuje, a wręcz ją irytuje. Jimena stwierdza, że jest jej bardzo przykro, ale to jej problem. Następnie dodaje, że wiele razy próbowała zostawić Guillerma, ale on tego nie chce, ponieważ nie może bez niej żyć. Ofelia pyta jak mogła nie zdać sobie jeszcze sprawy z tego, że Guillermo może żyć bez nich obu. Jimena chce wiedzieć co w takim razie z nim robi. Ofelia informuje ją, że to samo, co ona. Następnie dodaje, że nie jest gotowa go stracić, więc jeśli nie chce mieć problemów nie powinna się z nim widywać.
Maria wyznaje Maxowi, że bardzo go kocha. Max zapewnia ją, że on kocha ją bardziej. Następnie dodaje, że ojciec Juan Pablo miał dziś do niego pretensje o magię, która się między nimi wydarzyła, ale wyraźnie się uspokoił gdy powiedział mu, że się z nią ożeni nawet gdy będzie sprzeciwiała się temu jego rodzina, ponieważ bardzo ją kocha. Maria stwierdza, że ona również go kocha.
Osvaldo pyta Lindę co robi w jego domu. Linda przypomina mu, że ostrzegała go iż tak łatwo sie jej nie pozbędzie. Osvaldo próbuje przekonać ją, że musi natychmiast stąd wyjść, ponieważ nie chce mieć przez nią problemów, a poza tym już wiele razy powtarzał jej, że to, co ich łączyło już się skończyło. Linda zapewnia go, że nigdzie nie pójdzie. Następnie dodaje, że poczeka w jego pięknym i wygodnym łóżku na jego żonę. Osvaldo prosi żeby nie podnosiła tak bardzo głosu, ponieważ ktoś ją usłyszy. W tym samym czasie do domu wraca Victoria i na widok Micaeli, która chwilę wcześniej widziała Osvalda całującego się z Lindą natychmiast pyta czy jej mąż już wrócił. Micaela informuje ją, że chyba tak. Victoria stwierdza, że w takim razie pójdzie się z nim zobaczyć. Micaela usiłując udaremnić jej pójście na górę stwierdza, że wydaje jej się iż zepsuła się kuchenka i dlatego byłoby lepiej gdyby najpierw ją zobaczyła, ponieważ może dojść do wybuchu gazu. Dzięki cennemu czasowi zyskanemu za sprawą Micaeli Osvaldo próbuje przekonać Lindę, że jeśli natychmiast nie wyjdzie nigdy więcej go nie zobaczy. Następnie obiecuje, że do niej zadzwoni.
Maximiliano pyta Marię czy smakuje jej kolacja. Maria zapewnia go, że wszystko jest pyszne. Max informuje ją, że bardzo go to cieszy. W tej samej chwili w mieszkaniu zjawia się Linda, która stwierdza, że już wróciła. Chwilę później zapala światło i dodaje, że doskonale wiedzą iż boi się ciemności, a następnie natychmiast je gasi i prosi żeby jej wybaczyli, ale nie miała pojęcia, że postanowili urządzić sobie romantyczną kolację. Następnie pyta czy może się do nich przyłączyć skoro już tutaj jest. Maria chce wiedzieć dlaczego tak późno wróciła. Linda stwierdza, że była w rezydencji rodziny Sandoval. Zaskoczony Max pyta co robiła w jego domu. Linda informuje go, że jego siostra szła dzisiaj na przyjęcie, więc robiła jej makijaż.
Jimena zawiadamia Guillerma, że Ofelia groziła jej, że jeśli nie zostawi go w spokoju opowie wszystkim o tym, co ich łączy. Guillermo zapewnia ją, że Ofelia nie jest głupia i nic nikomu nie powie. Następnie dodaje, że nie ma pojęcia dlaczego się złości skoro to ona, a nie Ofelia tak naprawdę go interesuje. Jimena stwierdza, że przeklina dzień, w którym go poznała i pyta dlaczego nie zostawi jej w spokoju. Guillermo informuje ją, że nie może tego zrobić, ponieważ są zjednoczeni w namiętności i nienawiści, którą czuje do Osvalda Sandovala. Zaskoczona Jimena pyta co ma z nimi wspólnego Osvaldo. Guillermo informuje ją, że Osvaldo nie tylko zawsze pozbawiał go najlepszych ról, ale również odebrał mu kobietę, którą bardzo kochał. Następnie dodaje, że próbował się zemścić usiłując odebrać mu żonę, ale ponieważ Victoria jest nietykalna musiał zadowolić się dziewczyną jego jedynego i ukochanego syna.
