Virtual Osaczona

Ania:D

Emilio

Usiadł przy stoliku, zamówił sobie drinka i przygladał się temu co wyprawia Caramelo i Paola.

------

Pancholon

Tańczył z tygrysicą i co jakis czas kąsił jej szyję.

Jasne

Caramelo

Chcąc dopiec Pancholonowi pocałowała się z nieznajomym chłopakiem.

-------------------

Paola

Ahh...mój ty macho! Jestem cała Twoja

Ania:D

Pancholon

Obkręcił się w tańcu z Paolą i dostrzegł Caramelo całująca innego.

Wybacz tygrysico na moment

Podszedł do tamtych i odciągnął Caramelo od fagasa.

Co to ma znaczyć ?

Jasne

Caramelo

Jak to co? Robię to samo co Ty i paola!

Szarpnęła ręką

Puść mnie!

Ania:D

Pancholon [

Jesteś moją dziewczyną i zabraniam Ci się obściskiwania z nieznajomym kolesiem, rozumiesz !

Jasne

Caramelo

A ja zabraniam Ci spotykać się z tą blondi!! i puść mnie bo to boli!

Powiedziała gdyż Pancholon mocno ścisną jej ramie

---------------------

Paola

Pancho zajmij się mną a jej daj spokój.

Ania:D

Pancholon

Jestem macho i moge się spotykac z kim chcę a Tobie zabraniam

Podniósł głos a następnie uderzył Caramelo w twarz.

--------

Emilio

Gdy zobaczył co zrobił Pancholon, podniósł sie z krzesła i podbiegł do nich

Ej ! Puszczaj ją

Jasne

Caramelo

Złapała się za piekący policzek a po jej policzkach płynęły łzy

Pancholon....jak mogłeś? co sie z Tobą dzieje?

Spytała szeptem. Kręciło się jej w głowie

----------------------

Paola

Podeszła do Pancholona lekko zszokowana jego zachowaniem. Pod wpływem prochów nie myślała logicznie.

Dobrze Ci tak! Pancholon może mieć dwie i trzy nawet!

Ania:D

Pancholon

To Cie nauczy szanowania mnie, a ty się idioto nie wtrącaj.

Rzucił po czym objął Paolę i poszli do stolika się napić.

-----------

Emilio

Podszedł do Caramelo i delikatnie ją objął

Jasne

Caramelo

Jak on mógł?

Rozpłakała się jak małe dziecko i nieświadomie wtuliła się w Emilia.

Nienawidzę go....

-----------------------

Paola

Haha dobrze ją potraktowałeś! powinna wiedzieć jaki z Ciebie macho!