Virtual EFDE

Jasne

Corina

Ale nie martw się na tym świecie zawsze znajdzie się jakaś druga połówka

Zastanowiła sie

nie znasz kogoś o imieniu walter ?nie wiem czemu ale tylko je pamiętam

------------------------

milady

będę mogła z wami tam jutro pojechać?

Ania:D

Pablo

Na pewno

Uśmiechnął się

Walter ? Nie... Pierwszy raz słysze to imię.. Moze ja pamietasz bo ty moze był Twoj brat ? ... Ale teraz sie tym nie zamartwiaj... Odpręż się..

---------

Diego

Jeśli zechcesz, to oczywiście, że tak..

Usmiechnął się.

Jasne

milady

pewnie! I to bardzo!

uśmiechneła się do niego szeroko

=================

Corina

Napiła się wina i lekko zaszumiało jej w głowie

oho chyba juz mi szumi

zasmiała się

Ania:D

Diego

Więc pojdziesz..

Odgarnal kosmyk jej wlosow, ktory spadl jej na twarz.

---------

Pablo

już ? No to pięknie...

Zasmiał się. Wypili jeszcze kilka kieliszków wina, po czym zapłacił i ruszyli w drogę powrotną. Obejmował ją w pasie, bo troche za duzo wypila... Odprowadził ja pod same drzwi jej pokoju i delikatnie pocałował w usta.

Dobranoc, piekna i słodka Auroro...

Jasne

Milady

Miły jesteś fajnie się przy tobie czuję

Powiedziała i poczuła dziwne bicie serca.

------------------------

Corina

Zachichotała na pocałunek Pablo

Nie pytałes o pozwolenie!

Zaśmiała się i przytrzymała się go by nie upaśc

nie powinnam tyle pić

Ania:D

Diego

I vice versa !

Uśmiechnął się.

Masz ochotę popływać ? ?

-------

Pablo

Wybacz, piękności... Następnym razem zapytam

Puścił do Niej oczko. Przytrzymał ją po czym wziął na ręce

Zgadzam się... Lepiej jak Cię zaniosę prosto na łóżko..

Otworzył drzwi i zaniósł ją na jej łóżko. Pocałował ja w czoło i wyszedł. Udał sie do swojego pokoju i wzial prysznic. "Wkrótce bedzie moja"

Jasne

Milady

Poplywac?

Spytała ze śmiechem

A moze i mam...gorzej z tym ze nie umiem pływac. jeszcze bym się utpoila

--------------------------

Corina

Z powodu alkoholu zasnęła. Sniła o mężczyźnie jednak nie mogła dostrzec jego twarzy. Chciała do niego iśc dla on uciekał. Spała tak do samego rana. Gdy tylko się obudziła wzięła rpysznic i przebrała się w dopasowane białe jeansy i zielony top spinając włosy w kucyka. Zeszła na dół na śniadanie i zaczęła plotkowac z adelą

Ania:D

Diego

Nie martw się... Nauczę Cię... To jak ?

------

Pablo

Wstał i ubrał na siebie tylko hawajki. Zszedł na dół do kuchni, gdzie jego matka plotkowała z Aurorą.

Dzień dobry.

Przywitał się i ucałował matkę w policzek i tak samo Aurorę.

Co byś chciała robić dzisiaj robić ?

Jasne

Corina

Speszył ją widok prawie nagiego pablo

nie jest ci zimno>?

------------------------

Adela

spokojnie on zawsze tak chodzi

Powiedziała i puściła oczko do syna

------------------------

milady

Szkoda tylko, że nie mam stroju

Ania:D

Pablo

Dokładnie... Zawsze tak chodzę, ale jeśli to Ci przeszkadza to powiedz... Od razu pójdę założyć koszulkę...

Uśmiechnął się do Aurory

--------

Diego

Oj tam... Zdejmij tylko tą sukienkę i tyle... Szkoda by było by sie zamoczyła..