Juan Pablo pyta Bernardę dlaczego najpierw powiedziała Marii, że miał córkę, a poźniej gwałtownie temu zaprzeczyła. Bernarda stwierdza, że ta cała sprawa dotycząca jego córki wywarła na niej tak wielkie wrażenie, że sama już nie wie co robi i mówi. Następnie dodaje, że nie ma nawet pojecia jak bardzo by chciała żeby to już się skończyło. Juan Pablo informuje ją, że ma zamiar udać się dzisiaj na spotkanie z matką Clementiną, ponieważ siostra starszej kobiety, która prowadzi interes na tej samej ulicy, na której wydarzył się ten wypadek widziała jak jakieś zakonnice przygarnęły małą dziewczynkę. Bernarda pyta dlaczego sądzi, że ta dziewczynka to córka Victorii. Juan Pablo stwierdza, że mimo tego iż ta dziewczynka była bardzo mała potrafiła mówić i powiedziała, że ma na imię Maria.
Zdenerwowana Maria informuje Lindę, że wciąż nie może zrozumieć jak śmiała pójść do domu pani Victorii. Linda stwierdza, że wcale tam nie poszła tylko została zawieziona przez jej szwagierkę, która chciała żeby zrobiła jej makijaż. Maria informuje ją iż ma nadzieję, że gdy tylko ją umalowała natychmiast stamtąd wyszła. Linda stwierdza, że niestety tak nie było, ponieważ spotkała Osvalda i się z nim całowała. Naty pyta co w takim razie będzie z Juanjo. Linda stwierdza, że Juanjo nie ma tutaj nic do rzeczy, a poza tym jej serce jest tak wielkie, że może uszczęśliwić ich obu.
Max pyta Victorię dlaczego chciała go widzieć. Victoria stwierdza, że nie daje jej spokoju to, co chciał jej powiedzieć gdy była zajęta. Max informuje ją, że wtedy to było ważne, ale teraz nie ma już żadnego znaczenia. Następnie dodaje, że podjął już pewną decyzję. Victoria pyta czy może wiedzieć jaką. Max stwierdza, że rozumie to iż chce kontrolować życie Fer, ponieważ jego siostra jest niepełnoletnia i jej potrzebuje, ale on jest mężczyzną, który może podejmować własne decyzje. Victoria pyta co chce przez to powiedzieć. Max informuje ją, że w tej firmie jest szefową, ale poza nią to on kieruje swoim życiem. Victoria pyta co by się stało gdyby nie poparła podjętych przez niego decyzji. Max stwierdza, że byłby zmuszony zrezygnować ze wszystkiego i odejść z domu. Victoria pyta czy mówi poważnie. Max zapewnia ją, że całkowicie. Następnie prosi żeby mu wybaczyła, ale jest bardzo zajęty. Tuż po jego wyjściu Victoria prosi Lucy żeby wezwała do niej Marię, a chwilę później informuje ją, że tak naprawdę nic nie wie o jej życiu osobistym, ale ostatnio miała wrażenie, że bardzo ją coś martwi i dlatego chce żeby wiedziała, że jej życie osobiste nie może wpływać na zawodowe. Następnie prosi żeby posłuchała jej rady i się nie zakochiwała. Maria stwierdza, że już jest zakochana. Victoria przypomina jej, że obiecała jej iż zrobi z niej jedną z najlepszych modelek i dlatego nie ma zamiaru pozwolić żeby zmarnowała jej plany z powodu jakiejś miłostki. Maria prosi żeby jej wybaczyła, ale to nie jest żadna miłostka. Victoria informuje ją, że powiedziała jej już wszystko, co miała do powiedzenia i żąda żeby opuściła jej biuro. Tuż po wyjściu Marii Victoria dochodzi do wniosku, że będzie bardzo trudno ją pokonać, ale zrobi wszystko żeby odsunąć ją od Maxa.
