Virtual EFDE

Jasne

Corina

Walter...chwilowo nie może chodzić

Chlipała

A jest taki załamany! zamiast cieszyc się ze możemy być razem i po prostu poddać się rehabilitacji...zranił mnie tym! ja już tyle przeszłam czuję się jak śmieć ale nie poddaję się tylko dla niego a on ?!

Ania:D

Diego

Corino, proszę... Uspokój się...

Gładził ją delikatnie po plecach.

To jest dla Niego szok, ale zobaczysz, że jutro już będzie lepiej... A nawet gdyby nadal się tak zachowywał to musisz być silna i trwać przy nim... On Cię kocha i wiem jak wiele dla Niego znaczysz...

Jasne

Milady

Będziemy Cię wspierać kochana

Przytuliła Corinę

Ale będzie ciężko

Ania:D

Diego

Pójdę do Niego zajrzeć.

Powiedział i wszedł do sali brata.

Jasne

Corina

Rozpłakała się i została na korytarzu z Milady

Co ja zrobię milady ? co ?

Ania:D

Walter

Spojrzał na Diego.

Diego... Zraniłem ją ?

Jasne

Diego

Walter...wiem ze boli cię to co cię spotkało...ale weź się w garść chłopie...ona dała radę wstać z wózka a ty nie dasz?

Wyrzucił z siebie wszystko

Tyle przeszła...została dwukrotnie zgwałcona ale trzyma się nadal a to okropne dla kobiety a ty tak po prostu się poddajesz?

Ania:D

Walter

Diego... Sam już nie wiem... To wszystko jest takie trudne...

Jasne

Diego

nie poddawaj się teraz...ona cię potrzebuje...

pocieszał brata

a teraz musicie walczyc o swoje szczescie. ona cię kocha nawet jako kaleke

------------------------

Corina

nic tu po mnie...idę na komisariat...gdyby walter chciał rozmawiać powiadom mnie

poprosiła M i bez slowa wyszła ze szpitala. Po chwili wchodziła juz na komisariat

Ania:D

Policjant

Zauważył Corinę i podszedł do Niej po czym zaprowadził do swojego gabinetu.

Proszę teraz dokładnie i spokojnie wszystko opowiedzieć.

---------

Walter

jak długo da radę żyć z takim kaleką ? Co jeśli nigdy nie stanę na nogi ?