Virtual Osaczona

Ania:D

Emilio

Odebrał

Czego chcesz ?

-------

Pancholon

Ani mi się śni. - rzucił i zaśmiał się - nie próbuj krzyczec bo nikt Cię nie usłyszy. Za chwilę zapłacisz za to zabawianie sie z tym lalusiem

Jasne

Paola

Wpadnij zabawimy się. Wynagrodzę ci wszystko

----------------

Caramelo

Przeraziła się

Ja tobie ? To ty jesteś śmieciem który mnie uderzył! wynocha!

Wyminęła chłopaka i spróbowała otworzyć drzwi łazienki które okazaly się zamknięte.

Otwieraj! wynocha idioto!

Chwyciła za szlafrok i założyła go dodatkowo na siebie

Ania:D

Emilio

Oszukałaś mnie ! Lepiej niech sie Tobą zajmie Pancholon !

-----------

Pancholon

Nie mam zamiaru - rzucił i jednym ruchem zdarł z Niej szlafrok - nikt nie bedzie przyprawiał mi rogów.

Jasne

Paola

Nie mów ze nie chciał byś się ze mną zabawić!

Rzuciła do sluchawki

wiem ze mnie kochasz

-------------------------

Caramelo

przeraziła się

Jak ty się zachowujesz? i ty mówiłeś mi wczoraj ze mnie kochasz?! Opanuj się!

Rzuciła łapiąc za zapasowy kluczyk i otwierając drzwi łazienki

Ania:D

Emilio

Z Tobą nigdy !

Rzucił do słuchawki z odrazą

Moja miłość do Ciebie zamieniła się w pogardę.

--------------

Pancholon

Tak łatwo nie uciekniesz ! - rzucił. Dopadł ją w salonie. Szarpnął za ręcznik, ktory od razu z Niej spadł i rzucił dziewczynę na kanapę. - będziesz moja tu i teraz ! - zasmiał się i zdjal spodnie po czym rzucił sie na Nią i zaczął całowac.

Jasne

Paola

No wiesz co ? ! Wpadnij....

Wymruczała do słuchawki

Zadowolę cię...

--------------------------

Caramelo

Płakała. Próbowała odepchnąć od siebie PAncholona. Bała się.

Nie!! Francisco! zostaw mnie! Jak ty się zachowujesz!

Wstydziła się swojej nagości i tego co Pancholon mógł jej zrobić. Ugryzła go

Ania:D

Emilio

W zyciu

Rzucił i rozłączył się.

-----------

Pancholon

Biorę to co już od dawna powinno być moje - krzyknął a gdy ta Go ugryzła uderzył ją. - jeszcze raz a zobaczysz - zaśmiał się po czym zaczął całowac ją coraz niżej.Zdjał swoje bokserki i wziął dziewczynę siłą.

Jasne

Paola

Burak!

Krzyknęła do słuchawki.

Pff...ale dobrze, że Caramelo już go nie lubi

----------------------------

Caramelo

Złapała się za piekący policzek. Nie miała sił na nic. Pocałunki Francisco ją paliły a wymuszony stosunek przyprawiał o mdłości. Płakała tylko cicho modląc się w duszy by to piekło wreszcie sie skonczyło

Nienawidze Cię!!

Wyszeptała załamana

Ania:D

Pancholon

Twój problem - zaśmiał się. Jeszcze kilka razy się w Niej poruszał po czym ubrał się i wyszedł z jej mieszkania.

---------

Emilio

Musiał porozmawiać z Caramelo więc udał się do Niej. Zauważył, że z jej mieszkania wyszedł Pancholon.

Jasne

Caramelo

Była załamana. Miała ochotę się zabić. Bolało ją całe ciało i dusza. Płacząc pobiegła z powrotem pod prysznic chcąc zmyć z siebie cały brud.

Zabiję Cię Pancholon!