Bernarda zjawia się w sierocińcu i pyta siostry zakonne czy to prawda, że przygarnęły małą dziewczynkę, która ledwie potrafiła mówić. Jedna z zakonnic stwierdza, że ta dziewczynka potrafiła im jedynie powiedzieć, że ma na imię Maria. Bernarda pyta czy nie mogłyby jej dać adresu tej dziewczyny, a gdy zakonnice spełniają jej prośbę natychmiast się pod nim zjawia i pyta leżącą na łóżku dziewczynę czy to ona jest Marią Magdaleną.
ODCINEK 34
Dziewczyna leżąca na łóżku przyznaje, że to ona jest Marią Magdaleną. Następnie pyta Bernardę czego od niej chce. Kobieta stwierdza, że chciała po prostu ją poznać i pospiesznie opuszcza jej mieszkanie.
Fernanda informuje Lindę, że dzięki niej wszystkie przyjaciółki zazdrościły jej tego, że była najlepiej umalowaną dziewczyną na imprezie. Linda zapewnia ją, że bardzo się z tego cieszy, ale chce żeby wiedziała, że z makijażem czy bez i tak jest piękna. Fer stwierdza, że w ramach wdzięczności zaprasza ją na obiad, a chwilę później zabiera ją do restauracji i pyta czy ma chłopaka. Linda informuje ją, że go ma i chce wiedzieć czy ona również. Fer stwierdza, że praktycznie nie może się z nim widywać, ponieważ jej rodzice go nie lubią. Linda obiecuje je, że zrobi wszystko żeby to wkrótce się zmieniło. Fer informuje ją, że jest pewna iż od tej pory będą najlepszymi przyjaciółkami.
Victoria informuje Antonietę, że nie może wyznać Osvaldowi prawdy, ponieważ za każdym razem gdy próbuje otworzyć przed nim swoje serce coś jej w tym przeszkadza. Antonieta przypomina jej, że powinna była to zrobić zanim za niego wyszła. Victoria zapewnia ją, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że popełniła błąd, ale jest już za późno żeby go naprawić. Następnie pyta jak ma powiedzieć Osvaldowi, że Padilla jest częścią przeszłości, o której woli zapomnieć. Antonieta próbuje przekonać ją, że powinna również pomyśleć nad tym, co zrobi gdy pewnego dnia Juan Pablo odnajdzie jej córkę.
Bernarda dziękuje Bogu za to, że zgodnie z jej przypuszeniami córka Victorii okazała się takim samym śmieciem jak ona, dzięki czemu Juan Pablo na pewno nią pogardzi gdy tylko ją pozna.
Na widok Marii i śpiacego w jej ramionach Martincita Max stwierdza, że wygląda tak pięknie, że nie może się już doczekać chwili gdy będą mieli własne dziecko. Zaskoczona Maria pyta czy tak bardzo chce już zostać tatą. Max zapewnia ją, że pragnie tego tak bardzo, jak tego żeby zawsze być u jej boku. Następnie dodaje, że ich wspólne dziecko byłoby dla niego największym szczęściem.
Fernanda pyta Cruza jak śmiał wejść do jej sypialni bez pozwolenia. Następnie chce wiedzieć co jej ukradł. Cruz zapewnia ją, że nie jest żadnym złodziejem, a ośmielił się wejść do jej sypialni i zostawić jej na łóżku różę w ramach przeprosin za skradziony pocałunek. Fer stwierdza, że w takim razie zrobił to na pewno dlatego, że boi się iż powie o tym swoim rodzicom. Cruz informuje ją, że zrobił to raczej dlatego, że skradziony pocałunek to tak naprawdę nie pocałunek, ponieważ one powinny rodzić się w duszy i sercu, więc tak naprawdę nigdy jej nie pocałował. Fer stwierdza, że bardzo się myli jeśli myśli, że zapomni o tym pocałunku. Cruz pyta czy tak bardzo jej się podobał. Fernanda próbuje go przekonać, że to był najgorszy pocałunek w jej życiu. Następnie dodaje, że jeśli jeszcze raz wejdzie do jej sypialni... Cruz stwierdza, że jeśli sprawi, że go wyrzucą to przestanie go widywać i będzie musiała znosić ból spowodowany jego nieobecnością.
Juan Pablo informuje Marię Magdalenę, że musi z nią porozmawiać o jej życiu. Maria Magdalena stwierdza, że przysłała go na pewno siostra Clementina, która się za nią wstydzi. Juan Pablo pyta dlaczego wybrała takie życie. Maria Magdalena pyta czy sądzili, że po wyjściu z sierocińca zatrudni się jako służąca w jakimś zamożnym domu albo spędzi resztę życia przykuta do maszyny do szycia. Następnie dodaje, że nie ma zamiaru umrzeć z głodu. Juan Pablo pyta czy to znaczy, że umie szyć.
