Virtual EFDE

Jasne

Rebecca

Weszła do pokoju Waltera

Najlepiej jak pokażesz się tutaj kilka razy z jakąś panienką! Zrozumiano?!

---------------------

Milady

Wszystko podsluchiwała

Ania:D

Walter

Tak, pani Rebecco

odparł, choć w głebi duszy i serca nie chciał ranić Coriny.

Jasne

Corina

Płakała w swoim pokoju

-------------------

Rebecca

Wściekła na Waltera opusciła jego pokój i zamknęła się w ganibecie paląc zdjęcia od juana

Ania:D

Walter

Eh.. I na co mi to było ? Mogłem powiedzieć, że odchodzę... Nie chce skrzywdzić Coriny..

Jasne

Milady

Walter...ale się porobiło...gdzie znajdziesz kogoś kto uda Twoja ukochaną?

Ania:D

Walter

milady ? Wszystko słyszałaś ?

Spojrzał na przyjaciółkę i westchnął

Eh.. Jest jedna kasjerka, ktora sie do mnie podwala wiec bede musial chyba ja sprowadzac... Ale tak bardzo nie chce tego robic Corinie

Jasne

Milady

Tak...słyszałam...ale teraz wszystko się tak pokomplikowało....kiepska sprawa...ona Ci tego nie wybaczy

Ania:D

Walter

Wiem, Milady wiem... Ale co mam robić ? Nie mogę odejsc z pracy bo nie zniose braku Coriny i musze ja chronić...

Jasne

Milady

Ale Co ci po jej obecności gdy ona Cię znienawidzi?

Ania:D

Walter

Sam nie wiem... Po prostu potrzebuję być blisko Niej bo inaczej nie dam rady żyć...