Hermosa |
Wysłany: Pon 19:29, 23 Lip 2007 Temat postu: Streszczenie Ostatniego Odcinka |
|
Streszczenie jest długie więc postanowiłam umieścić je w osobnym poście. Sorki, że tak późno, ale przez łikend nie było mnie w domu i nie miałam możliwości skorzystania z kompa. Ci, którzy nie mają TV4 i oglądają SMV na Polsacie, na finał będą musieli jeszcze poczekać. A dla całej reszty, która odcinek finałowy ma już za sobą, streszczonko będzie przypomnieniem wszystkich wydarzeń.
UWAGA!!! Jeśli oglądasz SMV na Polsacie, nie czytaj tego postu. Będziesz mieć niespodziankę.
Odcinek 230
٭ Kimberly, przebrana za członkinię grupy antyterrorystycznej, w stroju który dostała od Gustava Cristiana, strzela do Falucha i uwalnia Mercedes i Miguela.
٭ Quique, w szpitalu, zajada się kanapką z kotletem. Do jego pokoju wchodzi Constanza przynosząc mu szklankę, którą ten napełnia winem. Kobieta gani go mówiąc, że w tym stanie nie może się tak objadać, a już tym bardziej spożywać alkoholu. Quique pociesza ją mówiąc, że niedługo stąd wyjdzie i jak urodzi się dziecko, to ma do niego zadzwonić, a on da mu swoje nazwisko.
٭ Falucho zostaje aresztowany. Mercedes, myślała, że Kimberly go zabiła, ale ta tłumaczy, że wstrzeliła mu tylko środek usypiający. Po chwili, zakuty w kajdanki, Miguel zostaje również zabrany przez oficerów. Mężczyzna nie broni się i dodaje, że musi zapłacić za swoje czyny. Wyznaje, że Mercedes jest kobietą jego życia. Merchu dziękuje Alfredo i w biegu zaczyna rozmowę o ślubie.
٭ Constanza, z uśmiechem na twarzy, tłumaczy Quique, że nigdy go nie opuści. Mówi mu, że go kocha jak nikogo na świecie, że mają całe życie przed sobą i jest jej życiem, po czym się całują i kładą w łóżku szpitalnym.
٭ Martín i Eperanza są u lekarza, na badaniach USG dziecka. Zaczynają się przekomarzać w sprawie jego płci – Monita jest święcie przekonana, że będzie to chłopiec, a Quesada upiera się przy dziewczynce. Lekarz pokazuje im ich dziecko na ekranie monitora i proponuje posłuchanie jego bicia serca. Oboje są podnieceni. Po czym po raz kolejny zaczynają drażnić się o płeć niemowlęcia. Medyk pyta, czy chcą się dowiedzieć już teraz, co to będzie, ale Monita (w przeciwieństwie do Martína) odmawia. Quesada ustępuje…
٭ W domu, Monita woła Martína. Ten, myśląc, że zaczyna się poród wpada w panikę, każe jej oddychać i uspokaja, że już wzywa karetkę. Esperanza każe mu powstrzymać nerwy, gdyż do porodu zostały jeszcze dwa tygodnie. Martín każe jej, więc położyć się w łóżku i odpoczywać, tak jak zalecił to lekarz.
٭ W czynszówce, Constanza bierze się za pranie. Wpada do niej Debora przynosząc wspaniałą nowinę – jest w ciąży! Pokazuje jej zdjęcia USG i pyta, czyż nie jest podobny do Rolanda? Dodaje również, że rozmawiała o jej przypadku z lekarzem i ten powiedział, że ciąża, która trwa 10 i pół miesiąca nie jest normalna. Wtedy wbiega Nieves i tłumaczy, że ona nosiła Quique w brzuchu przez 14 miesięcy.
٭ Esperanza znowu sprzecza się z Martínem o płeć dziecka. Słychać dzwonek do drzwi. Quesada, myśląc, że to José zbiega na dół. Monita zastanawia się, do kogo zadzwonić, aby go podręczyć. Bierze do ręki komórkę i łączy się z Kimberly. Kimbu nie daje się jej i wymijając się pracą każe zadzwonić do Turci, czym bardzo smuci Mono. W międzyczasie do magazynku wchodzi Hernando, brat Falucha.
٭ Nieves opowiada o tym jak rodziła Quique, czym prowokuje Connie. Debora nie może uwierzyć w to, że obie mieszkają pod jednym dachem. Nieves pyta ją o Pochi, a ta odpowiada, że ostatnio widziała ją na Havanie (na Kubie), otoczoną ciemnoskórymi mężczyznami. Nieves nie czuje się uradowana tym faktem.