Zaskoczony widokiem Lindy Osvaldo pyta ją co tutaj robi. Linda informuje go, że przyszła żeby kupić lakier do paznokci, ale nigdy nie przypuszczała, że go tutaj spotka. Osvaldo pyta czy przyszła sama. Linda informuje go, że towarzyszy jej narzeczony. Osvaldo chce wiedzieć czy jest w nim zakochana. Linda próbuje go przekonać, że zgodziła się wyjść za niego z rozpaczy, ponieważ nie może o nim zapomnieć. Osvaldo przypomina jej, że to co ich łączyło trwało bardzo krótko. Linda stwierdza, że być może trwało krótko, ale było bardzo intensywne. Następnie dodaje, że tak naprawdę nie przyszła po żaden lakier do paznokci tylko po to żeby się z nim zobaczyć, ponieważ naprawdę go kocha i jeśli to będzie konieczne ma zamiar czekać na niego całe życie.
Maria Magdalena informuje Juana Pabla, że krawiectwo podobało jej się od dziecka, ale to nie jest zajęcie dla niej, ponieważ jak już mu powiedziała nie ma zamiaru umrzeć z głodu. Juan Pablo pyta czy jej sposób życia nie jest równoznaczny z powolną śmiercią. Maria Magdalena stwierdza, że będzie lepiej jeśli już sobie pójdzie, ponieważ czeka na nią wielu klientów. Juan Pablo pyta czy nie chciałaby odnaleźć swoich rodziców. Maria Magdalena zapewnia go, że nie chce nic wiedzieć o żadnym z nich.
Fernanda informuje Victorię, że jest bardzo głodna, więc nie miałaby nic przeciwko temu gdyby zaczęły już jeść. Victoria przypomina jej, że czekają na jej tatę. Gdy chwilę później w jadalni zjawia się Osvaldo informuje Victorię, że nie sądził iż będą czekały na niego z kolacją, ponieważ mówiła, że całą noc będzie pracowała z Oscarem. Następnie pyta co z Maxem. Victoria informuje go, że ich syn uprzedził, że nie wróci na kolację. Fernanda stwierdza, że Max jest na pewno z jej ulubioną modelką Marią.
Maria wyznaje Maxowi, że gdy była małą dziewczyną uwielbiała wyobrażać sobie swój ślub. Max pyta co dokładnie sobie wyobrażała. Maria informuje go, że marzyła o wielkim torcie, pięknej białej sukni, ogromnej ilości kwiatów i gratulujących jej gości. Max obiecuje jej, że pewnego dnia jej marzenie stanie się rzeczywistością. Maria stwierdza, że mogłaby zrezygnować ze wszystkiego o czym marzyła, ale nie mogłaby żyć bez jego miłości. Max informuje ją, że właśnie dlatego tak bardzo ją kocha i pragnie żeby jej marzenie stało się rzeczywistością.
Victoria pyta Fernandę czy mówi tak dlatego, że widziała ich razem. Fernanda informuje ją, że plotkują o tym wszystkie modelki domu mody Victoria i uważają, że dlatego tak bardzo szanuje tą dziewczynę. Victoria stwierdza, że miała przeczucie iż coś może ich łączyć i dlatego dziś z nimi rozmawiała, ale mimo wszystko nie była niczego pewna. Osvaldo próbuje przekonać ją, że Max jest już mężczyzną i dlatego nie powinna wtrącać się w jego sprawy, ponieważ w przeciwnym razie ich syn może odejść z domu, a wtedy na zawsze go stracą. Victoria stwierdza, że Maxa i Marię nie może nic łączyć, ponieważ on jest jej synem, a ona jedynie jej pracownikiem, który jutro może zostać bez pracy. Następnie dodaje, że Max musi ożenić się z Jimeną, ponieważ to odpowiednia dla niego kobieta. W tej samej chwili w salonie zjawia się Micaela, która informuje Victorię, że przyszedł do niej ojciec Juan Pablo, który twierdzi, że musi natychmiast z nią porozmawiać.
