Virtual EFDE

Jasne

Milady

Wiem wiem...pracuję tutaj od małego i zawsze to pani rebeca była tą kochaną córką i to ją każdy lubił a Corina zawsze była sama...

Westchnęła

Ale na mnie już czas...wracam do pracy

Ucałowała przyjaciela w policzek i opuściła jego pokój

Ania:D

Walter

Przyglądał się przez okno Corinie i temu padalcowi.

Jasne

Corina

Pogłaskała Juana po policzku i pocałowała go

czemu Twój szofer się nam przygląda ?

Spytał a corina odwróciła się i uśmiechnęła do waltera

pewnie się cieszy moim szczesciem

Ania:D

Walter

Szybko odszedł od okna i usiadł na łóżku.

Musiał mnie zauważyć...

Jasne

Corina

Po kolejnej godzinie pożegnała Juana i poszła spać. Na następny dzień z rana poprosiła Waltera by zawiózł ją do centrum handlowego

Ania:D

Walter

Jechał z Coriną do centrum handlowgeo.

Jasne

Corina

Nieswiadoma uczuc waltera opowiadała mu o sobie i juanie

Ania:D

Walter

Słuchał opowieści Coriny ze stoickim spokojem, a w środku aż się gotował."Gdybyś tylko znała o nim prawdę"

Jasne

Corina

Walter masz zadanie bojowe! Pomożesz mi wybrać suknię ślubną i jakieś nowe fajne ubrania...

Zrobiła przerwe

Ale nową bieliznę na noc poślubną wybierę już zama

Zaśmiała się

Ania:D

Walter

Tak, panienko Corino