٭ Quique, pracuje teraz jako kierowca autobusu. Tłumaczy jednej z kobiet, jak obsługiwać maszynę do biletów.
٭ Kimberly rozmawia z Hernando. Mężczyzna informuje ją, że na polecenie Urribe musi jechać do Paragwaju, na co ona się nie zgadza.
٭ Tomás wyprowadza się od Turci. Kobieta tłumaczy mu, że nie układało im się najlepiej i dalsze życie razem byłoby dla nich udręką. Tomás ją rozumie i żegnają się w przyjaźni.
٭ W domu Quesady, wszyscy pakują się przed przeprowadzką. Coki i Rosa nalegają, aby Laura wybaczyła Tony’emu, który za nią płacze i nie pozwala babci spać w nocy. Laura obiecuje, że zastanowi się nad tym, ale nie chce by wywierano na niej presji. Martín przyrzeka Rosie, że to ona będzie rządzić w nowym domu i zajmie się opieką nad jego dzieckiem. Wchodzi Tony i przynosi im niespodziankę, którą okazuje się José. Cała rodzina wita go uściskami.
٭ Turca jest rozżalona. Pocieszenie znajduje u Kimberly, która popiera decyzję, jaką podjęła o rozstaniu z Tomásem.
٭ Na ulicy Nieves spotyka Pochi. Jest szczęśliwa widząc córkę całą i rozpromienioną. Pochi pokazuje jej obrączkę.
٭ W czynszówce rozmawiają Monita, Turca i Kimberly. Turca żali się, że nie może znaleźć mężczyzny dla siebie. Był kiedyś taki jeden, który ją kochał, ale teraz jest daleko stąd. Monita pociesza ją mówiąc, że życie spłatało jej figla i daje kolejną szansę na miłość. Turca tłumaczy się, że nie jest już tak odważna jak kiedyś i nie pojedzie szukać José do Włoch. Mono mówi jej, że nie musi wcale się tam wybierać, bo jej ukochany jest tutaj.
٭ Pochi przedstawia matce swojego męża oraz drugiego mężczyznę, którego przywiozła jako prezent dla niej. Nieves jest nim oczarowana.
٭ Turca boi się stanąć twarzą w twarz z José i ucieka do swojego pokoju. Kimberly rozmawia z Moną o tym, kto będzie matką chrzestną dziecka. Esperanza mówi jej, że jeżeli urodzi się dziewczynka to będzie nią Turca, a jeżeli chłopiec to ona. Mówi również, o swoich przypuszczeniach odnośnie płci, co bardzo denerwuje Kimberly.
٭ Falucho, w więzieniu, spełnia się w roli dyrygenta chóru więźniów.
٭ Wychodząc z czynszówki, Esperanza spotyka Constanzę wracającą z zakupów. Dziewczyny rozmawiają o swoich ciążach. Constanza życzy Monicie wszystkiego najlepszego oraz przeprasza ją, za wszystkie przykrości, jakich jej przysporzyła. Monita przyjmuje je i przeprasza za odbicie Martína. Connie widzi w tym dobrą stronę – gdyby nie to, nigdy nie spotkałaby Ferretiego, z którym jest bardzo szczęśliwa. Na koniec obie przytulają się do siebie.
٭ Na polecenie Falucha, towarzysze z celi wynoszą jednego ze swoich kolegów, który nie miał talentu wokalnego i nie sprawdzał się w swojej roli.
٭ Mercedes wita w biurze Alfreda pocałunkiem. Kobieta od razu zauważa, że ukochany, z którym jest już od 3 miesięcy, ma skwaszoną minę. Próbuje odgadnąć powód zniesmaczenia, którym jak się okazuje jest zwrócenie wolności Miguelowi. Alfredo kończy rozmowę wyznając Mercedes, że bez względu na to, co się wydarzy, on zawsze będzie ją kochał.
٭ W trakcie rozmowy z Deborą, Constanzie odchodzą wody. Debbie myśli, że jej przyjaciółka popuściła…
٭ W tym samym czasie, w domu Martína, José, Laura, Coki i Tony rozmawiają o tym, co chłopak robił we Włoszech. Esperanza i Quesada są szczęścili patrząc na swoją rodzinę. Wtedy Monicie również odchodzą wody. Martín wpada w panikę, po czym mdleje. Każe żonie oddychać i zabiera ją do szpitala.
٭ Constanza dzwoni do Quique i informuje go, że ich dziecko chce już wyjść. Ferreti zmienia kurs i jedzie po żonę do czynszówki.
٭ Do biura dociera wiadomość o tym, że Martín i Monita jądą do szpitala. Alfredo chce, aby Mercedes pojechała z nim dotrzymać im towarzystwa, ale ta odmawia wymigując się pracą i wysyła go po tort, który im później sprezentują. Sama tymczasem udaje się do więzienia.