Pipino pyta Antonietę dlaczego Victoria tak bardzo faworyzuje Marię skoro ta dziewczyna tak na dobrą sprawę dopiero do nich dołączyła. Antonieta stwierdza, że być może Victoria czuje, że w wieku Marii była taka jak ona, albo chciałaby żeby właśnie taka była jej córka. Pipino zapewnia ją, że to niemożliwe, ponieważ Fer jest niezdyscyplinowana i nieuprzejma. Antonieta informuje go, że nie miała na myśli Fer. Pipino pyta czy to znaczy, że Victoria ma jeszcze jedną córkę.
Po rozmowie z Juanem Pablem Victoria zjawia się w mieszkaniu Marii Magdaleny i na jej widok natychmiast ją obejmuje i nazywa córką. Następnie prosi żeby jej wybaczyła, ale jej widok bardzo ją wzruszył. Maria Magdalena pyta dlaczego tak bardzo się wzruszyła skoro nawet jej nie zna. Następnie chce wiedzieć dlaczego w ogóle do niej przyszła. Victoria stwierdza, że postanowiła ją odwiedzić gdy ojciec Juan Pablo powiedział jej, że wychowywały ją zakonnice z sierocińca. Maria Magdalena informuje ją, że praktycznie już się z nimi nie widuje, ponieważ nieustannie prawiły jej kazania. Victoria pyta czy siostra Clementina nigdy nie opowiadała jej o mamie. Maria Magdalena stwierdza, że jej matka porzuciła ją na ulicy gdy ledwie potrafiła mówić. Następnie dodaje, że umiała jedynie powiedzieć, że ma na imię Maria.
ODCINEK 35
Maria Magdalena pyta Victorię dlaczego zadaje jej tyle pytań. Victoria informuje ją, że szuka zaginionej córki, która również miała na imię Maria i teraz byłaby prawdopodobnie w jej wieku. Maria Magdalena informuje ją, że bardzo się myli jeśli myśli, że uwierzy w tą bajkę. Po czym stwierdza, że przysłały ją na pewno zakonnice, które chcą ją zawrócić z drogi zatracenia. Następnie dodaje, że nie wie kim jest i czego chce, ale nie powinna nigdy więcej tutaj wracać, ponieważ jej mężczyzna nie lubi gdy przyjmuje wizyty.
Maria wyznaje Naty, że jest tak szczęśliwa, że czasami czuje się jak we śnie i bardzo się boi, że za chwilę się obudzi. Naty prosi żeby nie była głupia, ponieważ Max wiele razy udowodnił jej jak bardzo ją kocha. Następnie dodaje, że nikt ani nic nie będzie w stanie zniszczyć ich miłości. W tej samej chwili do drzwi ich mieszkania rozlega się pukanie, a gdy Maria otwiera je chwilę później jej oczom ukazuje się Jimena, która stwierdza, że mogła się tego spodziewać iż taka dzi**a jak ona mieszka właśnie w takiej norze. Maria natychmiast prosi żeby liczyła się ze słowami, ponieważ to, że panuje nad sobą w domu mody wcale nie oznacza, że ma zamiar panować również we własnym domu. Jimena pyta jak może nazywać domem ten kurnik. Następnie dodaje, że jej dom jest tak okropny jak jej imię. Maria stwierdza, że została tak nazwana przez zakonnice, ponieważ była zagubioną dziewczynką, ale ona może ją nazywać jak chce, Maria sierota, Maria zagubiona albo porzucona, bo nie ma to dla niej żadnego znaczenia, ponieważ jest nie tylko bardzo dumna ze swojego imienia, ale również ma w sobie dość siły żeby przeciwstawić się tym, którzy są innego zdania. Jimena stwierdza, że wydaje jej się, że jest niewiadomo kim, ponieważ Victoria na razie ją chroni, ale gdy ona będzie tylko tego chciała przestanie, ponieważ to ona jest gwiazdą tego domu mody, to ją kocha Vici i to z nią wkrótce ożeni się Max. Rozbawiona Maria prosi żeby jej nie rozśmieszała. Następnie dodaje, że Max już jej nie kocha, a wręcz nią pogardza. Jimena próbuje przekonać ją, że Max pragnie żeby w to wierzyła, ponieważ chce się z nią chwilę