Virtual EFDE

Jasne

Corina

Przybliżyła się jeszcze bardziej i oplotła rękoma szyję Waltera

Szkoda, że tylko mi się tak zdaje...

Mówiła praktycznie dotykając ust mężczyzny

Ania:D

Walter

Resztkami silnej woli opanowywał się aby nie pocałować Coriny.

Jasne

Corina

Walter...

Szepnęła mając nadzieję, że jednak jej podejrzenia co do uczucia mężczyzny są prawdziwe. Jednak zabolał ją fakt, że mężczyzna nic do niej nie czuje odsunęła się od niego i położyła naburmuszona na ręczniku na brzuchu zamykając oczy i myśląc jaką jest idiotką

Ania:D

Walter

usiadł na piasku i zamyślił się."Nie mogę Ci powiedzieć co do Ciebie czuję. Po prostu nie mogę choćbym tego chciał"

Jasne

Corina

Nie mogąc dłużej znieść obecności Watera i tego co chyba zaczynała do niego czuć skorzystała z okazji, że mężczyzna siedzi do niej tyłem. Ubrała sukienkę i pośpiesznie spakowała swoje rzeczy odchodząc

Ania:D

Walter

Po chwili odwrócił się i ujrzał, że Corina odchodzi. Dogonił ją.

Nie mozesz sama wracać.

Jasne

Corina

Dlaczego nie ? I tak nikt mi nic nie zrobi...

Dodała smutno

Ania:D

Walter

tego nie mozesz byc pewna. A co jeśli Juan znów cię najdzie i co wtedy ?

Dotknął jej ramienia

Nie chce by coś Ci się stało... Być moze kiedys wyjawie Ci powody

Jasne

Corina

Strzepnęła rękę waltera z ramienia

Nie podobam Ci się?

Ania:D

Walter

Podobasz, ale ...

Jak miał jej powiedzieć ? Jak miał jej wyznać wszystko ?