٭ Obie pary udają się do szpitala – Monita i Martín samochodem, zaś Constanza i Quique autobusem. Przypadkowo ich drogi krzyżują się i omal nie wpadają na siebie. Martín pomaga Esperanzie przejść do autobusu i w dalszą drogę jadą razem.
٭ Miguel, w więzieniu, żegna się z Falucho.
٭ Odbywa się poród dziecka Esperanzy i Martína. Mąż dzielnie wspiera żonę w tej trudnej dla niej chwili. Dziecko przychodzi na świat.
٭ Turca spotyka na ulicy José. Oboje są oczarowani sobą. Turca mówi mu, że zerwała z Tomásem i znowu jest wolna.
٭ Quique, z nerwów, pali papierosy. Pomimo wsparcia Kimberly i Nieves, nie potrafi wytrzymać presji. Z sali porodowej wychodzi Martín i przynosi wspaniałą wiadomość.
٭ José i Turca wyznają sobie miłość. Kiedy Turcita oświadcza mu się, ten wypluwa z ust obrączkę, którą następnie wkłada jej na palec. Kończą namiętnym pocałunkiem.
٭ Martín informuje, że ma córkę, która jest identyczna jak Monita. Z drugiej sali wybiega Debora. Przynosi wiadomość, że Constanza urodziła chłopca, ośmio i pół kilogramowego. Wszyscy są uradowani. Quique pyta Quesadę, że może mu mówić na „ty”. Martín zgadza się.
٭ Przed bramą więzienia, Mercedes spotyka Miguela. Rozmawiają o swoim związku i o tym, co ich kiedyś łączyło. Nie wiedzą, że Alfredo ich podsłuchuje. Kobieta przyznaje, że kocha Urribe. Miguel akceptuje jej wybór i odchodzi. Alfredo podchodzi do ukochanej. Oboje wyznają sobie miłość, po czym ten bierze Mercedes na ręce i również odchodzą.
٭ W szpitalu, Martín odwiedza Esperanzę i swoją córeczkę. Bierze ją na ręce. Po chwili do sali wchodzą również José, Laura i Coki. Cała rodzina w komplecie robi sobie wspólne zdjęcie.
٭ Kilkanaście lat później… Isabel (córka Martína i Monity) oraz Martincito (syn Constanzy i Quique) całują się na sofie. Wchodzi Martín i przerywa im sielankę. Każe Isabel wziąć się do nauki. Córka mówi mu, że na przekór mamie, chce być kierowcą Formuły 1. Daje mu buziaka na pożegnanie i wychodzi. Do Martína dzwoni Connie i każe Martincitowi natychmiast wracać do domu, gdyż czeka go nauka. W czynszówce, Quique pyta Connie ile mają czasu, zanim wróci Nieves. Constansa mówi, że od 30 do 40 minut. Ferretti proponuje jej spotkanie z Komendantem Błyskawicą, za którym oboje bardzo się stęsknili. Trzymając się za pośladki, z butelkami piwa w ręce wchodzą do pokoju i zamykają drzwi.
٭ Wieczór. Esperanza, będąca przy nadziei, włącza telewizor, aby przypomnieć sobie swoją zwycięską walkę o tytuł Mistrzyni Świata w Boksie, w Las Vegas. Martín siada za nią i mówi jej, że była to jej najlepsza walka na ringu. Oboje kładą się do łózka. Martín narzeka, że Isabel nie chce się uczyć i całe dnie spędza na torze i na dodatek spotyka się z synem Ferretiego. Monita przypomina jak zachowywali się oni sami, kiedy byli młodzi. Martín burzy się na słowo „ byli”. – Wszystko to, co mamy, nigdy się nie skończy. – dodaje. Oboje podnoszą się. Monita, patrząc mu głęboko w oczy mówi – Wiesz, że nadal kocham cię tak bardzo, jak pierwszego dnia, kiedy cię zobaczyłam, śliczny. – Mijają lata, a ja nadal jestem najszczęśliwszym facetem na świecie – odpowiada Martín. – Jesteś moim życiem. – Ty też jesteś moim życiem, kochany – powtarza Esperanza z czułością. Wymieniają się uśmiechami i całują. Monita zdejmuje mężowi okulary, po czym Martín dotka jej twarzy. – Chodźmy spać! – szepcą razem, kładąc się na łóżku. - …Spać – powtarzają. Esperanza ściska rękę Martína, zamykając oczy. – Do jutra, Monita. – Do jutra… Martín! Martín gasi światło i po chwili dodaje. - Pero viejo! Monita wybucha śmiechem.
KONIEC!!! |
|