zabawić, ale gdy się znudzi jak zawsze wróci do niej. Maria stwierdza, że gdyby była tego taka pewna to by się w tej chwili nie ośmieszała i nie robiła jednej z tych scenek, do których są przyzwyczajone bogate, śmieszne i kapryśne dziewczynki. Następnie dodaje, że to z nią ożeni się Max, a tak właściwie to gdyby tylko tego chciała już byłaby jego żoną. Jimena stwierdza, że to na pewno kłamstwo. Naty informuje ją, że jest świadkiem tego, że Max poprosił Marię żeby za niego wyszła. Maria stwierdza, że miał nawet obrączki i pyta czy Max poprosił ją kiedyś o to żeby została jego żoną, a gdy Jimena milczy informuje ją, że teraz już wie kogo tak naprawdę kocha Max. Jimena zapewnia ją, że bardzo się myli jeśli myśli, że pozwoli żeby z nim była. Następnie dodaje, że będzie jej najgorszym koszmarem. Maria informuje ją, że nie pozwoli żeby groziła jej we własnym domu i żąda żeby natychmiast stąd wyszła. Następnie dodaje, że jeśli chce wojny, to będzie ją miała, ponieważ ona jest gotowa bronić swojej miłości nie tylko przed nią, ale również przed wszystkimi innymi. Gdy chwilę później Maria wyrzuca Jimenę ze swojego mieszkania osobiście i zatrzaskuje jej drzwi przed nosem Naty próbuje przekonać ją, że powinna powiedzieć o wizycie tej wariatki Maxowi. Maria stwierdza, że to nie ma sensu, ponieważ sama powiedziała przed chwilą, że Max ją kocha, a skoro tak jest to nikt ani nic ich nie rozdzieli.
Fernanda pyta Cruza jakim prawem zjawia sie pod oknami jej domu i jej się naprzykrza. Cruz chce wiedzieć od kiedy śpiewanie komuś serenady jest równoznaczne z naprzykrzaniem się. Fernanda informuje go, że od chwili gdy postanowił jej ją zaśpiewać. Cruz prosi żeby mu wybaczyła, ale ta serenada nie jest dla niej. Fer pyta dla kogo w takim razie jest. Cruz informuje ją, że dla Micaeli. Następnie dodaje, że miłosne serenady śpiewa jedynie dziewczyną uprzejmym i uśmiechniętym, a nie takim złośnicą jak ona. Gdy w odpowiedzi na jego słowa Fernanda chce wymierzyć mu policzek Cruz chwyta ją za rekę i prosi żeby nie kompromitowała go przed mariachi i z nim współpracowała, a następnie ją całuje. Gdy chwilę poźniej Fer budzi się i wygląda przez okno zdaje sobie sprawę, że to był tylko sen.
Max wyznaje Fabianowi, że ostatnio za każdym razem gdy ma zamiar coś zrobić i chce poinformować o tym swojego ojca zdaje sobie sprawę, że go nie ma, a gdy chce porozmawiać z matką okazuje się, że jest zajęta. Fabian stwierdza, że wydaje mu się iż jego rodzice bardzo często się ostatnio kłócą. Max informuje go, że w dużej mierze jest za to odpowiedzialna jego matka, która czasami zapomina o tym, że ma rodzinę. Następnie dodaje, że boi się iż pewnego dnia jego ojciec może zmęczyć się tą sytuacją i zrobić coś, co bardzo by go rozczarowało. Fabian próbuje przekonać go, że jego ojciec nie byłby zdolny żeby zrobić coś takiego, ponieważ kocha jego matkę. Max zapewnia go, że ma całkowitą rację, ponieważ jego ojciec to porządny człowiek. Fabian pyta o czym tak naprawdę chciał z nim porozmawiać. Max informuje go, że o Marii. Fabian stwierdza, że sądzi iż mają już za sobą pewne intymne rzeczy. Max informuje go, że mają za sobą coś niezwykle cudownego i pięknego, ale to nie jest powód dla którego chce ożenić się z Marią, co nie nastąpi chyba zbyt szybko, ponieważ Maria pragnie żeby przed ślubem zaakceptowała ją jego matka.
Juan Pablo prosi Boga żeby dał mu szansę na ocalenie Marii Magdaleny i połączenie ją z Victorią.
