Virtual EFDE

Jasne

Diego

nie wiem nic tu nie ma...kopmy może same wypadną

-----------------------

Corina

Była cała w nerwach

A jesli to jacyś bandyci i chcą mnie zabić ?

Ania:D

Pablo

Spokojnie, kochanie... Nie pozwolę im Cię skrzywdzić... Daj mi szybko telefon to wezwę policję...

--------

Walter

Próbujmy...

Zaczęli kopać w drzwi, lecz te jak na złość były strasznie solidne

Jasne

Corina

Podała mężowi telefon

tak się boję

------------------------

Diego

Kopał w drzwi

masz rację

Ania:D

Pablo

Zadzwonił na policję, która po chwili przyjechała i zakuła Waltera i Diego. Zostali zabrani na komisariat.

Jasne

Corina

Tak się bałam

Przytuliła się do Pablo

chyba nie dam rady dzisiaj tańczyć

Ania:D

Pablo

I nie będziesz.. Dziś zostajesz tu ze mną.

Ucałował ją we włosy.

Jasne

Corina

To było straszne

Szepneła

idę się wykąpać

------------------------

Diego

my jesteśmy niewinni! nic nie zrobiliśmy!

Krzyczał na komisariacie

Ania:D

Pablo

To idź, amore mio...

Pocałował ją.

-------

Walter

Próbował tłumaczyc, że nic nie zrobili i że tylko chcieli zabrać Corinę ze sobą bo Pablo wykorzystuje jej amnezje, ale to było na nic.

Jasne

Corina

Weszła do łazienki i rozebrała się. Napuściła do wanny wody z pianą i weszla do niej rozmyślając o tym mężczyźnie

------------------------

Diego

Uderzył w ścianę z pięści

Cholera

Ania:D

Pablo

Przygotował dla żony herbatkę z melisą na uspokojenie.

-------

Walter

Co za...

Był wściekły.

Nie moga nas tu długo trzymać...