Virtual EFDE

Jasne

Rebecca

Gdy Juan opuścił rezydencję pogratulowała Walterowi. W tym samym czasie wyszła do nich Corina ze spiętymi włosami wysoko w kucyka oraz ślicznej czerwonej sukience przed kolano wiązenej na szyi.

Walter zawieź mnie do Centrum handlowego na zakupy dobrzE ?

Ania:D

Walter

Skinął głową i udał się z Coriną do samochodu a następnie do centrum handlowego. "Wyglada tak pięknie..."

Jasne

Corina

Uśmiechnęła się do Waltera gdy natrafiła na jego wzrok w lusterku

W zamian za pomoc przy Juanie zapraszam Cię na kawę...

Ania:D

Walter

Dziękuję, ale nie trzeba panienko. Wykonywałem tylko to co mi Pani Rebecca kazała.

Jasne

Corina

Kazała ?

[i]Spytała ze smutkiem "A ja durna myślałam, że coś do mnie czujesz" myślałą [i]

ehh ale kawy mi nie odmówisz tak czy siak! to polecenie służbowe!

Ania:D

Walter

Tak. Pani Rebecca wydała mi polecenie abym pilnował panienki i nie pozwolił aby coś się panience stało.

Odpowiedział a w myślach dodał : "Ale i bez tego polecenia bym Cię pilnował i bronił"

Skoro , polecenie służbowe to nie mogę protestować

Jasne

corina

Ale jest jeden warunek

mówiła dotykając jego ramienia

mówisz mi corina i czesto się usmiechasz oki ?

Ania:D

Walter

Nie mam innego wyjścia prawda ?

Jasne

Corina

Zaśmiała się i przekrzywiła głowę spoglądając mu w oczy w lusterku

nie masz!

Ania:D

Walter

Uśmiechnął się do Coriny i po kilku minutach byli juz w centrum handlowym