Osvaldo wyznaje Pedrowi, że czeka na swoją kochankę, która jest nie tylko młoda i ładna, ale również zawsze uśmiechnięta, a poza tym oferuje mu to czego nie może dać mu jego żona. Pedro pyta czy choć raz pomyślał o tym, że ta dziewczyna może wpakować go w poważne problemy. Osvaldo zapewnia go, że Linda wiele razy udowodniła mu, że go kocha. Pedro prosi żeby to jeszcze poważnie przemyślał, ponieważ właśnie naraża na niebezpieczeństwo swoje małżeństwo, dzieci i karierę. Osvaldo pyta czy nie ma prawa być szcześliwy. Pedro stwierdza, że wszyscy pragną być szcześliwi, a on prosi go jedynie żeby pomyślał nad konsekwencjami, które może nieść ze sobą jego szczęście.
Jimena pyta Guillerma dlaczego chciał żeby natychmiast do niego przyjechała. Następnie na widok znajdującej się w jego domu Ofelii chce wiedzieć co ona tutaj robi. Guillermo informuje ją, że Ofelia jest tutaj żeby się z nią pogodzić i zostać jej przyjaciółką. Jimena stwierdza, że ona nigdy nie będzie jej przyjaciółką przede wszystkim dlatego, że się z nim spotyka. Ofelia prosi żeby nie była taka zazdrosna. Nastepnie dodaje, że obie są w takiej samej sytuacji, ponieważ jedna z nich chodzi z Maxem i spotyka sie z Guillermem, a druga mieszka z Pedrem, ale lubi również być z Guillermem, który dodaje, że nie ma żadnego problemu z tym żeby się nimi dzielić, więc byłoby sprawiedliwie gdyby one robiły to samo. Jimena stwierdza, że jest po prostu cyniczny. Ofelia próbuje przekonać ją, że we trójkę mogą się bardzo dobrze bawić. Jimena stwierdza, że są po prostu szaleńcami, którzy doskonale do siebie pasują.
Maria dziękuje Matce Boskiej za to, że dała jej miłość Maxa, dzięki której po raz pierwszy w życiu czuje się kochana i bezpieczna.
Linda próbuje przekonać Naty, że jeśli nadal będzie ubierała się w ten sposób żaden meżczyzna nie zwróci na nią uwagi. Naty pyta co złego jest w jej sposobie ubierania. Linda stwierdza, że powinna raczej zapytać co jest w nim dobrego. Następnie dodaje, że powinna ubierać się bardziej prowokująco, a nie zakrywać każdy centymetr swojego ciała. Naty informuje ją, że nie chce żeby jakiś meżczyzna zakochał się w jej wyglądzie fizycznym, tylko w tym jaka jest i ile znaczy. Linda zapewnia ją, że w takim razie powinna zacząć się przyzwyczajać do myśli, że do końca życia będzie sama. Naty stwierdza, że meżczyzna, który się w niej zakocha zrobi to z powodu tego jaka jest wewnątrz, a nie na zewnątrz. Linda zapewnia ją, że żaden meżczyzna nie zakocha się w niej z powodu tego jaka jest, ponieważ gdyby tak było kobiety nie zakochiwałyby się w książętach, którzy później zmieniają się w żaby. Naty stwierdza, że w takim razie pan Sandoval również jest żabą. Linda informuje ją, że Osvaldo jest żabą z pieniędzmi, co czyni z niego księcia na białym koniu.
Na widok Victorii płaczącej przed obrazem Matki Boskiej Juan Pablo próbuje przekonać ją, że musi spróbować się uspokoić. Victoria pyta jak ma się uspokoić wiedząc, że ich córka tak bardzo cierpiała przez całe swoje życie. Juan Pablo zapewnia ją, że jest w stanie wyobrazić sobie to cierpienie. Victoria stwierdza, że przy pomocy wyobraźni nie można zrozumieć bólu i cierpienia, które towarzyszą ciosom zadawanym przez życie i twarzom osób, które cię skrzywdziły. Nastepnie pyta co on może o tym wiedzieć skoro był otoczony ochroną przez całe swoje życie. Juan Pablo stwierdza, że to prawda iż bardzo wiele wycierpiała, ale życie zrekompensowało jej to z nawiązką. Victoria pyta czy jego zdaniem władza i pieniądze są w stanie zrekompensować jakiejkolwiek matce utratę córki. Juan Pablo próbuje przekonać ją, że powinni być wdzięczni Bogu za to, że ich córka żyje. Victoria stwierdza, że Maria Magdalena żyje, ale nie wycierpiała by tak wiele gdyby nie jego matka, która jest za to wszystko odpowiedzialna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|