Virtual Osaczona

Ania:D

Emilio

Nigdy Ci się to nie uda... To bedzie dla ciebie walka z wiatrakami

Wyszedł zza baru i skierował sie do wyjscia aby pojsc do Caramelo

Jasne

Augusto

Wiedział, ze dziewczyna ma dobre serce i nie da rady mu odmówić odprowadził ją tuż pod drzwi

Miło było Cię poznać

Wykorzystał moment jej nieuwagi i cmokną ją w usta

--------------------

Caramelo

ej! hamuj się!

Skarciła go wchodząc do domu i kierując się do swojej sypialni

Ania:D

Emilio

Wyszedł z baru i po chwili był już pod domem Caramelo. Zobacyzł tego całego Augusto i miał dziwne przeczucie.

ty tutaj intruzie ? Zmiataj stad natychmiast

Jasne

Paola

Nie zamierzała dawać spokoju Caramelo i Emiliowi

Szkoda, ze pancholon odpuścił...bo mógłby wiele namieszać...ale ja nie dam im spokoju

mówiła sama do siebie

--------------------

Augusto

Bo co ? muszę wiedzieć gdzie mieszka takie bóstwo by móc ją odwiedzać

--------------------

Caramelo

Gavioto przebiorę się i mozemy jechać do diany i gaby

Ania:D

Gaviota

Dobrze. A Emilio gdzie jest ?

--------

Emilio

Nie waż się tu wiecej przychodzić bo osobiście wyrzucę Cię jak psa

Warknął

Jasne

Augusto

Zaśmiał się emilio w twarz i pokrzywił mu się

Juz się boję! będę przy niej zawsze!

----------------------

Caramelo

Został w barze

Powiedziała wchodząc na górę i przebierając się w sukienkę

Ania:D

Emilio

To się zacznij bać

Przywalił mu w twarz po czym wszedł do środka i zamknął drzwi

Jasne

Augusto

Idiota!

Krzykną za emiliem odchodząc

Ania:D

Emilio

Poszedł do sypialni Caramelo

Jasne

Caramelo

Konczyła się malować